odin czemu poczułem sie jak w czudzysłowie ?

3:2 dla megawatu.

Nie no tie-breaka stawiałem ale w drugą stronę..... Miła niespodzianka

trochę szczegółów:
Pierwsze 2 sety to była prawdziwa masakra Gromu (do 12 i 15) - aż żal było patrzeć na drużynę, która była do nie dawna, nie do ruszenia w 3 lidze. Szkoda trochę, że lider olał już końcówkę rozgrywek.
Dwa kolejne sety to rozprężenie gospodarzy, którzy dawno nie spotkali na swojej drodze tak słabo grającej drużyny. To rozprężenie kosztowało MW utratę 5tego miejsca, więc gospodarze wyszli na decydującego seta mocno zmobilizowani. Skończyło się to dla mistrza 3 ligi tragicznie, bo ugrali tylko 5 oczek.

Co do olali to troszkę tutaj się nie zgodzę niestety cześć osób z Grom już jest niedostępna w Szczecinie ze względu na wykonywana pracę - Marynarze i wojskowi i niestety Nas też dopadły kontuzje. A na 2 kolejki przed końcem nie można przekładać meczy więc brawa dla Megawatu za wygraną.

Co do olali , to absolutnie sie z tym nie zgodze.Naszym priorytetem w tym meczu było w ogole go rozegranie , gdyz zachodzila bardzo duza obawa ze nie zbierzemy nawet 6.Jadac na mecz liczylem iz w razie czego Megawat zgodzi sie abysmy zagrali w 5 !!.Co do samego meczu to oczywiscie mozna to nazwac masakra w 2 pierwszych setach ale jak moze byc inaczej skoro w 1 secie gralismy na 2 rozgrywajacych a w 2 secie desygnowany na rozgrywacza nasz zawodnik ktory notabene zagral po 1,5 rocznej przerwie dopiero przyuczal sie do tej roli.Jezeli gramy bez 3-4 podstawowych zawodnikow w tym rozgrywacza i po raz pierwszy w ogole w takim ustawieniu i skladzie to trudno z tak poukladana i zgrana druzyna o korzystny wynik , biorac pod uwage jescze to iz gralismy na ich specyficznej hali.Szczerze mowiac liczylem sie faktem ze bedzie gladkie 3 0 dla Megawatu ale widac okazali sie dla nas choc troche goscinni -:).Gratuluje wam zwyciestwa .