Po długiej przerwie pozwalam sobie ponownie na mały opis meczu. Na początku jednak wyjaśnię, że moja absencja spowodowana jest bardziej sporą ilością pracy i niestety późno kończącymi się meczami, bo na następny dzień to już jakoś weny nie mam. Poza tym potem się czepiacie, że błędy robię szybko pisząc:):):).

I set- spokojna ale bardzo wyrównana gra z obu stron. Nie wiem jak koledzy ale my lekką presję meczową odczuwaliśmy bo dla nas to bardzo ważne spotkanie. W obu przypadkach dochodziła do seryjnych utraty pkt. przynajmniej do stanu 20:20. Końcówka seta była naprawdę bardzo zacięta i wygrali goście w stosunku 27:25...

II III i IV set to naprawdę kopia za kopią. Koledzy coraz częściej starali się atakować we własną siatkę lub w auty. Nie wiem czy była to konsekwencja tego, że w każdym secie na początku lub najpóźniej w połowie udawało nam się odskakiwać co wyraźnie denerwowało przyjezdnych czy po prostu również sala im nie pasowała. I tak po kolej set do 15/ 15/16

Zaryzykowałbym stwierdzeni, że nie licząc I seta nie było walki ze strony gości a to troszkę dziwi-dlaczego? Tak na papierze to DAS powinien przegrać z Polibudą
(choć szpiedzy donoszą, że tam jakieś awantury ale chyba po prostu słaba dyspozycja bierze górę). My powinniśmy wygrać z Pucicami czego efektem będzie przewaga pkt nad DAS-em więc nasze spotkanie może decydować o pozostaniu...no właśnie i tutaj chyba jest szansa na niespodziankę! Przy ciekawych i bardzo możliwych układach to jeszcze Podjuchy mogą być zagrożone spadkiem! Suma summarum-niedługo mecz z WIKO z którymi możemy powalczyć choć musimy go lekko przekładać bo nasi lekarze na Mistrzostwa Polski jadą w siateczkę oczywiście:) potem mecz z Pucicami, który wygrać "musimy" no i chyba szlagier jak na tewarunku mecz z DAS-em, choć jest szansa, że do tego momentu wiele będzie już wiadomo.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na parkieciku:):):)