Sorry ale ja mam zastrzeżenia co do tego "olewającego" sposobu podejścia do gry dziewczyn, które przyszly wzmocnić US, one same nie okreslały sie jako wzmocnienie. czy ludzie nie rozumieją, że taki "zawodowiec" też nie gra na 200% w każdym meczu, a taki mecz SALPSu, w którym nie mają obowiazku grać nie zmienia tego. Nie podoba mi się ten "ton" kogoś kto napisal tak. Zresztą to byl mecz miedzyuczelniany. Więc żal o skład Politechnika może mieć tylko do siebie.

A tak z ciekawosci zapytam...które z dziewcząt z ligi grają w składzie uniwerku ?

Jeżeli MŁODYM zawodniczkom Polibudy brakuje sił już po pierwszym secie... to gratuluję formy. W lidze męskiej Green wytrzymuje 10 setów w tygodniu, a średnia wieku chyba grubo przekracza 40.! Zgodzę się tu ze story, że ilość zawodniczek po stronie PS to tylko i wyłącznie ich wina...
Myślę, że brak zmian w drużynie Uniwersytetu wskazuje fakt zmiany trenera. Nowy jeszcze nie zna zawodniczek z ligi amatorskiej, więc nie wie na co je stać, a teoretycznie zawodniczka ligowa powinna być lepsza od amatorskiej.
Mówi się, że gra drużyny wygląda jak przeciwnik pozwala. Najwidoczniej zbyt lajtowe podejście profesjonalistek do meczu sprawiło że musiały się męczyć jeden set dłużej i wysilić troszkę bardziej. Wiadomo żadna z nich nie chce narazić się na kontuzję. A to, że dziewczyny z PS radziły sobie w meczu to tylko dobrze świadczy o poziomie ligi kobiet w Szczecinie.

ok.to dlaczego nie ma ciaglej nagonki na PS,ze przez caly sezon ich drużyna męska występuje ze wzmocnieniem, a drużyna US, tylko na jeden mecz w rundzie właśnie z PS... to znaczy tylko i wyłącznie, że US docenia silę i potencjał drużyny PS,a skoro drużyna męska występuje ze wzmocnieniem, to nie powinno być jakieś "ale" do drużyny US ...

Do Duży

Nie powinieneś porównywać siatkówki męskiej z żeńską , bo wiadomo że mamy mniej siły i nie kończymy ataków przy pierwszym rozegraniu. Jak byśmy miały Wlazłego w drużynie to byśmy kończyły seta po 10 minutach i nikt by się nie zmęczył!!
Nie wiem czy zauważyłeś ale nas było wczoraj 7 z libero( losowe przypadki sprawiły że na wczorajszy mecz nie mogło nas przyjść więcej) . Swoją drogą nie musiały przegrywać pierwszego seta, a my nie jesteśmy robotami i miałyśmy prawo odczuwać zmęczenie. W żadnym meczu w 3 lidze męskiej nie zmęczyłam się tak jak wczoraj.

Jezeli zawodniczki ligowe zagrały słabo to mozna sie domyslac, ze zagrały na pół gwizdka. I szczerze im sie nie dziwie, bo tu moze byc ryzyko kontuzji, a jak wiadomo Piast walczy jeszcze o czołówke ligii. Faktycznie nie ma tu co dywagowac nad tym kto zagrał słabo, kto miał 7 zawodniczek itd. Zycze powodzenia i walki na parkiecie.

