Mecz w czwartek 20-tego o 19.45

Czyli że niby GEPARDZIĄTKA ukłute zostały naostrzonymi wiertełkami dentystów ???? Wódz SOS chyba raciczek im nie posmarował maścią ABC albo strony smarowania mu się pomyliły Ważne jednak, że Księżniczka się cieszy, że już niedługo rękę Wam odda , a ze tą Najpiekniejszą jest to radocha tym więkasza Chłe Chłe Chłe !!!! Macie Centkowane Kotki 5 punkcików przewagi nad Żeglarzami ino miejcie się na baczności bo u wróżki Klemetyny będąc ostatnio dziwne rzeczy w krzywym zwierciadle widziałem, żółć z wątroby renifera przeplatała się z czerwienią grzebienia pałentającego się tuż obok napuszonego i gulgocacego czerwonego jak burak indora....gulgał i gulgał...skupić się nie można było i nie wiadomo o co chodziło ale to wyraźnie był zły znak. Musiałem z wiedźmą taniec wagabundzki odwalcować by to straszydło przepędzić ale nie mam pewności czy się udało. Bydle jedno wciąż gdzieś tam zza krzaka próbowało gulgać.......:-) Uważajcie więc GEPARDZIĄTKA bo Czarne Chmury się zbliżają a pułkownik Krzysztof Dowgird poprostu może nie zdążyć z odsieczą A teraz śpijcie i przytulcie grzecznie wasze pluszaki

Wodzu SOSIE !!!!! W dżungli obok wioski waszych GEPARDZIĄTEK jest misja założona przez czarnoksiężnika z Krainy OZ. Zatrudnili tam podobno jakiegoś światłego szamana z Syjonu który biegle młotkiem i dłutkiem władając , znaki rózne na tablicach ryje. Może wysłac nalezy GEPARDZIĄTKA na kurs takowy , coby się czytaty i pisaty stały ? Może jeszecze znajdą tam jakiegoś mędrca od składania myśli w całość to i któryś jakąś historyją pomeczową sypnie co ją przy miodzie i kaszance z papryką poczytać będzie można ? Wot i czasy nastały !! Żeby pisać Gepardy nie umiały ......hmmmmm