gratulacje dla Seona z pozrowieniami z Łobza:)

Zagraliśmy chyba najgorszy mecz w tym sezonie. Wyszły wszystkie błędy w przygotowaniach do tej części sezonu. Leżało przyjęcie, przez to nie było możliwości porządnego rozegrania i ataku. Ponadto widać było nieprawidłowości w ruchu na boisku. Blok i obrona nie funkcjonowały jak powinny. Nawet zagrywka była na marnym poziomie.
Poza tym Sean zagrał o niebo lepiej niż w sparingu rozegranym w czasie trwania fazy grupowej tego sezonu.
Na BLStreamie zdaje się odbijać mała rewolucja kadrowa dokonana na samym końcu fazy grupowej. Mamy teraz więcej dobrych zawodników, ale musimy na nowo wszystko poukładać, a przede wszystkim bardziej niż wczoraj koncentrować się na grze. Było zdecydowanie za dużo nerwów, a za mało radości z siatkówki. Bałagan do wyeliminowania.
Pomysły... są... ale przecież nie wszystko powinno się pisać zupełnie publicznie

Koniu to ON nie ONA... WRR...

Maciek nie chce być złośliwy ale jeszcze troche musisz potrenować ,a ta drużyna zna swoje ustawienie i swoje miejsca, z innej strony patrząc to rozdający jest najważniejszą osobą w drużynie i tu pod tym względem masz rację bo to on kieruje cała grą. Co do meczu nie wiem czemu się łudziliście, że wygracie, mam w drużynie troche bardziej poukładanych zawodników z większym doświadczeniem na boisku. Jak dobrze pamiętam pierwsze nasze spotkania to nawet za dobrze przez siatke nie mogłeś się przebić podczas ataku, a zagrywke miałeś bardzo nieregularną. Porawiłeś to, ale jeszcze troche przed tobą i życze ci jak najlepiej i Tobie i twoim kolegom. Ino więcej skromności, bo wydaje mi się, że tobie się wydaje, że jesteś the best. TO gubi

Nie mieliśmy bloku, to fakt... wczoraj zagrałem jako środkowy, mimo sprzeciwów z mojej strony. Widać było, że to mój pierwszy mecz na tej pozycji i że prawie tego nie trenowałem. Miałem spokojnie się przekwalifikować, ale kontuzja Andrzeja przyspieszyła debiut. Moim zdaniem bezsensowny. Zupełnie się gubiłem i zamiast korzystać z zasięgu i blokować, biegałem jak głupi pod siatką. Nie wyszło to też na dobre zawodnikom którzy blokowali dotąd na środku, a tym razem robili to na skrzydle. Nawet na zdjęciach widać jak zostawiają po metr miejsca przy antence... o ile nie więcej.
Nasi atakujący dużo potrafią, ale nie bez odpowiedniej wystawy... a do tej jest potrzebne przyjęcie, które jak wiemy leżało. Prosta zasada siatkówki, bez pierwszego elementu nie ma żadnych innych.

Co do JW... oni wygrali ostatnio z Łobzem w meczu który ponoć mógłby spokojnie zostać rozegrany na parkietach 1 ligi. Mecz meczowi nierówny. Gdybyśmy zagrali tak jak w meczach z Błękitną, mielibyście dużo większe kłopoty z pokonaniem nas (czyli mielibyście je w ogóle ^^ ). Niestety po świętach coś się zacięło. Na pewno mamy duży potencjał, którego ostatnimi czasy w ogóle nie wykorzystujemy. Musimy szybko uprzątnąć bałagan bo inaczej będzie trudno uzyskać dobre miejsce na koniec sezonu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w kolejnych meczach.

Ja tylko chciałem pochwalic Waszego rozgrywającego. I powiedziec, że szkoda że mecz nie trwał dłużej (a chyba się zgodzisz ze mogliśmy zdobywac po 20 punktów w secie)

Chyba, że masz na myśli moje zachowanie podczas niedzielnej gry, ale to w duzej mierze są żarty:)