Do Story: "chodzi o to,ze wszyscy sie rzucaja za to,ze Uniwerek- druzyne meska i zenska wzmacnia Piast i Morze"
Mi to się wydaje, że w tej chwili to tylko Ty ten temat tak rozdmuchujesz - Easygoing jak sądzę w ogóle nie ma zastrzeżeń co do obecności tych wzmocnień - przecież nic takiego w relacji nie napisała.
Co do zawodniczek ligowych i ich podejścia do meczu, to może E. skomentowała ich grę w pierwszym secie dosyć ostrymi słowami, ale moje zdanie w tej sprawie jest trochę podobne - z całą pewnością nie pokazały wysokiego poziomu w pierwszym secie, z tym, że co do przyczyn to już nie będę zgadywał, bo nie o to mi chodzi żeby znów ktoś to odebrał jako jakiś straszny atak czy zarzut. Ale wg mnie nawet jeśli zawodnik się oszczędza z jakichś powodów, to reprezentując wysoki poziom gry jest w stanie panować nad wydarzeniami na boisku i nie "gubi" wyniku. Drużyna US w pierwszym secie nie tylko nad niczym nie panowała, wynik im wręcz zupełnie uciekł i nic już nie mogły zdziałać, stąd porażka i to z kiepskim dorobkiem punktowym o ile pamiętam. W kolejnych partiach US grał już czujniej i może wkładając więcej pracy w walkę o punkty Mimo to, że wcale ich gra nie wyglądała rewelacyjnie (poza oczywiście pojedynczymi efektownymi zagraniami). US wygrał zasłużenie, niczego innego nie twierdzę.
Inna sprawa to moja ocena gry zawodniczek Politechniki.
Uważam, że zagrały bardzo dobre spotkanie, może z wyjątkiem ostatniego seta w którym rzeczywiście niektóre z nich sprawiały wrażenie jakby nieco opadły z sił, co owocowało większą ilością popełnianych błędów, ale wcześniej grały bardzo dobrze. Całkiem nieźle radziły sobie w bloku i ataku, pomimo tego, że w drużynie PS brak jest właściwie zawodniczek tak wysokich jak w drużynie US, więc przeciwniczki przewyższały je możliwościami fizycznymi w grze. Nieźle wyglądała gra w polu nie licząc pojedynczych sytuacji nieporozumień w obronie między libero a pozostałymi broniącymi, zepsutych zagrywek dziewczyny z PS nazbierały chyba znacznie mniej niż US, a rozgrywająca zaliczyła kilka udanych zagrań wprost w środek pola przeciwniczek zdobywając w ten sposób cenne punkty. Obraz gry chwilami zakłócały błędy w postaci m. in. dotknięć siatki przez zawodniczki blokujące, ale ogólnie gra wyglądała bardzo dobrze.
Mówiąc krótko: zawodniczki PS zagrały ambitnie, bardzo dobrze i do końca walczyły o dobry wynik.
Ja im gratuluję postawy w tym spotkaniu.
Pozdrawiam

Nie odczułyśmy „wielkiego niezadowolenia „( nad interpretujesz pewne rzeczy) tylko raczej byłyśmy zaskoczone bo myślałyśmy , że w rundzie rewanżowej zagramy przeciwko uniwersytetowi bez zawodniczek ligowych. Mam nadzieję ,że w tym roku jeszcze uda nam się zagrać taki sparing-tylko o to chodzi.

Nie wiem też dlaczego wszyscy uważają, że jak na parkiet wejdzie Piast czy Morze to drużyna przeciwna powinna mieć "ciężko w majtkach". Właśnie wtedy w drużynie przeciwnej pojawia się dodatkowa ambicja i motywacja w sprawdzeniu się przeciwko zawodowcom. A to, że walka jest przez jakiś czas na równym poziomie świadczy tylko o wysokich umiejętnościach amatorów w Szczecinie. pzdr

a ja nie widzę tu nic innego właśnie jak żal... tak jak duży powiedział: macie żal o to, że u Was nie ma wzmocnień w meczach z US... chociaż chyba jak mi wiadomo, jest kilku "zawodowców" wśród kobiet grających w Chemiku Police... czemu z tego nie skorzystacie? Jeśli sami nie wykorzystujecie szansy to nie miejcie do US pretensji...

Story: Fakt, pamiętam, że zdaje się jakieś małe zamieszanie przed meczem z udziałem trenera PS było (tzn tak to wyglądało z punktu widzenia osoby postronnej, może się mylę), ale nic mi nie wiadomo szczegółowo w tej sprawie i w ogóle to nie jest moja sprawa. Może trener Ci odpowie Co do "kibiców" to też do nich nie należę, chociaż faktycznie siedziałem na jakiejś ławce podczas tego meczu. Sądziłem że ona jest raczej dla mnie - Kibica Drużyny Gości, a nie dla "kibiców"
Na zawiłościach kadrowych w zespole US nie znam ani nic do nich nie mam. Jak ktoś nie szuka okazji do awantur to wystarczy ogólna orientacja w temacie żeby być całkiem zadowolonym. Zachęcam do poszukania gdzie indziej przeciwników do tej "walki" w temacie wzmocnień, bo tu jak widać chyba nie masz z kim się kłócić No chyba, że jednak Easygoing ma ochotę ten temat rozwijać...
Tyle w tym temacie ode mnie.
Pozdrawiam

Story opanowałeś(opanowałaś )umiejętność percepcji pozazmysłowej , że potrafisz określić moje myśli i odczucia? Naprawdę ta dyskusja jest nie potrzebna bo każdy ma swoje racje, i każdy będzie ich bronił…Zakończmy ten nierówny pojedynek