Moim zdaniem plecy są poza waszym zasięgiem, jeśli przyjdą pełnym składem.
Jak dla mnie - będzie 1:3

ja jednak stawiam na No to w plecy 3:0 kamikaze jest waleczne ale to nie wystarczy w tym meczu:)

Może po prostu nie są przekonani do Kamikaze ;d

Jako osoba będąca częścią druzyny Kamikaze chce powiedzieć, ze tak łatwo Wam nie pójdzie z Nami. Nie sadze by udalo sie druzynie przeciwnej wygrac do ZERA, nie ma takiej mozliwosci!!! To bedzie mecz na granicy i tylko róznica błędów wyłoni zwycięzce, troche szczęscia. Szczerze przyznam ze widze zwycięstwo Kamikaze ale po morderczej walce,gdzie obie drużyny zejda na bezdechu dla tych, 3:2 dla Kamikaze. Pozdrawiam

Zawsze się można pobawić w "gierki psychologiczne" prawda, Robert? Ja stawiam na 3:1 dla naszych. 神風

mahone1994 slyszalem, że jesteś bardzo pewny zwycięstwa nad nami;D Fajnie że znowu spotkamy się na parkiecie, tyle że tym razem po przeciwnych stronach siatki;] Dobrze, że mecz już jutro bo nie mogę się doczekać;D pozdro i do zobaczenia na meczu;]

to było tylko przekomarzanie się z pinkim, osobiście oczekuję dobrego meczu i wygranej Kamikaze, ale wszystko zweryfikuje parkiet

Dokładnie. Szkoda, że nie 3 punkty, bo one na pewno były dzisiaj do zdobycia. I jak tam Pinki forma z wystawianiem ? Tylko we wtorek tak nie dawaj piłek, bo nawet z LO III nie damy rady. Za to w zagrywce szło kapitalnie. Ogólnie forma jakaś (z obydwu stron) słaba, ale ważne, że mamy kolejne punkciki do tabeli

Gratulacje dla Kamikaze, dziś byliście po prostu lepsi. My zagraliśmy slabiutki mecz, szczególnie mam pretensje do siebie bo był to mój najsłabszy mecz w tym sezonie w salpsie. Z kolei mahone1994 mnie zaskoczyłeś bo nie pamiętam żebyś tak grał wcześniej. Jedynym zawodnikiem, który u nas zagrał dzisiaj na poziomie był Kornik i oby tak dalej, ale jeden zawodnik meczu nie wygra u Was grało kilku i to przeważyło.
Mecz ogolnie dziwny i na niezbyt wysoki poziomie. Cały czas zdażały się serie punktów to po jednej to po drugiej stronie. Dobre akcje przeplatane fatalnymi;/ W 2, 3 i 5 secie No to w plecy nie istniało, z kolei w 4 Kamikaze zostało strasznie zbite jedyny wyrównany set to 1, choć nie był zbyt ciekawy, ani na dobrym poziomie;/
Oby mniej takich meczy w naszym wykonaniu i licze na rewanż w drugiej rundzie. Pozdro

nie wierze!!! trzeba bylo w srode w heya nie tanczyc:) zycze wygranych dla "No to w plecy"...

Forma do dupy- sam widziałeś Źle się rozgrzałem, a potem w meczu przez szarpane akcje nie mogłem wejść w mecz, co w rezultacie przejawiało się tragiczną wystawą. Przed następnymi meczami chyba będę się rozgrzewał godzinę wcześniej i ubrany w kurtkę zimową. O formę z LO III się nie martw, bo jak z Tobą nie wygrałem, to muszę sobie na nich odbić Gratulacje

No to w plecy typerzy