login : hasło :
przypomnij hasło utwórz profil
rozgrywki :
liga :
mpkt+/-
1.Perła-Dent 184449 / 18
2.ZCR Lux Medica184348 / 19
3.AZS US183946 / 22
4.Espadon SMS II183642 / 26
5.Espadon SMS I183237 / 28
6.AZS PUM182128 / 39
7.AZS AM181928 / 42
8.AZS ZUT181725 / 45
9.LKS Przecław181324 / 47
10.Espadon SMS III18611 / 52

pokaż pełne wyniki

ligowiec.net - patron medialny rozgrywek SALPS
Szczecin i Zachodniopomorskie - informacje, artykuły, wydarzenia. | www.gs24.pl

  Kwiecień 2024  

wydarzenia w tygodniu1234567
wydarzenia w tygodniu891011121314
wydarzenia w tygodniu15161718192021
wydarzenia w tygodniu22232425262728
wydarzenia w tygodniu2930

Szukaj :

użytkownika :

zawodnika :

w newsach :

szukaj meczu :

Statystyki :

• 6020 dni działalności portalu

• 1708 zarejestrowanych użytkowników

• 2824 newsów

• 31853 komentarzy

• 35278 zdjęć

• 75 filmów

• 206 drużyny w bazie

• 7893 meczów w bazie

• Poszerzone statystyki →

zalogowani: 0, goście: 4

UWAGA! Portal salps.szczecin.pl wykorzystuje pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. W przeględarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.

Aktualności :

6

lut

2011

Facebook logo
Google+ logo
0dodaj zdjęcia
Dzisiaj mecz ze Spartakusem Pyrzyce. Sąsiedzi wzmocnieni zawodnikiem nr 7 – Michałem Gacą w dniu wczorajszym zlali ekipę z Kołobrzegu. Jak zawsze uśmiechnięty libero amatorskiego Espadonu – Karolek, w czerwono białej koszulce z numerem 13 bryka na rozgrzewce niczym tygrysek….ale w niczym nie przypomina tygryska fajtłapy, dzisiaj pomimo uśmiechu jest skupiony i wygląda na to, że będzie mocnym punktem swojej drużyny.

...Rozgrzewka w toku, i tu mała niespodzianka, bo po jednym z ataków któregoś z zawodników Spartakusa piłka demoluje dwie podwieszone pod sufitem donice z kwiatami. Małe zamieszanie, bo lecący we wszystkich kierunkach czarnoziem okrasza czuprynki naszych miłościwie panujących Franza i Kubańczyka. Jest trochę śmiechu.
Obie drużyny mają po jednej wygranej, Spartakus jak wspominałem wygrał z Kołobrzegiem, Espadon, co wynika z poprzedniej relacji nie okazał się zbyt uprzejmy dla gospodarzy turnieju, drużyny Nowej Regi Trzebiatów. Pełna mobilizacja w obu ekipach.

Set pierwszy
Partię otwiera Profesor Doktor Habilitowany Paweł Kolec i prowadzimy 0:1. Potem wyrównują przeciwnicy i na zagrywkę wchodzi Michał Gaca – aut, prowadzimy 1:2. Espadon uzyskuje przewagę na początku tego seta i robi się 1:4, 4:7. Kontrolujemy grę – Adaś Tołłoczko, Łukasz Jakowczyk i oczywiście nasz Profesor trzymają grę. Środkowi dokładają swoje, raz po raz Dawid Michor i Kondrad Prusakowski dokładają swoje punkty po atakach z krótkiej. Prowadzimy 10 :15 po atomowej zagrywce Żółwika i odbiorze Spartakusa w przysłowiowe buraki. Oczy widowni widowni kierują się w naszą stronę, panuje lekka konsternacja….Franz układa zdemolowane na rozgrzewce doniczki. Turtel ponownie zagrywa zgodnie z podstawową zasadą fizyki, nie tej kwantowej, ale podwórkowo ulicznej, czyli siła razy ramię i mamy kolejny punkt, 10: 16 dla Espadonu. Końcówka tego seta to duet Profesora Pawła Kolca i Łukasza Jakowczyka. Stara się im pomagać Adaś Tołoczko kończąc jeden z ataków z lewego lewą ręką i wydaje się że prawą miał w kieszeni. Bardzo dobrze w odbiorze gra nasz libero Tomek Adamczyk. Kończymy tą partię dotając punkt w prezencie od Spartakusa Pyrzyce – ich zawodnik zagrywa w aut. 19:25 dla Espadonu.

