Szczecińska Amatorska Liga Piłki Siatkowej Tradycji nie było, ale Enea i tak zgarnęła trzy punkty
W 2. Lidze mężczyzn zawodnicy TKKF Medico PUM musieli na własnym parkiecie uznać wyższość Enei.

Początek był wyrównany, oba zespoły zdobywały punkty ze skutecznej gry na siatce. Od stanu 8:8 Enea zaczęła odskakiwać i prowadzić 15:8. Ostatecznie goście wygrali seta 25:18. W drugiej partii przewagę objęli gospodarze (6:3). Dzięki dobrym atakom ustalili wynik na 15:9, a seta wygrali do 20.
Kolejna odsłona to zacięta walka po obu stronach siatki. W sytuacjach podsiatkowych gracze Enei kilkakrotnie skutecznie pomagali sobie… nogą, dzięki czemu prowadzili już 12:10. Stale zwiększali przewagę, ale gospodarze doszli ich na 22:22. Potem było 24:24. Emocjonująca końcówka należała jednak do przyjezdnych, którzy wygrali 26:24. W ostatnim , jak się okazało, secie od remisu 11:11 to goście dyktowali warunki gry. Udało im się odskoczyć na 24:19. Pierwszej piłki meczowej nie skończyli, ale drugi atak był już lepszy.
- To, że przegraliśmy drugiego seta to jakiś wypadek przy pracy, bo… zawsze przegrywamy pierwszego – stwierdził kapitan zwycięzców Piotr Łukaszewicz.
TKKF Medico PUM – Enea 1:3 (18:25, 25:20, 24:26, 19:25)
TKKF Medico PUM: Wójcik, Lewandowski, Sierant, Paszkiewicz, Zdunek, Serocki oraz Sokołowski, Nowak
Enea: Mieszczyński, Nowak, Solich, Żylski, Jankowski, Suszczyński, Łukaszewicz (libero)

źródło: Głos Szczeciński