Ten mecz będzie do obstawienia ?

Przepraszam, jeżeli dla Państwa sędziów to uwłaczające, ale przepisy wyglądają następująco:
"7.4.1. Pozycje zawodników numerowane są następująco:
7.4.1.1 trzej zawodnicy znajdujący się wzdłuż siatki to zawodnicy linii
ataku – zajmują pozycje: 4 (lewy ataku), 3 (środkowy ataku) i 2
(prawy ataku);
7.4.1.2 trzej pozostali zawodnicy są zawodnikami linii obrony – zajmują
pozycje: 5 (lewy obrony), 6 (środkowy obrony) i 1 (prawy
obrony).
7.4.2 Zależność między pozycjami zawodników:
7.4.2.1 każdy z zawodników linii obrony musi znajdować się dalej od
linii środkowej niż odpowiadający mu zawodnik linii ataku;
7.4.2.2 zawodnicy linii ataku i linii obrony muszą znajdować się na
odpowiednich pozycjach zgodnie z porządkiem określonym w
Przepisie 7.4.1. "
Źródło: http://www.pzps.pl/Przepisy.html

Ja się dzisiaj uczyłem rozgrywać moltenem (sorki chłopaki...), a Państwo którzy sędziujecie mecze na co dzień poduczcie się proszę troszkę, bo idziecie w zaparte wrzeszcząc na boisku w kluczowym momencie seta, nie mając przy tym racji, a dodam trochę złośliwie, że prawidłowe ustawienie to podstawy siatkówki ;>
Pozdrawiam!

Myślę że nie ma o czym dyskutować, Sawik. Dezerterzy tradycyjnie już chyba zaskoczyli i urwali nam punkt, choć dużo nie brakowało żeby urwali ich aż 3

Od sportowej strony - średnie widowisko (z naciskiem na słabe), dużo własnych błędów i niedokładności po jednej jak i drugiej stronie. Jednak jeśli chodzi inne sprawy to dopiero się działo...

Kiepski "występ" pana na słupku (może to wina braku doświadczenia... nieważne). Odgwizdanie błędu ustawienia pod wypływem okrzyków z ławki Dezerterów nie było zbyt profesjonalnym zachowaniem zwłaszcza, że takiego błędu nie było (nie u tej dwójki zawodników, którą wskazał sędzia ). Przez całą resztę meczu sędzia nie zwracał jakoś większej uwagi co do ustawienia Altradu tylko raczej starał się pilnować zagrywających, DZIWNE...

Słyszałem, że na tej hali różnie bywa z liczeniem punktów, ale sytuacja gdy różnica po między wynikiem w protokole pomeczowym a tym, który był aktualnie w czasie meczu wynosi 4 punkty to chyba spora przesada (?!). Może to wina zapisków sędziego... albo brak zrozumienia w kwestii setów w rozmowie po meczu. W każdym razie przydałaby się zwykła tablica do liczenia punktów za 15 zł tak, żeby nie było kontrowersji.

Postawa kapitana Dezerterów też "niczego sobie". Mnóstwo prowokacji, prób poniżania, cwaniactwa... nie przystoi to kapitanowi. O wiele lepszą postawę pokazał zawodnik z numer 8 (mogę się mylić), który na spokojnie, z pełnym szacunkiem rozmawiał i wyjaśniał wszelkie wątpliwości z naszym kapitanem zaraz po meczu.

W każdym razie gdybyśmy zagrali tak jak np. ostatnio z Novotermem to nie było żadnych dyskusji o tym meczu, nawet jeżeli sędzia myliłby się jeszcze gorzej. Dobrze, że udało się wygrać, bo Dezerterzy stawiali mocny opór, dobry mecz z ich strony

