mało było żółwia? chyba żartujesz? moim zdaniem zdobył najwięcej punktów w szczecińskiej ekipie... co do kibiców, faktycznie klapa. 3 czy 4 rezerwowych bzury krzyczało głośniej niż kilkudziesięciu szczecinskich kibiców ;o

pozdrawiam

Mi osobiście mecz się podobał...libero...rewelacja...fajnie chłopak zagrał i nie za bardzo rozumiałem potrzebę zdjęcia go z boiska po złym odbiciu palcami...wydaje się być mocnym punktem zespołu. Roger - extra na środku parę spektakularnych czap - jedynie musi popracować nad trudniejszą zagrywką bo po jego „balonach” goście wyprowadzali skuteczne kontry. Paweł Kolec nie zagrał - nie mnie oceniać koncepcję trenera ale myślę, że mogła być błędna bo Paweł ma bardzo dobre przyjęcie. Daniel Zabłocki z Łukaszem Jakowczykiem swoje zrobili...generalnie całkiem fajny i perspektywiczny zespół...

Tu się zakrawa na sensacje. Albo mi się wydaje, albo oni spokojnie się w tym sezonie utrzymają. Mają teraz prawie tyle samo punktów co przez cały poprzedni sezon. Powodzenia, powodzenia...

nie byliśmy na innych meczach bo widziałem Cię na hali naprawdę młody libero nie pokazał dziś klasy w przyjęciu, to samo mówiło wielu kibiców z którymi dyskutowałem po meczu, więc to nie tylko moje zdanie. Ważne, że wygraliśmy, choć emocji nie brakowało

jeśli chodzi o utrzymanie, to widać, że chłopaki chcieliby ugrać coś więcej ;d czekam na mecze z ekipami typu UAM czy Krispol, wtedy okaże się czy możemy liczyć na pierwszą czwórkę

Chłopaki zaskakują. Pretensje można mieć tylko o to, że tak rzadko Doliński gra środkiem. Wynika to albo z jego wizji gry. Albo z tego, że to jednak nie są wartościowi zawodnicy. Chociaż biorąc pod uwagę Lemańczyka i Wierzbickiego, czyli parę dzisiejszych środków, to są o oni klasę lepsi od poprzedniej pary (nazwisk nie pamiętam).
Zwróćcie uwagę, że jeśli zespół wzmoni nawet jeden solidny środkowy, to ta ekipa będzie bardzo solidna. Jakowczyk bardzo dobrze spisuje się w ataku. Lewi: Zabłocki i Tołoczko, a zwłaszcza ten ostatni grają bardzo dobrze.

Nie popadajmy jednak w euforię. Zespół na chwilę obecną poza umiejętnościami nie ma żadnych perspektyw. Co do wysokiego miejsca w tabeli wynika ono z; po pierwsze, rozgrywanych u siebie spotkań. Wyjazdy nie są takie sympatyczne; po drugie, jest to zupełnie nowa ekipa, której rywale nie znają. Nie wiedzą (jeszcze) jakie ma słabości. Drużyna gra na fali sukcesu. I oby ta fala jak najpóźniej odbiła się od brzegu.

Co do postawy kibiców. Potrzebna jest osoba, która zachęci do tego dopingu. Nie wystarczy człowiek, który co jakiś czas puści we will rock you z mp3. A tłum wpadnie w trans. Przydałoby się także większe zaangażowanie ze strony spikera zawodów.

Co do samego meczu to sędziowie nie mieli najlepszego dnia. Kilka razy pomylili się na korzyść naszego zespołu, co nie umniejsza jednak zwycięstwa. Co do libero nie popadajmy w zachwyt. Fajnie, że młody pojawił się na parkiecie. Podbił kilka piłek, jednak nie był to udany występ stąd chwilowa zmiana na drugiego libero, który wszedł nierozgrzany i także nie zaprezentował się zbyt dobrze.

Grajcie chłopaki, póki możecie. Wygrywajcie co się da.
Najważniejsze przecież jest (to że) piłKA SAma się nie zaatakuje

w zasadzie wszystko już zostało powiedziane o meczu. Fakt jak pisze gv13 libero dziś zagrał słabsze zawody niż w poprzedniej kolejce ale jednak coś jest na rzeczy skoro wyszedł w pierwszym składzie. Żółw faktycznie zdobył najwięcej punktów w ekipie gospodarzy jednak częstotliwość z jaką dostawał tez ma znaczenie.Ogólnie można powiedzieć że Morze gra TYLKO skrzydłami bądź atakiem z 6 strefy. Sześć czy osiem (nie pamiętam dokładnie) akcji przez środek w wykonaniu środkowych Morza Wierzbickiego i Lemańczyka przyniosły punkty,ale widać że pan trener, kapitan i jednocześnie rozgrywający nie widzi tego i gra jak to się mawia prawo lewo. Pora się zastanowić bo już tak łatwo później nie będzie. Siłę zespołu poznamy dopiero po serii wyjazdowych meczy, w której na pewno nie będzie łatwo.
Zgadzam się z dvoorkiem o sędziach, dziś ewidentnie nie mieli swojego dnia, w mojej ocenie nie zasłużyli na swoją zapłatę; mieli być bezstronni a cały czas mylili się na korzyść gospodarzy, no i miny jakie robi Michał D. czy jego ciągłe dyskusje zasługują na kartkę, ale sędziowie sami ja sobie pokazali swoją postawą.
Ogólnie życzę dalszych zwycięstw i będę się wybierał na mecze, ale w tym zespole gołym okiem że brakuje przede i wszystkim trenera co spojrzy na to wszystko z boku.
Pozdrawiam

kwalifikatora nie było na tym meczu.Ale wątpię żeby przekroczyli 7,5 na 10 możliwych

Łatwo się mówi trudniej robi. Nie łatwo jest znaleźć grupę, która zaangażuje się w doping skoro klub nie potrafi w żaden sposób ich do tego zachęcić. Kilka sezonów temu była grupa chłopaków, która chciała coś zrobić w tym kierunku... jednak jak się szybko okazało Piast był bardziej atrakcyjny albo przynajmniej współpraca z władzami klubu bardziej owocna;)
Mnie chyba najbardziej boli fakt, że cały czas zamknięte są boczne trybuny. Od przykrego incydentu w trakcie meczu Morza dwa sezonu temu nic nie zostało zrobione... Dobrze, że chociaż nie ma tych śmiesznych biletów i można swobodnie wchodzić i wychodzić kiedy się chce... Czasami nawet takie szczegóły potrafią zniechęcić.
Mecze Morza są mało atrakcyjne i słabo nagłośnione dla przeciętnego kibica. Jeszcze jakbyśmy mieli do czynienia w tym sezonie z jakąś nową jakością, nowym obliczem klubu... Fakt skład jest nowy i to całkiem niezły, ale sytuacja klubu ciągle ta sama. Dobra atmosfera w zespole idzie w parze z wygranymi meczami. Gorzej jak przyjdą porażki, a to w połączeniu z brakiem kasy zwiastuje strajki itp., czyli powtórkę z rozrywki... Może niektórzy są już tym trochę znudzeni?