m | pkt | +/- | ||
1. | Perła-Dent | 18 | 44 | 49 / 18 |
2. | ZCR Lux Medica | 18 | 43 | 48 / 19 |
3. | AZS US | 18 | 39 | 46 / 22 |
4. | Espadon SMS II | 18 | 36 | 42 / 26 |
5. | Espadon SMS I | 18 | 32 | 37 / 28 |
6. | AZS PUM | 18 | 21 | 28 / 39 |
7. | AZS AM | 18 | 19 | 28 / 42 |
8. | AZS ZUT | 18 | 17 | 25 / 45 |
9. | LKS Przecław | 18 | 13 | 24 / 47 |
10. | Espadon SMS III | 18 | 6 | 11 / 52 |
Szukaj :
Statystyki :
• 6024 dni działalności portalu
• 1708 zarejestrowanych użytkowników
• 2824 newsów
• 31853 komentarzy
• 35278 zdjęć
• 75 filmów
• 206 drużyny w bazie
• 7893 meczów w bazie
zalogowani: 0, goście: 4
UWAGA! Portal salps.szczecin.pl wykorzystuje pliki cookies.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. W przeględarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Aktualności :
W spotkanie lepiej weszli zawodnicy gimnazjum numer 9, którzy już po kilku minutach objęli prowadzenie 7-2. Duża w tym zasługa Maćka Zabłockiego, który przy pomocy serwisu zdobył dla swojego zespołu aż trzy punkty. W dalszej części seta gospodarze utrzymywali wypracowaną przewagę (12-6; 16-10; 17-13; 22-15) i spokojnie dojeżdżając do końcówki triumfowali 25-19.
W drużynie UKS-u bardzo dobrze radził sobie Damian Ostrowski, który nękał przeciwników zarówno dobrymi atakami ze skrzydeł, jak i solidnymi zagrywkami. Dużo dobrego robił także środkowy – Maciej Wołoszyn – który do serii udanych ataków nie dokładał niestety zagrywki (ta najbardziej spektakularna uderzyła w oddaloną o mniej więcej pięć metrów od linii końcowej ścianę).
W zespole Ligi 1000 na wyróżnienie w pierwszym secie zapracował rozgrywający – Sławomir Wołoszyn – który mimo średniego przyjęcia wystawiał całkiem przyzwoicie. Inna prawda, że jego koledzy z drużyny nie byli wstanie tych piłek wykorzystać i albo uderzali w aut, albo w dobrze ustawionych graczy UKS-u.
Druga partia rozpoczęła się od serii fatalnych zagrywek (do wyniku 4-3 obie drużyny zdążyły zepsuć już po dwa serwisy). Ta najbardziej spektakularna pomyłka ponownie należała do grającego z dwunastką Macieja Wołoszyna, który po ustrzeleniu ściany teraz obrał za cel potylicę kolegi. Wraz z upływem czasu zaczęła się zarysowywać coraz widoczniejsza przewaga Ligi 1000, która prowadziła kolejno 7-5; 12-5; 16-8; 18-12; 22-17, by seta skończyć z wynikiem 25-19. Taki wynik był w sporej części zasługą gospodarzy, którzy w drugiej partii zepsutymi zagrywkami oddali przeciwnikom aż 7 cennych punktów.
Trzecia część wtorkowego meczu to niemal w całości dominacja gimnazjum nr 9. Młodzi zawodnicy z Dunikowskiego szybko wyszli na prowadzenie 4-2, a chwilę później 9-5 (po raz kolejny dobrze w polu zagrywki zaprezentował się Ostrowski) i skuteczną grą tę przewagę konsekwentnie powiększali (11-7; 18-9; 21-11; 24-12). Set zakończył się wynikiem 25-13.
Czwarta odsłona meczu toczyła się wyrównanie do stanu 6-6. Później do gry wzięli się zawodnicy gości, którzy spokojnie wypunktowując młodzież odskoczyli na 9-7; 12-8; 19-13; 23-17, a dzięki wynikowi 25-18 po raz drugi wyrównali stan rywalizacji. Na szczególne uznanie zasługuje tu blok Ligi, który przyniósł im aż 5 bezpośrednich punktów (przy dwóch UKS-u).
Gimnazjaliści w fatalny sposób rozpoczęli tie breaka (bohater znany z wcześniejszego ostrzelania ściany i kolegi najwidoczniej stęsknił się za tą pierwszą, gdyż uderzył w nią powtórnie, co ciekawe, tym razem podczas ataku ze środka) i po kilku minutach gry na tablicy świetlnej (dosłownie, bo naprawdę jest tam tablica) widniał wynik 6-0. Wydawać by się mogło, że goście takiej przewagi nie zmarnują i (mimo dokładania wszelkich starań, żeby tak właśnie się stało) nie zmarnowali. Gimnazjum walczyło bardzo dzielnie (0-6; 2-8; 6-9; 9-11; 11-13; 13-14), ale nie było w stanie dogonić prowadzącej Ligi.
