login : hasło :
przypomnij hasło utwórz profil
rozgrywki :
liga :
mpkt+/-
1.Perła-Dent 184449 / 18
2.ZCR Lux Medica184348 / 19
3.AZS US183946 / 22
4.Espadon SMS II183642 / 26
5.Espadon SMS I183237 / 28
6.AZS PUM182128 / 39
7.AZS AM181928 / 42
8.AZS ZUT181725 / 45
9.LKS Przecław181324 / 47
10.Espadon SMS III18611 / 52

pokaż pełne wyniki

ligowiec.net - patron medialny rozgrywek SALPS
Szczecin i Zachodniopomorskie - informacje, artykuły, wydarzenia. | www.gs24.pl

  Maj 2024  

wydarzenia w tygodniu12345
wydarzenia w tygodniu6789101112
wydarzenia w tygodniu13141516171819
wydarzenia w tygodniu20212223242526
wydarzenia w tygodniu2728293031

Szukaj :

użytkownika :

zawodnika :

w newsach :

szukaj meczu :

Statystyki :

• 6024 dni działalności portalu

• 1708 zarejestrowanych użytkowników

• 2824 newsów

• 31853 komentarzy

• 35278 zdjęć

• 75 filmów

• 206 drużyny w bazie

• 7893 meczów w bazie

• Poszerzone statystyki →

zalogowani: 0, goście: 4

UWAGA! Portal salps.szczecin.pl wykorzystuje pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. W przeględarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.

Aktualności :

21

mar

2012

Facebook logo
Google+ logo
0dodaj zdjęcia
We wtorek 20 marca, punktualnie o godzinie 18, w hali przy ulicy Dunikowskiego rozpoczął się mecz IV ligi męskiej, gdzie naprzeciw siebie stanęły drużyny UKS Pomorzanie oraz Ligi 1000 (zajmujące kolejno jedenastą i siódmą lokatę).

W spotkanie lepiej weszli zawodnicy gimnazjum numer 9, którzy już po kilku minutach objęli prowadzenie 7-2. Duża w tym zasługa Maćka Zabłockiego, który przy pomocy serwisu zdobył dla swojego zespołu aż trzy punkty. W dalszej części seta gospodarze utrzymywali wypracowaną przewagę (12-6; 16-10; 17-13; 22-15) i spokojnie dojeżdżając do końcówki triumfowali 25-19.

W drużynie UKS-u bardzo dobrze radził sobie Damian Ostrowski, który nękał przeciwników zarówno dobrymi atakami ze skrzydeł, jak i solidnymi zagrywkami. Dużo dobrego robił także środkowy – Maciej Wołoszyn – który do serii udanych ataków nie dokładał niestety zagrywki (ta najbardziej spektakularna uderzyła w oddaloną o mniej więcej pięć metrów od linii końcowej ścianę).

W zespole Ligi 1000 na wyróżnienie w pierwszym secie zapracował rozgrywający – Sławomir Wołoszyn – który mimo średniego przyjęcia wystawiał całkiem przyzwoicie. Inna prawda, że jego koledzy z drużyny nie byli wstanie tych piłek wykorzystać i albo uderzali w aut, albo w dobrze ustawionych graczy UKS-u.

Druga partia rozpoczęła się od serii fatalnych zagrywek (do wyniku 4-3 obie drużyny zdążyły zepsuć już po dwa serwisy). Ta najbardziej spektakularna pomyłka ponownie należała do grającego z dwunastką Macieja Wołoszyna, który po ustrzeleniu ściany teraz obrał za cel potylicę kolegi. Wraz z upływem czasu zaczęła się zarysowywać coraz widoczniejsza przewaga Ligi 1000, która prowadziła kolejno 7-5; 12-5; 16-8; 18-12; 22-17, by seta skończyć z wynikiem 25-19. Taki wynik był w sporej części zasługą gospodarzy, którzy w drugiej partii zepsutymi zagrywkami oddali przeciwnikom aż 7 cennych punktów.

Trzecia część wtorkowego meczu to niemal w całości dominacja gimnazjum nr 9. Młodzi zawodnicy z Dunikowskiego szybko wyszli na prowadzenie 4-2, a chwilę później 9-5 (po raz kolejny dobrze w polu zagrywki zaprezentował się Ostrowski) i skuteczną grą tę przewagę konsekwentnie powiększali (11-7; 18-9; 21-11; 24-12). Set zakończył się wynikiem 25-13.

Czwarta odsłona meczu toczyła się wyrównanie do stanu 6-6. Później do gry wzięli się zawodnicy gości, którzy spokojnie wypunktowując młodzież odskoczyli na 9-7; 12-8; 19-13; 23-17, a dzięki wynikowi 25-18 po raz drugi wyrównali stan rywalizacji. Na szczególne uznanie zasługuje tu blok Ligi, który przyniósł im aż 5 bezpośrednich punktów (przy dwóch UKS-u).

