Beda dzis problemy kadrowe i to dosc powazne ale powalczymy...

no popatrz popatrz dezerterzy mieszają w tabeli

To nie Dezerterzy mieszają to Cafe Duo miesza w tabeli. Niestety

Spakowali nas, ale walka byla. Dwa pierwsze sety do dwudziestukilku a trzeci do 29. Troche wiecej szczescia i wynik moglby byc odwrotny. Gratulacje dla zwyciezcow - zasluzyli! Aha i gratulacje rowniez dla sedziow, szczegolnie bocznego, że (nie) wiedza ze w SALPSie najwazniejsza jest dobra zabawa. I nikt tu nie ma pretensji o pomylki, kazdemu sie zdazaja, nawet najlepszym sedziom, ale czasami warto sie zastanowic zanim odbierze sie kilkoma (delikatnie mowiac) kontrowersyjnymi decyzjami lub ich brakiem, ochote do gry ktorejs z druzyn. Pozdrawiam

jasne - jak nie ma na kogo to zgońmy na sędziów... aż żałuję że nie byłem na tym meczu...

Ja pamietam jak w zeszlym sezonie jak przegralismy mecz na ARce plulem sie co do pracy sedziny, to m.in. No7 sie sapal do mnie (jak i wielu innych uzytownikow), ze sie na prace sedziow nie narzeka, trzeba bylo grac, zdobyc wiecej punktow itp. Chyba w tym wypadku zawodnik z numerem 7 z Łobza jest Hipokryta...

Ja bym byl daleki od porownywania tych sytuacji. Bo chyba jest roznica miedzy tym jednym zdaniem ktore napisal Klepy a Twoimi bluzgami pod adresem sedziego i Asprodu (!!!) po tamtym meczu. Jezeli juz zapomniales jaki poziom byl tamtych wypowiedzi z Twojej strony, polecam zajrzec do archiwum i sobie przypomniec, bo piszesz bzdury.

Wtedy też tak uważałem, ale spoko. Wszak wygrał pewnie Asprod 3:0, tylko ten ostatni set na przewagi chyba do 29...

Zgadza sie, ale pomyslalem, ze nie bede tego pisal, bo po co.

Data i miejsce rewanzu juz ustalone. Do zobaczenia w Tigerze:P

A lubie Artur czasami o sobie przypomniec, zwlaszcza jak cos mnie nie zainteresuje... Palce nie sa złe, ostatnio był problem z polem.

Najpierw kilka słów do szanownych kolegów z Cafe. Pytacie czy napisaliście, że winnymi Waszej porażki są sędziowie. Nie zostało to napisane wprost, ale z Waszych komentarzy takie daleko idące wnioski wyciągnąć można, co niektórzy zresztą uczyniki. I pozwolę sobie zwrócić uwagę skąd te wnioski wyciągnąć można:
lesheck pisze: "(...) walka byla", ale chwilę później sugeruje, że sędziowie podejmowali kontrowersyje decyzje i odebrali Cafe Duo ochotę do gry - to w końcu jak; walka była, ale grać się nie chciało?. Jak dla mnie trochę się jedno z drugim gryzie.
Po chwili NO7DUO pisze: "Sędziowanie poniżej poziomu amatorskiego", by zaraz dodać: "Uważam że dziś sędziowali licho!!!".
Jeśli nie jest to zwalanie winy na sędziów, to ok-niech tak będzie. Jak jednak nie jest, to moim zdaniem Cafe Duo szuka usprawiedliwienia swojej porażki. Zagraliście dobrze, ale Dezerterzy zagrali lepiej i jak sami napisaliście zasłużyli na wygraną. Bardziej dzisiaj nam zależało i co ważne mieliśmy większy respekt do rywali. Wy chyba nas trochę zlekceważyliście, biorąc pod uwagę może wygraną do zera z pierwszej rundy i może dokładając do tego naszego libero, przemianowanego w tym sezonie na środkowego, który nam dzisiaj w pierwszym secie rozgrywał (w następnym meczu Przemek zagra na skrzydle ;p ). A tu psikus. Dezerterzy grali, dobrze grali, za dużo nie psuli (choć głupie wpadki się zdarzały) i ich łupem padł pierwszy set, potem drugi. A potem jak zwykle odpuścili. Na szczęście wzięliśmy się w garść, coś podbiliśmy, coś zablokowaliśmy i udało się. Dzisiaj znów byliśmy zespołem. Pozdrawiam

Jasno i wyraźnie napisałem że wygrana dezerterom się należała!
A sędziowanie było słabe, bo inaczej tego nazwać nie moge.

A mi się wydaje ,że u zawodników Cafe Duo coś się rozsypało w mentalności, w zaciętości, za szybko uwieżyli, że są już w I lidze. Od przegranego meczu z Hetmanem grają [tak mi się wydaje] bez wiary- bańka pękła. Życzę dalszych zwycięstw i większej koncentracji, a co do sędziów więcej pokory, spokoju.
siatkarskie pozdrowienia ZIBI.

