Mecz zacięty i mogła by być niespodzianka. Jeżeli chodzi o niektórych zawodników z drużyny przeciwnej to porażka. Nie zwalajcie winy na sędziego widząc swoją słabą grę bo dobrze sędziował. A teksty typu "Czy idziecie później z sędzią na piwo", gesty po meczu i jakieś głupie komentarze do tego, to świadczy o słabym
zespole i braku kultury w nim (nie obrażając całej drużyny tylko kilku zawodników).
To że oświetlenie było jakie było (w końcu może się coś zepsuć) to nie przekładajcie także tego na swoją grę. Hala przynajmniej własna, nie musimy jej wynajmować
Z tego punktu widzenia to panowie żenada.
Poza tym mecz zacięty.

A jeżeli chodzi o nas. To więcej luzu. Nie wiem po co się tak spinać. Mamy się bawić, a nie wkurzać na siebie. Poprawa atmosfery by się przydała. Cieszyć się grą.
I nie powinno się mówić, że "ooo dzisiaj to nic Ci nie szło" itp. Tylko deprymuje zawodnika, a nie go wzmacnia. Mamy być drużyną.
A jeżeli komuś nie idzie to się go zmienia po to są w końcu rezerwowi (może nie na samym początku seta, ale w trakcie). Każdemu trzeba dać szansę się wykazać. Może zmieniło by to wynik meczu. Więc w pewnym sensie nie dziwie się Florkowi.

Tyle ode mnie. Pozdrawiam.

Drużyna to cały zespół, nie jeden zawodnik. Bez obrazy ale to, że ktoś nie może to trzeba się spiąć. I nie ma tłumaczenia, że "najlepszy zawodnik" nie przyszedł. Gra się opiera na wszystkich, nie na jednym...
Takie podejście jest złudne.

duży krok... ZROBILIŚCIE... tylko buty czasami mogą być za duże i potknąć sie można. Mi już nogę ktoś podstawił a upadek bardzo zabolał. Szkoda tylko, że to buty które sam uszyłem... Pozdrawiam i życze udanych rewanży.

Oj Panowie. Idźcie poskarżyć się oficerowi dyżurnemu. Jeżeli nie wiecie, że siatkówka to gra w której poza blokami, atakami i całą resztą, są także rozmowy `pod siatką`, to świadczy tylko o tym (co było wczoraj widać), że bardzo krótko bawicie się tą piękną dyscypliną sportu, jaką jest siatkówka. Nasza gra była wczoraj koszmarna, ale to w zupełności wystarczyło na gładkie 3-0. Życzę wszystkim takich wyników, przy takiej grze. Acha, no i niespodzianka- chodziło Wam pewnie o zapach pod natryskami?
Co do atmosfery w drużynie, przykro mi ale nie będziemy się na Was wzorować, bo chcemy aby nasi zawodnicy zostawali do końca meczu.
P.S Jeżeli obiera się linię sędziowania, to trzeba być konsekwentnym w stosunku do obu drużyn. Nie twierdzę, że tych podwójnych nie było, zastanawia mnie tylko fakt, dlaczego wojskowym nie gwizdnął ani razu, choć słychać było parokrotnie. Pozdrawiam i czekamy na rewanż, postaramy się przygotować odpowiedni okrzyk, dla specjalnych gości. Gramy niestety na wynajmowanej hali.

to w koncu o co poszlo
gralem z jedna i druga druzyna i nie przypominam sobie aby byly jakiekolwiek glupawe docinki
najwyrazniej kazda druzyna nastawiala sie na cos innego niz dzialo sie na boisku i pewnie jednym i drugim poszly nerwy
tylko dlaczego takie zale wylewac publicznie

Z którymi czy przeciwko którym? ;>