A co miał zrobić biedny chłopaczyna, jak mu się grono doświadczonych (!) sędziów drze z ławki, że ktoś popełnił błąd? Naturalną reakcją wydaje się być posłuchanie sugestii ludzi, którzy w przyszłości mogą decydować o jego przyjęciu w poczet sędziów SALPS i odgwizdanie błędu, choćby najbardziej absurdalnego.
Fakt, że nie było mnie na wczorajszym mecz (teraz żałuję tym bardziej), ale opis zachowania ławki Dezerterów (pierwszej szóstki zresztą też) jawi mi się niezwykle prawdopodobnym. Pamiętam pierwszy mecz, podczas którego bez przerwy prowokowali drużynę (całą, łącznie z ławką) przeciwną gestami, spojrzeniami czy szarpaniem siatki w momencie zagrywki. Już samo to jest po prostu niesmaczne, ale prawdziwą wisienką na torcie chamstwa i skandalicznego zachowania było (zaznaczam, podczas pierwszego meczu) agresywne naskakiwanie na młodego i niedoświadczonego jeszcze sędziego z ewidentnym zamiarem wywarcia wpływu na jego decyzje. Jestem ciekawy, Panowie Sędziowie, ilu z Was dałoby sobie tak pyszczyć (łącznie z wulgaryzmami, a jakże!), zanim sięgnęlibyście po żółty kartonik? Do rozwagi na przyszłość. Mecze należy wygrywać sportowo, a nie zakrzyczeniem sędziego i denerwowaniem przeciwnika. Amen.

Mam wiadomości z pewnego źródła
No ale ok, powiedzmy, że moje uwagi do wczorajszego meczu są zaoczne, ale komentarz do zachowania Dezerterów podczas pierwszego meczu pozostają aktualne.

Pewnie zabiliście Kennedy'ego
No ale racja, nie powinienem się wypowiadać co do wczorajszego spotkania, skoro go nie widziałem. Niemniej ta sytuacja wydaje mi się prawdopodobna, wziąwszy pod uwagę, co działo się podczas pierwszego meczu i przy tym będę obstawał.

czyli grom stawia dla wszystkich dezerterów po piwie

zapraszamy na piwo jak zawsze po wygranym meczu do Tawerny. Sędziego z meczu altradu-dezerterzy też zapraszamy.

Jakim trzeba być słabiakiem, żeby się cieszyć, że się przegrało 3-2 w kiepskim stylu i co tu dużo mówić, jescze przy sporej pomocy sędziego (w zasadzie 2-gi set dla tego pana).

Sasia dla Ciebie hit jest taki, że opis wuja jest akurat chyba najtrafniejszy, bo wygląda, że nie pojmujesz ironii reszty chłopaków.

W Przecławiu skończyły się afery dzięki jednemu prostemu ruchowi
W tym roku na 15-cie spotkań były tylko dwie pyskówki. Dwa razy z dezerterami. Zwyczajnie niezbyt smaczne jest to że harryhub wybiera sedziów na swoje mecze, a później dezerterzy w zasadzie sami sobie sędziują

A co tu jest trafnego u Wuja. Nie ma go na meczu i pisze zasłyszane. Na pierwszym meczu byłam, widziałam i mam skrajnie odmienne zdanie.

Szkoda wielka, że najciekawszy z tego wszystkiego wątek nowej wykładni przepisów gry tak szybko się urwał

Oposik, mialo byc 3:0 dla Dezerterow ale niepotrzebne rozluznienie po 2 setach niestety...Sam skakales po meczu z radosci jak glupi z powodu ugranych 2 pkt

@K13 Inaczej być nie może, bo który doświadczony sędzia Ci się przyzna, że nie zna zasad prawidłowego ustawienia? ...

Jak widać punkt widzenia zależy od strony boiska, a prawda pewnie wisi na siatce. A wątku wykładni i interpretacji przepisów też żałuję. Może ciekawych newsów bym się dowiedziała

Zaczynam od jakiegoś czasu zauważać pewną "zależność" wśród przeciwników Dezerterów, zwłaszcza tych z górnej części tabeli:
- jeśli "zmasakrują" oni na boisku Dezerterów - wówczas wszystko jest OK - nawet jeśli sędzia (bądź inne czynniki zewnętrzne) popełnią błąd i odbiorą punkt lub dwa...
- sytuacja diametralnie odmienia się w przypadku, gdy "tak gładko już nie poszło"...

Abstrahując od powyższego - czy był błąd ustawienia i przede wszystkim między kim na boisku - nie wiem, nie ja od tego tam jestem. Od tego jest Sędzia i jest to jego zadanie aby prowadzić mecz i rozstrzygać wszelkie sporne decyzje podejmując je świadomie (nikt mu do głowy spluwy przecież nie przystawiał)
Dziwi mnie nieco postawa ekipy Altradu - że ta decyzja tak "istotnie" wpłynęła na wynik całego meczu. Wychodzi na to że tuż po odgwizdaniu tego błędu Dezerterom w "cudowny i bliżej nie wytłumaczony sposób" dopisały się kolejne punkty dzięki czemu wygrali kolejnego seta... Przykre...
Co do tzw. darcia się"ławki Dezerterów" to gratuluję spostrzegawczości i zalecam wizytę u okulisty (całe 2 osoby zdecydowanie były w stanie przekrzyczeć Waszą "skromną kilkuosobową ławę").

