Jak wychodzilem bylo 1:0 dla NJK. Grali duzo bardziej poukladana siatkowke i ladnie im to wychodzilo. Spajker dociagnal do 22 ale momentami gra im sie nie kleila. Po tym secie stwierdzam ze przewaga po stronie NJK.

Mecz (chyba) ciekawy.
Zwyciężyła drużyna lepsza która popełniła mniej błędów.
My - NJK tanio skóry nie sprzedaliśmy.
Na uwagę zasługuje kapitalny mecz pana w zielonej koszulce w barwach NJK.

Moze Zbych? :> Zbychu nawet jak czegos nie ma, to i tak to ma... Pozdro

Aaa już wiem o kogo chodzi

A to fakt, że sporo bloków było pojedynczych, jeden ze środkowych Spajkera zdecydowanie nie zaliczył występu do udanych...

hehe no też mi się tak wydaje - a co do pojedynczych bloków to muszę zauważyć, że sparing dzień wcześniej z chłopakami z NJK chyba przyniósł pozytywny skutek gdyż przynajmniej w pierwszym secie chłopaki starali się mnie łapać na środku - ja piłek nie dostawałem, za dużo, więc na lewym i prawym była czasem całkiem czysta siatka Mecz bardzo przyjemny - dużo walki z obu stron - myślę, że w rewanżu będzie powtórka - pozdrawiam NJK !! i oczywiście Spajkera