Mecz zapowiadał się na ciekawe widowisko i przyznam szczerze, że w większych fragmentach meczu takim był. Żagiel już niemal pewny I ligowiec niestety kolejny raz zawiódł i poniósł niespodziewaną porażkę. Pełny skład Żagla zapowiadał łatwe zwycięstwo. Jednak II liga to nieustanne niespodzianki.

Pierwszy set do demolka w wykonaniu lekarzy. Słaby odbiór gości i co się z tym wiąże, niedokładne rozegranie no i nieskuteczny atak gości to cały obraz tego seta. Jedynie Tomek Szlempo kończył wiele piłek. Nie funkcjonował środek w wykonaniu Żagla.

Druga odsłona to wyrównana gra z lekką przewagą gości. Ale było tak do stanu 12:8 dla Żagla. Trener PUM bierze czas i to był przełomowy moment tego seta. Udany atak lekarzy i na zagrywkę wędruje zawodnik z nr 7. Zagrywka stacjonarna, ale bardzo trudna i płaska i kolejne 9 oczek należy do gospodarzy, którzy odebrali chęć w tym secie Żaglowi.

Trzeci set to ponownie przewaga gospodarzy i chyba owinno być 3:0, ale wreszcie Żagiel dokładniej odbierał. Kilka oczek zdobyli środkowi Żagla, Tomek znowu zrobił swoje, ale i inni dołożyli cegiełkę do zwycięstwa w tym secie.

Ostatni set to wyrównana walka do stanu 17:16. Ale znowu paraliż w ataku i słaby odbiór zagrywki i stało się. 3 oczka zostają u gospodarzy, którzy w przekroju całego spotkania zasłużyli na ten sukces. W zasadzie dwóch ich zawodników w ataku wystarczyło do pokonania gości. Rewelacyjnie w ataku zagrał ich zawodnik z nr 7. Świetnie serwował i rewelacyjnie zagrał w ataku. Niemiłosiernie obijał blok. 90% skutecznego ataku to atak, blok, aut. Nie umniejszam roli pozostałych zawodników, którzy zagrali seper w polu. Mnóstwo piłek po wybloku wracało skutecznie w pole przeciwnika. Rozegranie też całkiem, całkiem. Wiele razy rozgrywający PUM-u gubił blok przeciwnika.
Natomiast goście zagrali na 20-30 % swoich umiejętności. Dobrze, że już niedługo liga się kończy, bo z kolejnymi zwycięstwami byłoby ciężko. Strażacy też nie w ciemię bici i kto wie, czy kolejne punkty nie odpłynął od Żagla. Chyba tylko Oldboje są w ich zasięgu. Paweł G musi się sprężyć bo w I lidze w tej formie to chyba nie przebije się w żadnym meczu (taka krytyka to zachęta do lepszej gry, bo ich strasznie lubię). Sponsor Janusz robi co może. Wspomagacze przed i po meczu to fajny motyw w tym zespole. Ale moja rada dla Żagla. Jeszcze ze 2 zawodników trzeba załatwić na przyszły sezon, bo zwycięstwa będzie strasznie CIĘŻKO. Ale i tak wielki szacun za to co zrobili w tym roku, bo w tamty sezonie o tej porze walczyli o utrzymanie. Pokażcie ja....a w następnych meczach, bo medal macie już pewny, ale klasę trzeba pokazać Panowie. Wizę, że nie tylko Was dopadła zadyszka na koniec sezonu. Agrotrans też zaczyna odczuwać trudy tej rundy. No nie wydaje mi się, że jakieś pozakulisowe rozgrywki. Panowie zbliżają się wybory i CBA czuwa. Fryzjera posadzili, a może jakiś jego klon działa?? (Żartowałem, ale naprawdę II liga w tym roku jest cool). Pozdrawiam