aha chciałem tylko jeszcze dodać, że w 25% odważnych typerów obstawiało nasze zwycięswto - następnym razem będą ostrożniejsi...

Ekipa na foto to w zasadzie Espadon z zeszłego sezonu wzmocniony powrotem Kuby i zamianą Stryja seniora /też zgloszony/ na Stryja juniora. Niby niewiele a robi sie paka. I to jeszcze nie wszyscy - bo bogato w tym roku w Espadonie nawet na ławce. Franc zmobilizował jak zwykle kilka starych wyg boiskowo-barowych wzmocnionych w tym sezonie niedawnymi jeszcze zawodowcami. W ten sposob srednia wzrostu poszybowała grubo ponad 190 cm, a wieku być może spadła w koncu poniżej "40" .
Co do dzisiejszego meczu , to zmierzyl sie Dawid z Goliatem. Faworyt ligi zmiótł Polmotor, ktory w ostatniej chwili powrocił z drugiej ligi. O samej grze trudno wiele powiedzieć, bo zespoly raczej nie zagrały na swoim poziomie. Espadon spotkal się w tym skladzie po raz pierwszy i wygrał po prostu umiejetnosciami indywidualnymi swoich zawodnikow - czesto rażąc brakiem zgrania. Ale np. Rafał Streich w każdym secie zdobywał 5-7 punktow samą zagrywką. Bardzo dobrze przyjmował i bronił Karol /Pawel Zubko/, o ktorym ligowiec.net i wróble ćwierkały że zostanie listonoszem, a on pozostał w Espadonie. Trochę beztroska, lajtowa gra Espadonu z nawiązką wystarczyła na dzisiejszych przeciwnikow.
Slowo o nich. Podejrzewam , że to był jeden ze słabszych występów Pucic-Polmotoru . Widzialem tych chlopaków w poprzednich sezonach i wiem , że mimo zmian w skladzie stać ich na lepszą grę. Dzisiaj chyba po prostu zeszła z nich para już na rozgrzewce, gdy zobaczyli przeciwników. Pierwsze pilki potwierdziły przepaść i zrobiła się rezygnacja. Parę tylko zrywów a generalnie aby dotrwać do konca. Próbował kąsać rolo, ale uciułał niewiele, bo blok mial często na 3 metrach lub wyżej. Rozegranie u gości ..hmmm.. Co im duzo gadać , klapa. Nie może rozgrywający mieć klopotów z czystym odbiciem pilki palcami. A grającemu od 2 seta na rozegraniu miśkowi, Maciejewski gwizdnął /słusznie!/ 5-6 podwojnych odbić - a mógł gwizdnąć drugie tyle.
Podsumowując: słaby mecz do jednej bramki z jednej strony niezgrana grupka gwiazd Espadonu z drugiej zrezygnowane Pucice-Realbud. W obu druzynach drzemią rezerwy na lepszą grę - ale raczej w przeciwnych rejonach tabeli.
Mecz trwał niecała godzinkę i w ten sposob moglismy posiedzieć dłużej u Kajtka i "stare" się nie burzyły .

nie chciałem tu się żalić i narzekać, że tego czy tamtego zabrakło bo jeszcze by wyszło, że próbuję usprawiedliwiać porażkę i szukać jakichś wymówek. Trzeba powiedzieć, że po prostu Espadon z takimi zawodnikami w składzie to zupełnie inna półka - warunki, umiejętności, doświadczenie itd itp nieosiągalne dla amatorów naszego pokroju. Nie wiem co zagra ProKonStal ale jak dla mnie Espadon to murowany faworyt do tytułu.

Co do nas - tu się zgodzę, że stać nas na dużo więcej - zmiany w składzie są ale nie do końca takie jak było widać wczoraj. Optymalnym składem bez problemu byliśmy w stanie wygrać baraż z Dezerterami. Wczoraj natomiast na mecz z taką drużyną jak Espadon przyszło 8 z 15 (!) zgłoszonych zawodników. Tak więc znów mamy powtórkę z zeszłego roku gdzie zebranie podstawowej szóstki zaczyna graniczyć z cudem. Wczoraj dla przykładu od drugiego seta (w ramach wyboru mniejszego zła) zdecydowaliśmy się przyjmować zagrywkę we dwóch (!). Krótko mówiąc - baty zebralibyśmy pewnie nawet w najmocniejszym składzie, ale może przynajmniej wyszlibyśmy z meczu z twarzą. Znów zaczęliśmy sezon od najsilniejszej drużyny, zobaczymy co będzie dalej...