"cudowny" mecz w naszym wykonaniu, "wspaniałe" ataki naszych atakujących i jeszcze lepsza motywacja sprawiła, że tylko ..urwa cudem udało się wygrać z gołą szóstką Vertigo. Uważam, że do meczu z Błyskawicą nie warto podchodzić. To co wczoraj pokazaliśmy to "kawał cudownej" siatkówki, której by nie powstydziłyby się na pewno wszystkie zespoły Plus Ligi... sumując żenua, wyglądało to na niesmacznie odsmażany pasztet w naszym wykonaniu, brakuje mi słów i wyrazów współczucia na to co większość prezentowała (były wyjątki i jedno usprawiedliwienie). Do wczorajszego meczu podszedłem ze spokojem bez czajnika i bez pompki i co chłopaki pełen luzik i spontan no i tak się przegrywa sety które praktycznie były wygrane... widocznie potrzebny jest im jakiś bicz nad głową:D... i niech ktoś mi powie, że się mylę przy stanie 8-1 w tie-breaku mecz wygrywamy na przewagi 16-14 jak dobrze pamiętam... tyle więcej pewnie ktoś dzisiaj jeszcze napisze...ps. brawo dla chłopaków z Vertigo klasa sama w sobie gołą szóstką dać w dupę nam:D pozdrawiam i do miłego zobaczenie na parkietach hej

relacja już jest