Skład zespołu gospodarzy zapowiadał walkę o każdy pkt w tym meczu. Pierwsze dwa sety to super gra obydwu zespołów, ale z lekką przewagą gospodarzy. Jednak widać było, że Dezerterzy mistrzowie jeżeli chodzi o mecze, gdzie króluje tie-break znowu łatwo skóry nie sprzedadzą i rzeczywiście potwierdziło to się w dzisiejeszej potyczce...

Od trzeciego seta walczyli jak lwy na parkiecie i skutecznie zapisali seta na swoją korzyść. Gospodarze zaczęłi eksperymentować w składzie i to chyba byl początek końca ich drużyny. Do tego Dezerterzy zaczęli grać jak w transie, a to co wyprawiali w obronie to prawdziwy majster-sztyk.

W czwartym secie równo było do stanu w zasadzie do stanu 9:10. Na zagrywkę wszedł Hubert ( ten słaby sędzia - haha) i serwując baloniki (zagrywka z dołu) zdobył 13 oczek pod rząd. Nie , że to były asy, ale zespół gości wprost KAPITALNIE zagrał w obronie, a i siła ataku i pomysł w atakowaniu, szczególnie braci Choziaków był gwoździem do trumny dla Oldbojów. To była masakra. Set przegrany do 10. I jak to w zwyczaju bywa, kolejny 5 setowy pojedynek stał się faktem.

Ostatni 5 set to prowadzenie Dezerterów 0:3, potem 3:3, 5:5 i 8:7 dla gospodarzy. Końcówka wyglądała tak: 12:14, ale po chwili jest po 14. W tym secie znowu kapitalna gra w obronie Dezerterów. Nie tylko Asia była rewelacyjna w obronie. Inni jej koledzy również wyciągali niemożliwe piłki w polu i wygrali do 14.

Tak naprawdę mecz super i szkoda, że Oldboje pożegnają ten szczebel rozgrywek, chociaż chyba na to nie zasługują, Też zaliczyli chyba 8, 5-setowych meczów. Obym się mylił, bo to moi najlepsi koledzy. Oby tylko nie pokłócili się, a będzie dobrze. Po przyjściu Franca, Romka Czai i innych ich gra teraz jest naprawdę fajna, ale trzeba jeszcze kilka oczek, aby pozostać w II lidze. Fran i Marek Talarek orają w polu jak małolaty. Dzisiaj i ciosów było naprawdę sporo, ale w polu Dezerterzy mieli "dzień konia" i niestety tylko 1 punkcik wpadł, ale jeszcze nie tak dawno gra była "pod psem". Dziadkowie wierzę, że pokażecie jeszcze "jaja" i zostaniecie w II lidze. Szkoda, że dzisiaj nie było środkowego Miecia Pieprza, bo mogło się zakończyć 3:0 dla was. Jeszcze wszystko przed Wami. Waszą i Dezerterów grę sprawiedliwie sędziował Maciek Maciejewski i czynił to znowu dobrze. Pozdrawiam