Set drugi
Scenariusz początkowo podobny do pierwszej partii, zespoły kąsają się punkt za punkt. Od stanu 6: 6 Espadon wsiada do Audi Q7 i wydaje się, ze rytmy kubańskiej samby zaczynają dominować nie tylko nad Szczecinem, ale i nad Pyrzycami – 7: 13 dla Espadonu. Spartakus to jednak drużyna z charakterem i chłopaki biorą się do roboty. Silnik w Audi przestaje pracować, jedziemy chyba na paliwie do maszyn rolniczych i robi się po 15:15. Wcześniejszy czas wzięty przez trenera Andrzeja Winiarczyka miał przerwać dobrą passę przeciwnika, ale skubańcy nie dali się złapać w sidła, uciekają nam na 3 punkty, prowadzą 18: 15 i robi się nerwowo. Chłopaki spotykają się na środku, Dawid Michor i spółka okrzykiem dopingują się do kolejnych akcji. Autko znów zaczyna jechać. As z Żółwiowej zagrywki daje nam 20 punkt i mamy remis. Półasior Żółwika i robi się 20:21 dla Espadonu. Kolejna zagrywka Turtla kończy niestety w siatce i mamy remis ale Adaś Tołłoczko atakiem i Dawid Michor blokiem pozwalają nam wrócić z dalekiej podróży. Wygrywamy 21: 25 i prowadzimy 2: 0 w setach.

Set trzeci
Set, którego cała historia zajęłaby kilka stron. Wymiana ciosów trwała do stanu po 13 a potem Spartakus zaczyna odjeżdżać. W Końcówce prowadzą 21:17 i wydaje się, ze już po „Ptokach” Chłopaki są na fali i choć Paweł Kolec i Żółwiem robią co mogą to jednak nie specjalnie dają radę. Raz po raz środkowi z Pyrzyc grają przesuniętą krótką, czasem pomaga im szczęście, robimy też naprawdę głupie błędy. Oddałem w tym secie zapiski Tomkowi, naszemu klubowemu masażyście – jest z nami pierwszy raz i świetnie się sprawdza. On pisze a ja ….. żałuję, że nie mam nic na uspokojenie. Raz po raz wymieniamy spojrzenia z Franzem i już jesteśmy w szatni by założyć pantalony i wbiec na boisko, tylko po co ? Chłopaki wiedzą co robią i dochodzą Pyrzyce, robi się 22:22. A potem jest koncert i mecz Spartakus Pyrzyce kontra Paweł Profesor Habilitowany Kolec plus nasz Libero Tomek Adamczyk. Paweł kąsa jak rasowy truteń śpiewając sobie pod nosem…”jak przyjemnie jest być trutniem, jak przyjemnie jest i okrutnie jest być trutniem gdy na dworze wiosna trwa, truteń trudni się trutnieniem, truteń nie wie co sumienie, truteń lubi huknąć sobie , więc trutniem jestem ja”. Libero – Tomek Adamczyk odbiera w punkt i wyciąga trudne piłki. Oczywiście pomagają im w tym chłopaki. Klepnie Żółwik, klepnie Adaś, swoje dołożą Kondzio i Dawid. Myślicie, że było tak słodko??? Wcale nie! Set zakończył się naszą wygraną 31:33. Mamy wygraną i 0:3 dla Espadonu. Dwie wygrane na koncie.


Czy można było szybciej ? Pewnie tak, ale to Trener Andrzej Winiarczyk będzie miał materiał do analizy. Swoim okiem, dzisiaj wyjątkowo uzbrojonym , bo w okularach od Franza , szczególnie wyróżniłbym Tomka Adamczyka – nasz Libero robi niesamowite postępy i przy wsparciu starszych kolegów z rodziny jego pewność będzie wzrastać.
Mamy drużynę. Dzisiaj rodzina Espadonu III ligowego jest prawie cała. Wciąż czekamy na Pana Francyję :)

Dziękujemy drużynie Spartakusa za wspaniałą walkę. Ich rozgrywający ciągnął grę i związał buty naszym środkowym. Życzymy powodzenia w jutrzejszym meczu z Trzebiatowem.

Skład Spartakusa Pyrzyce:
Sebastan Michalski, Michał Gaca, Patryk Baran, Michał Nowakowski, Miłosz Rosiński, Maciej Michalik, Marcin Kowalski, Paweł Czapla, Bartek Pawlik, Marcin Urbański, Karol Zubko, TRENER Janusz Michalski

Skład Espadonu Szczecin;
Łukasz Jakowczyk, Tomasz Cichosz, Adaś Tołoczko, Piotr Lemańczyk, Paweł Kolec, Dawid Michor, Kondrad Prusakowski, Jakub Nowocień, Tomek Adamczyk - Libero. TRENER - Andrzej Winiarczyk

Pozdrawiam i do Jutra

Komentarze do artykułu :

• wyświetl w odwrotnej kolejności ↑

dodał : Savik69, 06.02.2011, 09:59

Dosłownie jakbym czytał relację Tomasza Zimocha

dodał : Danny, 06.02.2011, 10:00

Relacja Maurycego jest Ok, ale raczej stanowi spojrzenie tylko przez pryzmat jednej drużyny - Espadonu. Obiektywnie patrząc relacja mogłaby być troszkę uzupełniona o kilka istotnych szczegółów.

Drużyna Spartakusa w pierwszym secie sprawiała wrażenie jakby trochę rozkojarzonej, jakby zawodnicy z góry założyli rolę przeciwnika jako zwycięzcy. Po stronie Spartakusa brakowało w tym secie "tego czegoś", tej iskry, która porywałaby publikę, brakowało płynności gry oraz siły i pewności w ataku, którym Spartakus raczył w spotkaniu dzień wcześniej. Pierwsza partia raczej senna i zasłużenie wygrana przez zespół ze Szczecina.
Czas trwania seta: 17 min.

