Drużyna Auto Kulera pokonała dziś wieczorem ekipę z gimnazjum numer 15 i rzutem na taśmę wyprzedziła dotychczasowego lidera IV ligi mężczyzn – NTwP Flormaster. Przed tym spotkaniem sytuacja w tabeli przedstawiała się następująco:

1. NTwP Flormaster: 21 meczów, 51 punktów, bilans setów: 57/23

2. Auto Kuler: 20 meczów, 48 punktów, bilans setów: 55/22

3. Gimn 15 OKS: 20 meczów,42 punktów, bilans setów: 49/26

4. Tieto: 20 meczów, 41 punktów, bilans setów: 47/28

Jak widać, oba zespoły miały o co walczyć. W przypadku zwycięstwa za trzy punkty Kuler gwarantował sobie złoty medal sezonu 2011/2012, zaś gimnazjaliści (również wynikiem 3-0 lub 3-1) mogli zapewnić sobie grę w barażach o trzecią ligę (nie wyczekując nerwowo wyniku meczu Tieto – Luz Control, który rozpoczął się o godzinie 19.45). Warto zaznaczyć, że siatkarze Auto Kulera mieli nieco ułatwione zadanie, gdyż mecz z OKS-em miał się pierwotnie odbyć na sali „Piętnastki” w Podjuchach. Tak się jednak nie stało, gdyż wspomniana lokalizacja została zajęta i konieczna była zmiana miejsca.

Spotkanie (które zostało rozegrane w hali przy ulicy Benesza) rozpoczęło się od zdecydowanego ataku nowych gospodarzy meczu. Auto Kuler błyskawicznie objął prowadzenie (6-2; 10-5; 13;6) i systematycznie je powiększając, zakończył seta wiele mówiącym wynikiem 25-12.

Gdy wszystko wskazywało na to, że gospodarze spokojnie zmierzają w kierunku pierwszego miejsca ligowej tabeli, do gry wzięli się zawodnicy OKS-u. Po wyrównanym początku drugiej części spotkania (5-5), młodzi siatkarze z Podjuch podwyższyli tempo i odskoczyli przeciwnikom (najpierw na 10-6, a później na 14-8). Auto Kuler starał się jeszcze zniwelować straty, ale w tym secie udało im się zapisać na swoim koncie zaledwie 21 oczek, co finalnie doprowadziło do wyrównania stanu meczu.

Trzecia odsłona dzisiejszego starcia również zaczęła się od gry punk za punkt, co zaowocowało wynikiem 7-6 na korzyść przyjezdnych. Od tego momentu gospodarze wrzucili jednak drugi bieg i zaczęli stopniowo uciekać swoim młodszym rywalom. Efektem tego było rezultaty 10-7, czy 20-15. Gimnazjum podjęło jeszcze jedną próbę powrotu do gry i po niezłym zrywie udało im się doprowadzić nawet do wyniku 19-21, ale niestety dla nich, Kulerzy w odpowiedniej chwili ponownie przejęli inicjatywę i tę część meczu skończyli z wynikiem 25-20.

Czwarty, a jak się później okazało ostatni, set wtorkowego starcia zaczął się od ataków gospodarzy, którzy szybko wyszli na prowadzenie 5-2. Goście, którzy ewidentnie nie chcieli się pogodzić z takim obrotem spraw, kilka chwil później doprowadzili do wyniku 7-7. Po kolejnym okresie wyrównanej gry znów jednak zaczęła się zarysowywać przewaga miejscowych (15-12). Taki stan rzeczy utrzymał się już do samego końca czwartej partii, która zakończyła się rezultatem 25-20.

Dzięki takiemu rozstrzygnięciu Auto Kuler w ostatniej chwili wyprzedził zespół NTwP Flormaster i dzięki jednemu setowi (!) kończy ligową kampanię 2011/2012 na najwyższym stopniu podium. Obie drużyny wieńczą sezon z taką samą ilością punktów (po 51) i niemal równym bilansem setów (58/23 – 57/23 na korzyść Kulera). Warto w tym momencie przypomnieć, że obie ekipy mierzyły swoje siły w bezpośrednim pojedynku przed tygodniem, kiedy to górą okazał się Auto Kuler (3-1).

Dzisiejszego dnia do udanych z całą pewnością nie zaliczy młodzież z „piętnastki”, która po przegraniu spotkania ze świeżo upieczonym mistrzem czwartej ligi, musiała niecierpliwie oczekiwać wyniku z innego starcia, gdzie czwarte Tieto podejmowało dziewiąty Luz Control. Wieści płynące z ulicy Seledynowej okazały się jednak niezgodne z oczekiwaniami, gdyż gospodarze wygrali 3-2, co sprawia, że rzutem na taśmę wyprzedzili gimnazjalistów (o jeden punkt) i zajęli trzecie, premiowane możliwością gry w barażach, miejsce w tabeli.

Po spotkaniu Auto Kulera z OKS-em trzeba rzucić okiem na statystyki pojedynku. Trudno się oprzeć stwierdzeniu, że znaczącą rolę w zwycięstwie Kulera odegrał dziś ich solidny blok. W całym meczu zaliczyli dokładnie 14 bloków punktowych, a ich nastoletni rywale zaledwie 2. Jeśli chodzi o oczka zdobyte wyłącznie przy pomocy serwisu, to i tu mamy do czynienia ze zwycięstwem (choć nieznacznym) Auto Kulera (5-3).

W doprowadzeniu do wyniku 3-0 gospodarzom przeszkodziła dziś nie najwyższa forma atakującego – Jacka Malinowskiego – który w IV lidze znany jest z bardzo wysokiej skuteczności ataków. Dziś jednak ewidentnie nie miał swojego dnia i dość często pudłował, posyłając piłki w siatkę, aut lub ścianę (w tę ostatnią trafił zaledwie raz, ale za to na wysokości około dwóch metrów od parkietu, co też jest niemałym wyczynem). Mimo wszystko, Kulerowi trzeba oddać, że byli dzisiaj lepsi, a dzięki skutecznej grze w bloku oraz przyzwoitej skuteczności większości atakujących zawodników zasłużenie sięgnęli po trzy punkty. Jeśli chodzi o siatkarzy z pokonanego gimnazjum, to na pochwałę zasługuje, grający z „jedenastką” na koszulce, Aleksander Zgliński.

O wszystkim zdecydował „jeden set”. Gdyby Flormaster tydzień temu wygrał jednego seta więcej, skończyłby ligę na pierwszym miejscu. Gdyby Auto Kuler stracił dziś jednego seta więcej, pozostałby na drugim miejscu. Gdyby OKS urwał gospodarzom jednego seta więcej, zakończyłby rozgrywki na trzecim miejscu. Gdyby Tieto straciło dziś jednego seta więcej, zajęłoby lokatę poza premiowaną trójką. O końcowej tabeli czwartej ligi mężczyzn w sezonie 2011/2012 zadecydowało kilka „jednych setów”.

Na sam koniec pozostaje mi pogratulować zwycięzcom dzisiejszego spotkania, którzy, dzięki swojej konsekwentnej, całosezonowej grze, uczciwie zapracowali na pierwsze miejsce w tabeli. Panowie, gratulacje i powodzenia w trzeciej lidze!