Co do "wyznaczania sobie sędziego na mecz" - Hurry - domagam się sędziego z uprawnieniami międzynarodowymi na następny mecz

No i faktycznie jeśli tak dalej pójdzie to halę na Benesza czekają duuuuże wydatki: instalacja systemu monitoringu oraz kamer aby challenge był możliwy do przeprowadzenia

Tak na koniec - nie zapominajmy, że jest to liga AMATORSKA. Powoli zaczynam zauważać iż zatraciliśmy (jako liga - którą przecież tworzą zespoły) całą zabawę i frajdę jaką daje możliwość gry w siatkówkę. Zrobiło się chyba gorzej niż w lidze zawodowej - bo nawet tam nie ma takich "jazd".

Licząc po cichu na poprawę tego stanu - życzę Nam wszystkim zwycięstw w kolejnych meczach i więcej radości z gry - bo chyba to jest z tego najważniejsze. Pozdrawiam.

Prawda jest taka, że gdyby zawodnicy Dezerterów nie prowokowali takich sytuacji, to takich jazd nie byłoby. Ja miałem przyjemność grać tam parę razy i z czystym sumieniem powiem, że jest to najbardziej gburowata drużyna w lidze. Sorry, ale takie mam zdanie i są małe szanse, że je zmienię gdyż korzystam z własnych doświadczeń i autopsji. Wiem na co stać tam paru zawodników, którzy powodują taki a nie inny obraz. Podejrzewam, że parę osób podzieli moje zdanie w tej kwestii. Jeszcze raz sorry za szczerość, ale to nie jest moja wina. Więc Panie kolego, jak chcesz zmieniać zwyczaje, które opanowały boiska salpsowskie i chcesz zmieniać świat na lepszy zacznij od swojej drużyny. Pozdrawiam i życzę z całego serca szczerze powodzenia.

Nic dodac, nic ujac ...Tu wydaja sie naprawde mili, a na meczu wychodzi z nich cale kur...wo....Tak po krotce ...To chyba wynik zbyt duzego nagromadzenia sedziow na metr kwadratowy.....Powinni byc wzorem boiskowego savoir vivre, ale blizej im do burdelowego dywanu niz stanowiska ktore piecza na naszych parkietach ...To tyle ...

Czyzbym klamal ?:) Niestety, wiele druzyn poznalo ta druzyne z tej strony, wiec prawda nikogo nie powinna dziwic ...

nagraj sobie kolejny mecz na wideło i obejrzyj zachowanie swojej drużyny, to się dowiesz o co chodzi. Mi również szkoda "dyskusji", mi wręcz szkoda liter. dziękuję. bez pozdrowień

-Panie Blaszany- poczytałem sobie z ciekawości archiwum i przeczytałem że to Ty aferę wszczynasz. Nikt nie pisał o Tomku tylko o Tobie żebyś przestał pisać żałosne farfocle. A tak blisko było usunięcie Twojego konta. A po drugie nie byłeś na meczu więc nie wypowiadaj się. I do wszystkich: koniec wypowiedzi (chociaż Blaszany nie da za wygraną i jego słowo musi być ostatnie) i zacznijcie grać a nie wyżywać się na stronie. A na koniec na najbliższy mecz Dezerterów wyznaczyłem sobie Sędziego Międzynarodowego.

Niestety sędzia międzynarodowy nie dojedzie
Będzie obradował wraz z Zarządem ZZPS na temat rozwoju zachodniopomorskiej siatkówki, na którą co niektórzy tutaj mają całą masę pomysłów

Czyli to wszystko to nie tylko spostrzezenia Altradu? Co do "bledu" ustawienia, w kolejnej akcji jeden z Dezerterow przeklada rece na nasza strone i dotyka pilki, co oczywiscie nie zostalo uznane za blad. W tym secie zrobilo sie wtedy 23-21 - to tak odnosnie tych dopisanych w cudown sposob punktow.

aż pójdę na mecz dezerterów w tym tygodniu ;d

pseudo profesjonalny klub*