chyba nas szanowni typerzy nie doeceniliście

Pierwszy set wygraliśmy w końcówce, jednakże cały czas było widać przewagę po naszej stronie. Czym to było spowodowane - nie wiem. BYć może goście przestraszyli się trochę wielkości słynnego Bolka, być może gramy już nieco lepiej.
W drugim secie nastąpiło rozluźnienie po stronie Temidy, kilka zmian i kila "prostych" błędów własnych. Pozwoliło to Kulerowi na odskoczenie na 3- 4 punkty i taką też przewagą zakończył się set drugi - dla gości. W tym secie Kuler zrezygnował z mocnego ataku i zaczął sporą częśc piłek kiwać.

W meczu stan był 1 do 1 - wszystko było zatem ponownie otwarte.

Trzeci i czwarty set Temida rozpoczęła z wielkim rozmachem w wyjściowym ustawieniu. Zagraliśmy przede wszystkim dobrą zagrywkę i dobry blok - niejednokrotnie nawet pojedyńczy. Goście atakowali 99 % piłek po skosie i często się dawali złapać. Ich kiwki zostały przez naszą obronę rozgryzione i wkutecznie bronione przez naszego libero, który swoją drogą odbierał dzisiaj wszystko. Łatwo odskoczyliśmy na 5-6 punktów. W trzecim secie Kuler starał się nawiązać walkę - bezskutecznie. Set wygrała Temida dość łątwo.
Czwart set był właściwie widowiskiem jednej drużyny - gospodarzy - wygrany ostatecznie do 15. Kuler był widocznie zaskoczony i podłamany dobrą grą Temidy.Na koniec seta pozwliliśmy sobe nawet na nonszalancję i zagraliśmy mniej lub więcej skutecznie drugą linią.

Nie bedziemy ukrywali, iż goście przybyli do nas w składzie 6 - cio osobowym. My z kolei nie mieliśmy także jednego z graczy z pierwszej "6". Poza tym zagraliśmy swoje. Wszystko zaczyna działać jak należy.

Pochwały należą się także Panu Sędziemu, który widział dzisiaj prawie wszysto. Poziom sędziowania był bardzo dobry.

Mamy apetyt na kolejne zwycięstwa - być może nawet i z liderami (ostatnio było blisko).

Pozdrawiam

GRATULUJĘ wygranej! z opisu wynika, ze byl ciekawy mecz. szkoda, ze nie bylo transmisji w telewizji!

no niestety podeszliśmy do tego meczu zbyt rozluźnieni jakby miał się sam wygrać. do tego okazało się, że 3 zawodników z pierwszej 6tki nie było i proszę niespodzianka gotowa. co do relacji kolegi robert1982 to bym się kłócił ale niech już tak zostanie. nie zmienia to faktu iż mieliście większy apetyt na zwycięstwo tego dnia. graty dla was. co do kolejnych zwycięstw "być może nawet i z liderami" to życzę wam tego z całego serca gdyż mogą nam te stracone pkty zabraknąć w końcowym rozrachunku do awansu.
pozdro