Bez niespodzianek przebiegła pierwsza kolejka Stargardzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki. Faworyci wygrywali pewnie, aczkolwiek nie bez małych problemów.

W pierwszym spotkaniu spotkały się drużyny LUKS Piątki i Provident. Pierwsi bez Macieja Kamrata oraz Patryka Kucharskiego, drudzy bez Jakuba Klyma. Provident stał się zwycięzcą przed sezonowego okienka transferowego sprowadzając z Senior LUKS Piątki Ozgę i Tomaszewskiego. Dodajmy to tych dwóch zawodników braci Świerczyńskich oraz Jakuba Klyma. Z takim składem Provident jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Co do spotkania – przebiegało w szybkim tępie. Młodzi zawodnicy Piątki w pierwszym secie nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Gładko przegrywają do 11. W drugim obudził się (mecz rozpoczął się o godzinie 9) Mateusz Hałubiec oraz Tomasz Kapela. W ataku mylił się Ozga oraz Świerczyński. W końcówce górę wzięło doświadczenie. Provident wygrywa 25:23. Trzecia partia, podobnie jak pierwsza, bez historii. Ataki zaczął kończyć Tomaszewski a Arkadiusz Świerczyński swoimi zagrywkami odebrał młodym zawodnikom Piątki chęci do gry. Wynik: 25:13 i cały mecz 3:0 dla Provident.

LUKS Piątka 0:3 Provident (11:25 ; 23:25 ; 13:25)
LUKS: Tomasz Kapela (8pkt), Mateusz Hałubiec (9), Mateusz Lewicki (1), Szymon Fordoński (2), Maciej Pozauć, Damian Jankowski (1) oraz Konrad Stelmach
Provident: Arkadiusz Świerczyński (7), Andrzej Zdanowicz (3), Sławomir Świerczyński (6), Adam Ozga (10), Marcin Wardzyński (6), Michał Tomaszewski (10), Jarosław Pawłowski (libero) oraz Aleksandra Jagielska, Krzysztof Kardański (1)

W drugim spotkaniu obserwowaliśmy pojedynek vice mistrza ligi, Let`s Go z Mostarem. W Let`s Go zabrakło kilku zawodników, w tym podstawowego rozgrywającego, przez co z konieczności rozgrywał przyjmujący. Debiut w tym zespole zanotował Dawid Kasiak oraz Marek Różyczka. W Mostarze widzieliśmy byłych graczym com.bat komputery, czyli Dubaniewicza, Gładuna, Kaźmierczaka oraz Marczaka. Pierwszy set to poukładana gra Mostaru, oraz wielki chaos w Let`s Go. Mostar grał spokojniej i zdecydowanie dokładniej. Tej dokładności brakowało po drugiej stronie. Atakujący Let` Go nie potrafili skończyc kolejnych piłek, przez co Mostar odjeżdżał. Do końca pierwszej partii nic się nie zmieniło i niespodziewanie set padł łupem Mostaru, 17:25. Były to ostatni optymistyczny moment tego spotkania dla Mostaru, gdyż kolejne trzy partię to dominacja srebrnych medalistów. N boisku pojawił się Arkadiusz Rozwód, który poukładał grę swojego zespołu. W ataku świetnie grał Drula, dzielnie wspomagany przez Kasiaka i Różyczkę. Kolejne trzy partię padają łupek Let`s Go kolejno do 14, 16 i 14.

Let`s Go 3:1 Mostar (17:25 ; 25:14 ; 25:16 ; 25:14)
LG: Jakub Harabasz (8), Dawid Kasiak (13), Piotr Koko (7), Bartosz Drula (23), Zbigniew Kanarek (4), Marek Różyczka (12) oraz Arkadiusz Rozwód (4)
Mostar: Marek Grzesiecki (4), M. Michno (3), Andrzej Kuleszewicz (2), Rafał Gładun (8), Marcin Dubaniewicz (1), Waldemar Prajzendanc (7) oraz Arkadiusz Kaźmierczak, Marcin Werecki (2), Andrzej Marczak (1)

W ostatnim spotkaniu Starkan zmierzył się z nową drużyną, L CLILIC. Ta drużyna to połączenie byłych graczy Kołbacza, Hitachi oraz Mostaru. Spotkanie przebiegało w bardzo gorącej atmosferze, co po meczu przyznał sędzia spotkania, Arkadiusz Rozwód. Pod siatką dochodziło do spięć między Lemańczykiem a Jankowskim. Niestety, trzeba było użyć żółtej kartki by ochłodzić zapędy zawodników. Pierwsze trzy sety wyrównane, co jednak było niespodzianką bo każdy przepuszczał, że Starkan szybko odprawi rywali z kwitkiem. Na usprawiedliwienie mistrzów ligi można powiedzieć, że zagrali bez swojego najlepszego zawodnika, Tomasza Adamczyka. Owszem, grał Tomasz Adamczyk, ale senior. Rolę lidera przejął nestor Stargardzkiej siatkówki, Edward Szmydka. Pierwsza partia padła łupem Starkanu, 27:25. Drugą, dzięki świetnej grze Macieja Steca, wygrywa L CLILIC. W tym momencie spotkanie nabrało jeszcze większych rumieńców. Starkan nie pozwolił pójść rywalom za ciosem i wygrał trzecią odsłonę do 21. Czwarta partia bez historii. Złoci medaliście zagrali tak jak na mistrzów przystało i wygrywają 25:13. Warto dodać, że przegrani w całym spotkaniu zagrali aż 15 asów serwisowych, przy 8 rywali.

Starkan 3:1 L CLILIC (27:25 ; 23:25 ; 25:21 ; 25:13)
Starkan: Edward Szmydka (16), Paweł Poszywała (10), Piotr Lemańczyk (15), Zbigniew Górski (11), Piotr Biernikowicz (13), Tomasz Adamczyk (2)
L CLILIC: Sławomir Toczek, Piotr Jankowski (4), Maciej Stec (19), Robert Borbel (18), Krzysztof Różański (15), Mariusz Stec (12) oraz Bartosz Jabłonka (3), Szymon Misiurka (1), Maciej Misiurka (2)

Przypomnijmy, że wciąż można zgłosić drużynę do rozgrywek. Zapraszamy do śledzenia rozgrywek na Facebooku oraz odwiedzanie oficjalnej strony rozgrywek (sals.estargard.pl) gdzie znajdują się szczegółowe statystyki ze spotkań, oraz terminarz rozgrywek. Strona w najbliższych dniach zostanie zaktualizowana.