Mecz jednostronny choć to przede wszystkim z naszej winy. Nic nie ujmując przeciwnikom bo byli lepsi i wygrali zasłużenie, mecz mógł być bardziej zacięty i wyrównany gdybyśmy sami się nie wystrzelali...

Stanbud prowadził grę, zdobywał punkty po czym Spajker przystępował do gonitwy. Co udało się odrobić za chwilę oddawaliśmy patrząc jak piłki spadają nam koło nóg. Przykładem trzeci set, w którym zaczęliśmy od pierwszego chyba w tym meczu kilku punktowego prowadzenia by już w połowie seta znowu przegrywać. Ponownie prostymi błędami i niedokładnością we wszystkich elementach oddaliśmy całe mnóstwo punktów. No ale na chwilę obecną jest to nasz główny mankament, z którym musimy sobie jakoś poradzić. Jest nad czym pracować i oby starczyło sezonu na wypracowanie rozwiązań