To był mecz!!! To była dramaturgia!!! Fantastyczne widowisko!!! Zdecydowany mecz kolejki!!!
Na początku chciałbym zaznaczyć, iż w drużynie Uniwersytetu wystąpili sami, zaznaczam sami, amatorzy!!! Natomiast Enea wystąpiła w swoim najsilniejszym składzie...

Początek meczu zdecydowanie dla gości. Drużynie US brakowało wigoru, tego "krzyku". Wiele zdecydowanych ataków, wspaniałe zagrania, po prostu było wszystko. Większy spokój w konstruowaniu akcji oraz konsekwencja dała gościom zwycięstwo w pierwszym secie. Zmotywowani akademicy po przegranym secie dzielnie walczyli z dobrze dysponowanymi zawodnikami Enei. Jednak niewymuszone błędy (szczególnie zagrywka!!) doprowadziły do podłamania zespołu i przegranego kolejnego seta.
Nic nie wskazywało na przełom w spotkaniu.

Duże rozluźnienie w szeregach gości i dokładna gra US sprawiły, że set trwał niespodziewanie krótko. Czwarta już partia i tie-break to pokaz prawdziwej siatkówki i niesamowitych emocji. Do końca nie można było przewidzieć zwycięzcy. W tie-breaku przed zmianą stron prowadził US 8-7. Udało się powiększyć przewagę do 14-11, aby ostatecznie zwyciężyć po autowym ataku przyjmującego Enei 15-12.

Wspaniały mecz. Szczęśliwie w trzeciej partii US zdążył się obudzić i zagrać na bardzo dobrym poziomie. Po raz kolejny sprawdziło się stare przysłowie: gdy nie wygrywa się 3-0 to przegrywa się 2-3.

US umocnił się teraz na drugiej pozycji w tabeli. Poczta za to ma szansę na wypracowanie bezpiecznej przewagi. Emocje zapowiadają się jeszcze w niejednym spotkaniu. A poziom rozgrywek staje się na prawdę wysoki!!!