Strasznie dużo tu emocji i chęci pisania ale postaram się streścić dla własnego dobra.
Mecz dla obu drużyn bardzo ważny-szczególnie dla gości. My "mogliśmy" sobie pozwolić na porażkę ale z uwagi na sytuacje Espadonu lepiej było nie ryzykować. Potrzebowaliśmy więc 2 setów, przyjezdni natomiast tylko i wyłącznie zwycięstwa za 3 pkt. Nie wiem jak goście ale my przystąpiliśmy w pełnym składzie do walki o "życie"Cały sezon wszyscy nas bili i atakowali a my na koniec zrobiliśmy "wam" takiego psikusa

I set to spokojna choć rwana gra. Udało się PAM-owi odskoczyć nawet do stanu 15:10. Potem niestety DAS odrobił i było już po 15. Następne pkt znowu falowo i nadrobiliśmy parę oczek. Ostatecznie set do -21
II set to całkowicie inna gra DAS-u i niestety nasza. Zrobiło się już nawet 5:1. Do końca seta na przemian ale ostatecznie przegrywamy do 17
III set to zmiana u nas na skrzydle. Przesuwamy środkowego Aldka na skrzydło lewe, wprowadzamy Pawła na środek i reszta bez zmian oczywiście kosztem Mateusza który jest w pogotowiu. Od samego początku przynosi to efekt bo zrobiło się nawet 7:2 lub 3. Przystanie 15:7 DAS bierze czas i udaje im się nas dogonić do 12.Do tego czasu wszystko nam szło.Nietrudna zagrywka okazywała się pkt, bloczek działał, w polu wybieraliśmy. Następnie ponowna seria i było już 17:12. To był chyba kluczowy moment , bo koledzy chyba już nie wierzyli, że da rade to wyciągnąć. Ostatecznie spokojnie wygrywamy do 21 i totalna fiesta. Ostatni set to oby go rozegrać. DAS wiedział co to oznacza a my już na maxa wyluzowani graliśmy do końca. W sumie przy stanie 23:17 Tomasz z DAS-u nastukał parę pkt ale ostatecznie wygrywamy to spotkanie do 23 i cały mecz 3:1 ZAPEWNIAJĄC SOBIE POZOSTANIE W I-LIDZE:)

Tyle na temat meczu, bo teraz kilka mych spostrzeżeń. Pamiętam komentarze pt ""rok w I rok w II lidze", albo "PAM nie poradził by sobie w czołówce II lidi". No cóż przyjaciele i wrogowie. Nie wiem czy to dobrze ale ostatecznie pozostajemy w następnym sezonie w I lidze. Ba na dodatek wcale nie na ostatnim miejscu gwarantującym pozostanie! Wbrew pozorom Asprod, który spokojniie pozostał na tą chwilę zdobył tylko 1 pkt więcej niż my, choć to może się zmienić oczywiście. Suma summarum. Ci medycy czyli uczelnia, która ma tylko 2500 tyś studentów plus 2 graczy czyli Adam i Bartek libero potrafili przebrnąć na tamten czas wszystkie ligi i utrzymać się w I!!! Cały sezon byliśmy spadkowiczami a w ostatnich 2 kolejkach robimy 6 pkt i po raz kolejny " jesteśmy" zwycięzcami tej ligi:)
Oczywiście nie wiadomo jak będzie za rok ale pozwolę sobie powtórzyć sam siebie z zeszłego roku-daliśmy radę i na razie to my jesteśmy zwycięscami:)
Dziekuję wszystkim za cały sezon i na pewno niedługo będzie medyczna ustawka:). Pozdrawiam wrogów i przyjaciół jeśli takich mamy i...czapki z głów, bo do zobaczenia za rok:)
ps-zdjąłem już szkła i spijam browierki więc błędy, które zawsze mi towarzyszą uznajemy za normę. Pozdrawiam
ps2- prawdziwych mężczyzn poznaję się po tym jak kończą a nie jak zaczynają:)