Do drugiej partii zawodnicy z Pyrzyc podeszli jakby bardziej zmobilizowani i zmotywowani. Zaczęło to owocować tym, że gra tej drużyny zaczęła układać się bardziej płynnie, a momentami Spartakus napsuł dość dużo nerwów Espadonowi, co potwierdza pierwszy czas w tym spotkaniu dla drużyny ze Szczecina wzięty przez trenera Espadonu (w pierwszym secie trener Espadonu nie potrzebował sięgać po możliwość wzięcia czasu). Senna atmosfera z pierwszego seta udzieliła się tym razem zawodnikom Espadonu, gdyż momentami popełniali po kilka błędów, których ta drużyna nie popełniała dotychczas, czego wynikiem było zmarnotrawienie wypracowanej przewagi oraz oddanie prowadzenia przeciwnikowi. Jednakże zawodnicy ze Szczecina obudzili się w odpowiednim momencie i potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę oraz zakończyć tą partię w korzystny dla siebie sposób. W drugim secie swoją klasę pokazał zawodnik libero drużyny Spartakusa. Wielokrotnie znajdował się w dobrym miejscu w odpowiednim momencie ratując trudne piłki przed utratą punktu.
Czas trwania seta 20 min.

Trzecia partia to jak już maurycy napisał horror w wielu odsłonach, a scenariusz zająłby kilka stron. Partia dość wyrównana, punkt za punkt. Zawodnicy z Pyrzyc jakby złapali wiatr w żagle, jakby nabrali pewności, że jednak ten Espadon jest do ogrania i wcale nie tak wielkim nakładem siły. Coraz śmielej na siatce poczynają sobie środkowi z Pyrzyc zdobywając sporą ilość punktów. W środku seta Spartakus zaczyna odjeżdżać na kilku punktową przewagę. Spartakusowi w końcu zaczyna wszystko wychodzić, blok, atak ze skrzydła, nawet przypadkowe i trudne piłki wyciągnięte niejednokrotnie przez libero czy dwie wystawy nogą przez rozgrwacza tej drużyny. I jak już wszyscy na trybunach są myślami przy czwartym secie, coś jakby się zacięło, jakby przestało działać w drużynie Pyrzyc. Nie pomagają dwa czasy wzięte przez trenera, nie pomaga zmiana zawodnika. Espadon dogania Spartakusa i w końcówce seta jest remis. Od wyniku 22:22 zaczyna się wcześniej wspomniany horror, gdzie drużyny zdobywają na przemian punkt za punkt. Jednakże to ostatecznie Espadon udowadnia swoją wyższość nad przeciwnikiem wygrywając tego seta i ostatecznie całą partię 3:0.
Czas trwania seta: 30 min.

Należy zaznaczyć, że ustawienie w którym drużyna Espadonu pokazywała swój największy potencjał to ustawienie w którym zawodnik Jakowczyk (z numerem bodajże 9) znajdował się na zagrywce oraz w strefie I i IV. W tym ustawieniu drużyna Espadonu miała swoje największe zrywy i następowała pogoń za zdobywaniem punktów. Nie mniej obie drużyny pokazały dziś swój potencjał oraz udowodniły, że nie przez przypadek należą do najlepszych drużyn naszego województwa.

dodał : maurycy, 06.02.2011, 10:01

Brawo Dany i dziękuje za pomoc Jutro połączmy siły i będzie dobrze Ja jestem Espadon i moje relacje bedą zawsze espadonowskie takie życie

dodał : maurycy, 06.02.2011, 12:21

Za chwilę gramy z Kołobrzegiem. Kontrola najwyższą formą zaufania Relacja wieczorem. Pozdr

dodał : Duck, 06.02.2011, 13:14

Karol to nie Karol, to Paweł jest. Hłe.

dodał : Doozer, 06.02.2011, 13:41

Zyczymy wygranej

dodał : maurycy, 06.02.2011, 14:07

3:0 dla Espadonu w setach: 25:22, 25:15, 25:22

dodał : maurycy, 06.02.2011, 15:28

Karol jest Karol i się nie kłóć. Paweł ma w dowodzie a na boisku jest Karol

dodał : france, 06.02.2011, 18:31

Niedobry Karolek

Dodaj swój komentarz :


Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

Ostatnie komentarze

Kajak18, 05.10.2016, 09:07, na forum

Supremist, 22.09.2016, 13:06, na forum

pindziuch82, 22.09.2016, 11:28, na forum

BebzuN, 15.09.2016, 21:08, na forum

Logo SMS Police

Forum

Zawodnicy
05.10.2016, 09:07

Szukamy zawodników
22.09.2016, 13:06

Poszukiwany zespół
22.09.2016, 11:28

szukam zawodników do ...
15.09.2016, 21:08

Rozgrywający poszukiw...
14.09.2016, 17:53

dizajn & kod : Krzysztof Zabłocki