Gimnazjaliści w fatalny sposób rozpoczęli tie breaka (bohater znany z wcześniejszego ostrzelania ściany i kolegi najwidoczniej stęsknił się za tą pierwszą, gdyż uderzył w nią powtórnie, co ciekawe, tym razem podczas ataku ze środka) i po kilku minutach gry na tablicy świetlnej (dosłownie, bo naprawdę jest tam tablica) widniał wynik 6-0. Wydawać by się mogło, że goście takiej przewagi nie zmarnują i (mimo dokładania wszelkich starań, żeby tak właśnie się stało) nie zmarnowali. Gimnazjum walczyło bardzo dzielnie (0-6; 2-8; 6-9; 9-11; 11-13; 13-14), ale nie było w stanie dogonić prowadzącej Ligi.

Podsumowując, spotkanie nie stało może na najwyższym poziomie, ale żadnej z drużyn z całą pewnością nie można odmówić woli walki. Oba zespoły miały lekkie problemy z przyjęciem zagrywek, a Kacper Cieśluk – rozgrywający UKS-u – zbyt często zmuszany był do biegania za trzeci metr i naprawiania błędów kolegów (co swoją drogą szło mu naprawdę dobrze). O ile kłopoty Ligi 1000 można tłumaczyć mocnymi serwisami gimnazjalistów, to inaczej ma się sprawa po drugiej stronie, gdyż nieprzyjęte przez gimnazjalistów zagrywki często leciały z mocą drugiego serwisu Agnieszki Radwańskiej (i to z czasów, gdy zapalenie jej barku osiągnęło stan krytyczny).

Prawda jest taka, że wygrał dziś zespół lepszy, który solidną grą i mądrym obijaniem niezbyt wysokiego bloku gimnazjalistów zdobywał kluczowe punkty. Najciekawszą akcją meczu popisał się zawodnik Ligi 1000 – Paweł Minorowicz – który przebił piłkę przez siatkę, gdy ta trafiła do niego niespodziewanie akurat w momencie, kiedy spokojnie siedział sobie na parkiecie. Na przypomnienie zasługuje także środkowy UKS-u, który przed meczem zapomniał wyłączyć tryb friendly fire i oprócz dwukrotnego ostrzelania ściany ustrzelił także głowę swojego niczego niespodziewającego się kolegi pod siatką (KIA). Grającemu z dwunastką Wołoszynowi trzeba jednak oddać, że bardzo solidnie spisywał się podczas ataków ze środka (z jednym wspomnianym powyżej wyjątkiem o kryptonimie „krótka ściana”), co przyniosło gospodarzom naprawdę sporo punktów. Najlepszym zawodnikiem spotkania był jednak jego kolega z drużyny – Damian Ostrowski – który mocnymi i precyzyjnymi atakami sprawił gościom bardzo dużo kłopotów.

Jeśli chodzi o statystyki, to w oczy rzuca się spora ilość zepsutych zagrywek (gospodarze mylili się w polu serwisowym 17 razy, a goście 16). Punktów z serwisu minimalnie więcej zdobyli gracze UKS-u (9-8), a z kolei w bloku lepiej zaprezentowali się zawodnicy Ligi 1000 (13-10). Poniższe liczby najlepiej zobrazują, jak każda z drużyn radziła sobie w poszczególnych setach z trzema wspomnianymi elementami:

UKS Pomorzanie:

Punkty zdobyte z serwisu (5,0,3,0,1)

Bloki punktowe (1,2,2,2,3)

Błędy w zagrywce (4,7,2,2,2)

Serwisy w głowę kolegi (0,1,0,0,0)

Liga 1000:

Punkty zdobyte z serwisu (3,1,0,2,2)

Bloki punktowe (3,3,0,5,2)

Błędy w zagrywce (5,5,2,2,2)

Serwisy w głowę kolegi (0,0,0,0,0)

ranga spotkania UKS Pomorzanie - Liga 1000 : otaguj mecz jako szlagierUKS Pomorzanie 2-3 Liga 1000

(19, -19, 13, -18, -13) 11

Komentarze do artykułu :

• wyświetl w odwrotnej kolejności ↑

dodał : Danio, 20.03.2012, 20:35

3:2 dla Ligii 1000.

dodał : slavko, 21.03.2012, 12:47

Tak to wyglądało właśnie, niezła relacja - nawet statystyki są

dodał : diego29, 21.03.2012, 15:11

Bardzo rozbudowana relacja, ale miło się czyta , jednakże dodać muszę jeszcze heroiczne obrony po stronie gości, jak i zasługujące na wspomnienie pojedyncze bloki zawodnika z numerem "9".

Pozdrawiam:)

Dodaj swój komentarz :


Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

Ostatnie komentarze

Kajak18, 05.10.2016, 09:07, na forum

Supremist, 22.09.2016, 13:06, na forum

pindziuch82, 22.09.2016, 11:28, na forum

BebzuN, 15.09.2016, 21:08, na forum

Logo SMS Police

Forum

Zawodnicy
05.10.2016, 09:07

Szukamy zawodników
22.09.2016, 13:06

Poszukiwany zespół
22.09.2016, 11:28

szukam zawodników do ...
15.09.2016, 21:08

Rozgrywający poszukiw...
14.09.2016, 17:53

dizajn & kod : Krzysztof Zabłocki