Dobra nie ma lipy... Czas wyruszyć na mecz bo z Polic to jednak mała wycieczka jest chociaż to dalej powiat policki

3:0 dla Kołbaskowa

Albo sędzia pomógł... ciekawe jak by się zachowała cała drużyna kolegów po fachu w takiej sytuacji dobra, nie wywołuję burzy, tak tylko mi przyszło do głowy

Mozna powiedziec ze udalo sie powtorzyc wynik z pierwszej rundy. Ja akurat mialem zerowy wklad w to przedsiewziecie....

Coś mi się wydaje że każda wygrana w w przecławiu będzie komentowana z podtekstami przychylności w sędziowaniu... A pamiętajmy chociaż o wyniku z pierwszej rundy jak wspomniał Crizm

W drugiej rundzie bardzo widoczny progres dwóch zespołów LZS Kołbaskowo i PUM - do nich należy druga runda. Gratuluję zwycięstwa nad Żaglem - spodziewałem się, że Kołbaskowo może odnieść zwycięstwo ale nie w takim efektownym stylu.

Dodam też parę luźnych myśli od siebie
Kołbaskowo odniosło w pełni zasłużone zwycięstwo, do którego sędzia się ani trochę nie dołożył. Osobiście uważam, że ta cała sprawa z sędzią to tylko szukanie wytłumaczenia w odniesionej porażce. Kołbaskowo po prostu ma potencjał i umiejętności, z którymi pozostałe drużyny muszą się zmierzyć.
Co do samego meczu to wyglądało mniej więcej tak, że w momencie wejścia na zagrywkę Piotrka z Kołbaskowa w Żaglu zaczynał się robić kocioł. Problemy z odbiorem skutkowały nie przynoszącymi pożądanego efektu próbami ataku. Ogólnie atak pozostawiał wiele do życzenia. Dużo błędów własnych itd. Itd. No…. W drugim secie była walka do samego końca, ale sama walka nie wystarczyła żeby wygrać seta.
Rozgrywający Kołbaskowa w każdym secie jeszcze dokładał parę oczek swoimi kiwkami co już tylko nas pogrążało
Chyba wystarczy…

jedno co można powiedzieć po tym spotkaniu to fakt że przyszłe zespoły 2 ligi w sezonie 2011/2011 będą miały poważny problem z wygraniem z Kołbaskowem. Tak sobie myślę

A reszta zespołów jest już stara i się nie rozwija W 2 lidze w tym roku akurat każdy może z każdym wygrać/przegrać więc takie wyniki nie są żadną niespodzianką bo po prostu zdarzają się od samego początku poprzedniej rundy

Żaglowi chyba nie leży gra z LZS-em. Słabo w odbiorze. Skrzydła dość słabo. Jedynie zawodnik z nr 14 (leworęczny) stanowił realne zagrożenie... ale też popełnił sporo błędów. Dużo kończyli środkowi, jak już dostali piłke to raczej punktowali. A Kołbaskowo... ambitnie (to chyba najcelniejsze określenie). Najważnieszy był 2 set. LZS przegrywał chyba 7 punktami, żeby doprowadzić do remisu, i po długiej walce wygrać na przewagi. Set 3 już pod dyktando gospodarzy.

Dzięki za fajny meczyk i powodzenia w kolejnych spotkaniach.

P.S

Lzs to średnio "młody" zespół
pozdro