Na początku napiszę, że zwycięstwo Dezerterów jak najbardziej zasłużone i serdecznie im gratuluję. U Nas 1 set było ok do stanu 15-10 dla Nas, potem 2 bloki gospodarzy, jedna lub dwie łagodnie mówiąc kontrowersyjne decyzje sędziowskiej pary i set uciekł. W II secie coś "padło" na samym początku gdy kolega Ijo ładuje po prostej kilka ładnych centymetrów od antenki ale po taśmie więc antenka drży...a skoro drży tzn., że z pewnością piłka w nią uderzyła tak pewnie pomyślał sędzia asystent, który stał dosłownie w tym miejscu więc zapewne widział to doskonale, ja stałem troszkę dalej ale widziałem co innego jak z resztą pozostali neutralni widzowie na sali więc chyba miałem prawo czuć się oszukany i zademonstrować to sędziom co z resztą uczyniłem i otrzymałem w nagrodę żółtko, z resztą zasłużone jak najbardziej ale nie żałuję bo po tej feralnej sytuacji, co prawda gra w 2 secie była daleka od optymalnej i set przegrany dość gładko to w sędziowaniu odniosłem wrażenie, że od tamtego wydarzenia się poprawiło więc warto było tą kartkę dostać:). Później pretensji już o sędziowanie nie miałem żadnych a 3 seta przegraliśmy podobnie jak 1 na własne życzenie prowadząc w środkowej części tej partii bodajże 4-5 punkitami nie powinniśmy doprowadzać do zaciętej końcówki, w któej jak wiadomo wszystko wydarzyć się może no i się wydarzyło...Chciałbym na koniec podkreślić, że to tylko moja być może subiektywna ocena tego meczu a także to, że jestem daleki od stwierdzenia, że sędziowanie wypaczyło wynik meczu bo tak nie było ale moim skromnym zdaniem lekko załamało Naszą grę pod koniec 1 i w 2 secie ale tak naprawdę to pomyłki się zdarzają a my sami jesteśmy sobie winni, że Nas (mnie) poniosło i zbyt ostantacyjnie komentowaliśmy niektóre wydarzenia na parkiecie odwracając tym samym uwagę od najważniejszego czyli od gry. Jeszcze raz gratuluje zwycięzcom i dziękuję za niezły i napewno emocjonujący mecz.

W pierwszej rundzie przegraliśmy 1-3 (chłopaki wybaczcie, że oddałam tego seta) – no cóż, skleroza nie boli, ale postępuje :p . Brak spójności jak dla mnie wynikał ze stwierdzenia, że była walka, ale drużynie odebrano ochotę do gry (bo albo się walczy albo nie). Wyjaśniasz, że to jedni walczyli, a inni się poddali, więc mamy jasna sytuację.
Dziury w całym nie szukam, piany nie biję i do aferzystów nie należę. Staram się odpowiednio ważyć swoje opinie i przemyśleć dwa razy zanim coś napiszę. Prosiliście o cytaty, więc Wam je podałam, wyjaśniając przy tym skąd brać się mogą wnioski osób nieobecnych na meczu.
Co do meczu to mam swoje zdanie i wydaję mi się, że dramatyzujesz stwierdzając, że zagraliście kiepsko. Wszak na boisku nie leżeliście, a punkty same się nie zdobywały, tym bardziej w takiej ilości jak choćby w trzecim secie. Rewelacji to na pewno nie było, ale widziałam już gorsze mecze w Waszym wykonaniu. Grając dobre spotkanie nie koniecznie trzeba wygrać (czego Dezerterzy są najlepszym przykładem). Pozostaje mi już tylko podziękować za przyjemny mecz i życzyć powodzenia w kolejnych

Również dziękujemy za dobry mecz Sasiu a faktycznie masz rację, zdarzało Nam się grać słabiej co nie znaczy, że zagraliśmy dobrze...moim zdaniem zwyczajnie średnio a w bloku czy w odbiorze momentami tragikomicznie;) Wy za to rozegraliśmy całkiem dobre zawody dlatego zasłużenie Nas pokonaliście. Pomińmy już wątek sędziowski bo po raz kolejny powtórzę, że uważam, iż nie miały te pomyłki (moje subiektywne zdanie) bezpośredniego wpływu na wynik. Pozdrawiam

Roles akurat chodzi mi o inną piłkę. Ściany pomagają gospodarzom:).Podpowiem wan jedno zapomnijcie o tym meczu i grajcie dalej bo szansa zawsze jest nawet na awans zwłaszcza że Oldboje przegrali swój mecz . Będzie w tej lidze jeszcze ciekawie.
pozdrawiam