Powiem tak (jako były zawodnik Oldbojów) atmosfera w zespole jest, ale zdrowia to już "starsi Panowie" nie mają. Punkt zdobyty z wojskowymi liczy się, bo szczerze powiedziawszy mogło zakończyć się bez tego punktu. Wojskowi bez Damiana, który dotarł w trakcie meczu walczyli i pomimo przegrania 2 pierwszych setów wzięli się do gry i zaliczyli 2 bardzo potrzebne oczka. U nich 3 zawodników miało ciosa, a w Oldbojach niestety z tym elementem jest po odejściu Waldka Baranowskiego posucha. Doświadczenie jeszcze robi swoje, ale zdrówka nie można kupić. Liczę jednak, że gospodarze dzisiejszego spotkania pozostaną w II lidze. I jeszcze wielkie podziękowania dla gości. Pozwolili rozegrać dwa spotkania na Bolka Śmiałego i wielki szacunek za to. Pozdrawiam