Byłem, widziałem, potwierdzam słowa prezesa warto dodać, że w zespole USu na wysokim poziomie grało 6 zawodników, a w PUMie 3 (lewoskrzydłowi i wspomniany sypak).

Niesamowita gra USu w obronie (libero Musielak, przyjmujący Wąsowicz, Tołoczko)

A jakby wiedzieli, że będą grali z zawodnikami ligowymi to co? tak czy siak zagrali na maksa, w podstawowym składzie (brakowało chyba tylko Pawła na środku?)

to nie zawodnicy ustalają tylko osoby odpowiedzialne za zespoły czyli WUEFIŚCI! Tak jest od dawna i niekomu to nie przeszkadza więc nie ma się co spinać Armace

Moim bardzo skromnym zdaniem uważam, że jest to trochę nie fair w stosunku do reszty zespołów, które grają w tej samej lidze. Przykład pierwszej ligi męskiej: Drużyna Uniwersytetu Szczecińskiego mając skład taki jak wczoraj na wszystkich meczach uczelnianych, których jest dokładnie 6 ma realną szanse zdobyć 18 punktów, które są doliczane do końcowej klasyfikacji w lidze SALPS, podczas gdy pozostałe amatorskie zespoły nie mają możliwości "bonusowego" wzmocnienia składu i muszą grać tym co mają na liście. Z tego co widzę US w lidze SALPS nie jest drużyną na podium, a w taki sposób ma szanse na zajęcie zdecydowanie lepszego miejsca pod koniec sezonu niż jeżeli mecze uczelniane miałyby być rozgrywane oddzielnie. I tutaj może stać się krzywda zespołom amatorskim, które będą walczyć o czołowe lokaty. Co innego gdyby te mecze były jednak rozdzielane na dwie osobne rywalizacje uczelniane i SALPS. Bez napinania się. Pozdrawiam

US po prostu zagrał regulaminem, zrobił to co mógł. Moim zdaniem nie jest to oszustwo, tylko system jest niedopracowany.

Dokładnie. Mając do dyspozycji czterech czy ilu tam "zawodowców" zespół US staje się faworytem w kilku meczach "uczelnianych". Ten zapisek w regulaminie powinien zostać zmieniony w celu wyeliminowania niepotrzebnych dyskusji o tym kto jest poszkodowany a kto nie. Dziwne, że dopiero w tym sezonie jest poruszony ten problem. Przecież nie od dziś tak gramy. Niemniej coś tu jest nie tak i trzeba to naprawić. Oby Prezes podjął jedyną słuszną decyzję;) z siatkarskim pozdrowieniem!

jestem za pomysłem soho. myśle że nie byłoby problemem wycofanie punktow z tabeli i rozegranie meczu jeszcze raz bez ligowych zawodników. tylko pewnie... US sie nie zgodzi... :]

Jakoś tego problemu, zgodnie z moją wiedzą nie było od co najmniej 3 lat. US zawsze ogrywał PAM i później PUM składem Salps-owym zawsze w stosunku 3:0. Trener (PAM , PUMU) jakoś tego nie kwestionował , a US nie musiał wystawiać zawodników ligowych, bo nie było takiej potrzeby. Problem i wielki płacz powstał teraz, gdy PUM się wzmocnił. Moim zdaniem można się zastanowić nad rozdzieleniem meczów w Salpsie i meczów uczelnianych , natomiast nie należy cofać wcześniejszych meczów , tak już rozegranych, co sugeruje alucard47 Moc obowiązująca od chwili wprowadzenia postanowienia. Pozdrawiam

Jak już zmieniać regulamin to "z grubej rury".N.p. Drużyna przegrywająca mecz składa wniosek o jego anulowanie,bo w ekipie wygranej dominują zwolennicy lewicy.Albo alkoholicy.Lub (nie daj Bóg)zboczeńcy.A jak wszystkie te cechy występują jednocześnie to przyznawać p-kty ujemne.Ordnung musi być

Faktycznie zrobi się zamieszanie...Niemniej uważam że od drugiej rundy można spokojnie zmienić regulamin

Dla mnie jest oczywiste, że do klasyfikacji SALPS winny być zaliczane mecze rozegrane zgodnie z regulaminem tej ligi - a nie mecze, które odbyły się na zasadach uzgodnionych między uczelniami. Jak widać Prezes też ma wątpliwości co do w/w zasad i zapewne nie bez przyczyny wywołał powyższą dyskusję. Niewątpliwie wprowadzanie tylko do części meczów zawodników nieuprawnionych w stosunku do regulaminu ligi amatorskiej - wypacza jej klasyfikację.
Inna sprawa, iż takie zespoły jak PUM i AM kiepsko zadbały o swoje interesy w lidze amatorskiej godząc się na takie uzgodnienie międzyuczelniane.

Paremia lex retro non agit, czyli prawo nie działa wstecz mili towarzysze. Na przełomie ostatnich lat nie było problemów żeby rozdzielać mecze międzyuczelniane od SALPSowskich gdyż nigdy nie było takiej sytuacji jak teraz. I teraz musimy się zastanowić co byłoby najlepszym rozwiązaniem: Czy zmieniać regulamin już teraz, czy od następnej rundy, czy może od przyszłego sezonu. Podobno w naszym kraju mamy ustrój demokratyczny z naciskiem na podobno. Proponuje demokratyczną anonimową ankietę i wyniki przedstawić Prezesowi.