Mecz na szczycie III ligi meżczyzn ZZPS pomiędzy drużynami ESPADONU Szczecin a OPP Kołobrzeg. Lider rozgrywek podejmował dzisiaj w Szczecinie drużynę z Kołobrzegu, która do tej pory doznała tylko jednej porażki. Jedynymi pogromcami Kołobrzeżan byli jak do tej pory tylko zawodnicy z ESPADONU. Należało więc, spodziewać się wyjątkowo zaciętego pojedynku. Rogrzewka pokazała, że nastroje w obu zespołach są bojowe i żadna z drużyn nie zamierza tanio sprzedać skóry.

Skład ESPADONU: Michor, Zabłocki, Jakowczyk, Cichosz, Prusakowski, Tołoczko, Adamczyk ( L ) , Kolec, Lemańczuk, Nowocień, Stelmach ( L )
Trener: Anrdzej Winiarczyk

Skład OPP Kołobrzeg; Pyta, Sochacki, Polaczek, Subel, Pankiewicz, Dopart, Osmaszewki, Kowalik, Buława, Majzner, Andrzejewski, Jędrzejczyk ( L )
Trener: Pankiewicz W

Drużyna Espadonu wyszła do pierszego seta w zmienionym pierwszym ustawieniu. Na libero Arka Stelmacha zmienił Tomek Adamczyk , zaś w przyjęciu zagrał od samego początku Daniel Zabłocki. Nie będzie hipokryzją jeśli napiszę, że pierwszy set to była poprostu demolka. Początek to drobne nieporozumienia wynikające z faktu iż Tomek zagrał swój pierwszy mecz jako libero ale w miarę upływu czasu nabierał pewności w grze. Jest jeszcze dużo do poprawienia ale jego występ na przestrzeni całego meczu należy uznać jako bardzo udany. Cieszy to tym bardziej, że mamy wewnętrzną konkurencję na pozycji libero a to przy zdrowej atmosferze jaka panuje w drużynie powinno przynieść tylko i wyłącznie pozytywne skutki. Trener Andrzej Winiarczyk ma chyba pozytywny materiał do analizy po tym spotkaniu. Wracjąc do przebiegu I seta ... dobra zagrywka , odrzucenie Kołobrzeżan od siatki dawało możliwość wyprowadzania licznych kontr które bardzo skutecznie kończyli wspomniany Daniel Zabłocki i Łukasz Jakowczyk. Swoje zrobili Konrad Prusakowski i Jasiu Michor oraz Adaś Tołoczko. Tomek Cichosz, z dobrego odbioru swoich kolegów potrafił wystawić piłki na pojedyńczy blok a skończenie ich stawało się formalnością. Seta wygrał finalnie ESPADON 25:15.

Drugi set to podobny scenariusz, jednak z bardziej widocznym i odczuwalnym oporem drużyny Gości, którzy wyprawiali istne cuda w obronie a do tego, niestety pojawiały się niewymuszone i czasem głupie błędy w ekipie ESPADONU. Adasia Tołoczko zmienił Kuba Nowocień, wyraźnie poprawiając przyjęcie zagrywki i skuteczność ataku. Pamięć mam dobrą ale krótką, o tym fakcie jednak napisać tutaj wypada. Pamiętam jak podczas jednago z treningów rozmawiałem z chłopakami odnośnie, jak się okazuje archaicznego zagrania jakim jest podwójna krótka. Do dzisiaj mam przed oczami ich spojżenia....i komentarz...tego się juz nie gra..teraz się gra "PAJPA". Hmmm pomyślałem , niech im będzie. Jak wielkie było moje zdziwienie gdy w pierwszym lub w drugim własnie secie Tomek Cichosz z Żólwiem zagrali właśnie podwójną krótką a zawodnicy z Kołobrzegu kompletnie nie wiedzieli o co chodzi. Żółwik "przydzwonił" w drugi metr i micha mi się ucieszyła ;-) Z trybun to zagranie wyglądało naprawdę bardzo efektownie i choć było za jeden punkt, tak jak każde inne skuteczne, to jednak miało pewien wymiar psychologiczny a opuszczone głowy Kołobrzeżan dawały temu wyraz.
Udanie na środku ataku zastąpił Konrada Prusakowskiego Piotr Lemańczyk.

Inne ciekawy epizod z dwóch pierwszych setów to seria udanych, mocnych zagrywek z wyskoku Jasia Michora, ba !! jedna z nich asowa po czasie wziętym przez ekipę OPP. Set drugi zakończył się wygraną ESPADONU 25:19

Kto nie wygrywa 3:0 ten.....tym razem się nie sprawdziło ale syndrom trzeciego seta dotknął Szczecinian tym razem dość wyraźnie. Drużyna OPP pokazała tygrysi pazur i po przebudzeniu zaczęła kąsać mocniej w ataku i wręcz nieprawdopodobnie bronić. Do tego pojawiły się niewymuszone błędy i oddane w prezencie punkty i w końcówce seta zrobiło się bardzo gorąco. Espadon dopgonił rywala ale przy stanie 23:24, po długiej wymianie, to drużyna z Kołobrzegu cieszyła się z wygrania seta. Coś się zacięło i zgubionych tu czy tam małe punkcików nie udało się już odrobić. Potem nerwówka i finalnie przegrana ESPADONU w trzecim secie 23:25. Kołobrzeg okazał się lepszy.

Ostatnia jak się później okazało partia tego spotkania rozpoczęła się od osiągnięcia przez ESPADON kilkupunktowej przewagi. Potem pościg OPP , wyrównanie i znów odskok ESPADONU. Znów skuteczność Daniela Zabłockiego, Łukasza Jakowczyka i Jakuba Nowocienia, połaczona z poprawną grą innych zawdoników ze Szczecina przyczyniła się do pewnej wygranej w tym secie do 20.

ESPADON wygrał z OPP Kołobrzeg 3:1 i w dalszym ciągu jest jedyną niepokonaną drużyną na parkietach III ligi męskiej w Województwie Zachodniopomorskim. Gra drużyny zaczyna się "kleić" i widać pracą wykonaną na treningach. Na pochwałę zasługują Daniel Zabłocki i debiutant na pozycji libero Tomasz Adamczyk. Reszta ekipy zrobiła swoje , chociaż wciąż praca, praca i jeszcze raz praca, bo do poprawy wciąż jest kilka elementów.

Turnieje podsumowujące rozgrywki III ligi już za pasem więc do roboty ! :-)