Podsumowując, spotkanie nie stało może na najwyższym poziomie, ale żadnej z drużyn z całą pewnością nie można odmówić woli walki. Oba zespoły miały lekkie problemy z przyjęciem zagrywek, a Kacper Cieśluk – rozgrywający UKS-u – zbyt często zmuszany był do biegania za trzeci metr i naprawiania błędów kolegów (co swoją drogą szło mu naprawdę dobrze). O ile kłopoty Ligi 1000 można tłumaczyć mocnymi serwisami gimnazjalistów, to inaczej ma się sprawa po drugiej stronie, gdyż nieprzyjęte przez gimnazjalistów zagrywki często leciały z mocą drugiego serwisu Agnieszki Radwańskiej (i to z czasów, gdy zapalenie jej barku osiągnęło stan krytyczny).
Prawda jest taka, że wygrał dziś zespół lepszy, który solidną grą i mądrym obijaniem niezbyt wysokiego bloku gimnazjalistów zdobywał kluczowe punkty. Najciekawszą akcją meczu popisał się zawodnik Ligi 1000 – Paweł Minorowicz – który przebił piłkę przez siatkę, gdy ta trafiła do niego niespodziewanie akurat w momencie, kiedy spokojnie siedział sobie na parkiecie. Na przypomnienie zasługuje także środkowy UKS-u, który przed meczem zapomniał wyłączyć tryb friendly fire i oprócz dwukrotnego ostrzelania ściany ustrzelił także głowę swojego niczego niespodziewającego się kolegi pod siatką (KIA). Grającemu z dwunastką Wołoszynowi trzeba jednak oddać, że bardzo solidnie spisywał się podczas ataków ze środka (z jednym wspomnianym powyżej wyjątkiem o kryptonimie „krótka ściana”), co przyniosło gospodarzom naprawdę sporo punktów. Najlepszym zawodnikiem spotkania był jednak jego kolega z drużyny – Damian Ostrowski – który mocnymi i precyzyjnymi atakami sprawił gościom bardzo dużo kłopotów.
Jeśli chodzi o statystyki, to w oczy rzuca się spora ilość zepsutych zagrywek (gospodarze mylili się w polu serwisowym 17 razy, a goście 16). Punktów z serwisu minimalnie więcej zdobyli gracze UKS-u (9-8), a z kolei w bloku lepiej zaprezentowali się zawodnicy Ligi 1000 (13-10). Poniższe liczby najlepiej zobrazują, jak każda z drużyn radziła sobie w poszczególnych setach z trzema wspomnianymi elementami:
UKS Pomorzanie:
Punkty zdobyte z serwisu (5,0,3,0,1)
Bloki punktowe (1,2,2,2,3)
Błędy w zagrywce (4,7,2,2,2)
Serwisy w głowę kolegi (0,1,0,0,0)
Liga 1000:
Punkty zdobyte z serwisu (3,1,0,2,2)
Bloki punktowe (3,3,0,5,2)
Błędy w zagrywce (5,5,2,2,2)
Serwisy w głowę kolegi (0,0,0,0,0)
Komentarze do artykułu :
• wyświetl w odwrotnej kolejności ↑
dodał : Danio, 20.03.2012, 20:35 3:2 dla Ligii 1000. |
dodał : slavko, 21.03.2012, 12:47 Tak to wyglądało właśnie, niezła relacja - nawet statystyki są |
dodał : diego29, 21.03.2012, 15:11 Bardzo rozbudowana relacja, ale miło się czyta , jednakże dodać muszę jeszcze heroiczne obrony po stronie gości, jak i zasługujące na wspomnienie pojedyncze bloki zawodnika z numerem "9". |
Dodaj swój komentarz :
Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.
Ostatnie komentarze
Kajak18, 05.10.2016, 09:07, na forum
Supremist, 22.09.2016, 13:06, na forum
pindziuch82, 22.09.2016, 11:28, na forum
Forum
Zawodnicy
05.10.2016, 09:07
Szukamy zawodników
22.09.2016, 13:06
Poszukiwany zespół
22.09.2016, 11:28
szukam zawodników do ...
15.09.2016, 21:08
Rozgrywający poszukiw...
14.09.2016, 17:53
Ostatnie fotorelacje
jack, 21 zdjęć do meczu: brightONE 3-0 Asprod Goleniów
jack, 7 zdjęć do meczu: Interdom 24 3-0 Asprod Goleniów
fotopan59, 40 zdjęć do: Chemik Police oszczędzał siły, a i tak wygrał bardzo pewnie
jack, 6 zdjęć do meczu: Asprod Goleniów 0-3 Espadon Junior
Najczęściej czytane
Sandra, Tatarek i Pustkowo Beach, dodany przez siwy91
IV MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ MINI SIATKÓWKI DZIEWCZĄT - SZCZECIN 2016, dodany przez soho
Mecz Gwiazd coraz bliżej !!!, dodany przez soho
Turniej Amatorski , dodany przez soho