Po ciekawej rundzie zasadniczej w Stargardzkiej Amatorskiej Lidze Siatkówki przyszła pora na pierwsze spotkania pre play-off, czy jak kto woli – ćwierćfinały. Spotkania może i trochę rozczarowały ale emocji (nie)sportowych nie brakowało.

O godzinie dziewiątej miało się odbyć spotkanie Let`s Go przeciwko L-Clinic. O ustalonej godzinie rywal srebrnego medalisty poprzedniej edycji nie posiadał sześciu zawodników. Nie było ich nawet pięciu, czy czterech. Było ich dwóch. Dopiero po jakimś czasie dotarła reszta, co wybiło z rytmu siatkarzy Let`s Go. Pierwszy set bardzo ospały. Zarówno jedni jak i drudzy grali przeciętnie, punkty zdobywano tylko po bledach rywali. Żadna z drużyn nie mogła zbudować większej przewagi. W połowie seta w Let`s Go nastąpiła podwójna zmiana, Wilka i Słabego zastąpili Przepióra i Kaźmierczak. Dzięki dobrym atakom tego drugiego Let`s Go wygrywa do 23. W drugiej partii rozkręcił się Mariusz Stec. Świetnie bronił, przyjmował oraz był skuteczny na kontrach. W Let`s Go siadło przyjęcie a świetna gra w obronie ich rywali nie pozwalała im zdobywać punktów. L-Clinic wygrywa do 21 i zaczyna się robić ciekawie. Kolejne dwie partie to partie walki. Let`s Go grało najsłabszy mecz w tym sezonie, za co rywale chyba oglądali dużo spotkań z udziałem japonek bo wyprawiali w obronie podobne cuda co Azjatki. Jednak brakowało im mocy na siatce. Goleniowski zaciąg Let`s Go pozwolił za zwycięstwo w secie trzecim do 22 oraz w czwartym do 21. W rewanżowym spotkaniu powinno być ciekawiej, gdyż L-Clinic grało w okrojonym składzie, natomiast w Let`s Go brakowało świeżości. Niektórzy z nich w ciągu trzech dni rozgrywali dwa ciężkie mecze co odbiło się na formie fizycznej.

Let`s Go 3:1 L-Clinic (25:23 ; 21:25 ; 25:22 ; 25:21)
Let`s: W. Słaby 14 pkt.; M. Kaźmierczak 14; M. Różyczka 10; B. Dominiak 9; P. Koko 7; D. Kasiak 3; P. Przepióra 2; A. Rozwód 1; Ł. Wilk 1; Z. Kanarek libero;
CLINIC: Mariusz Stec 15; S. Toczek 12; M. Jabłonka 10; P. Jankowski 5; K. Różański 5; M. Misiurka 1; S. Misiurka 0;

Drugie spotkanie bez historii. Provident podejmował LUKS Piątkę. Mistrz rundy zasadniczej nie miał problemu z pokonaniem młodszego rywala. W pierwszym secie, grając w pełnym składzie, Provident pozwala Piątce zdobyć dwanaście punktów. W drugiej i trzeciej partii trochę spóźnili z tonu, dając trochę pograć Piątce. W odpowiednim momencie przyciskali, odskakując na bezpieczną przewagę, którą dowozili do końca. Provident dominował prawie w każdym elemencie gry. Dlaczego prawie? Piątka dominowała w bloku, pokonując w tym elemencie rywali 10:4. Duża w tym zasługa Hałubca i Kapeli, dla których, podobnie jak dla dwóch zawodników Let`s Go, był to trzeci mecz w przeciągu czterech dni. Ten pierwszy blokował czterokrotnie, a ten drugi o jeden raz mnie. W Providencie wyjątkowo rozkład ataku był wyrównany. Nie było zdecydowanego lidera jakim w poprzednich spotkaniach był Ozga, który teraz odpoczywał. Mimo to, Provident bardzo pewnie wygrywa 3:0 i jest o krok od półfinału.

Provident 3:0 LUKS Piątka (25:12 ; 25:19 ; 25:21)
Provident: S. Świerczyński 11; M. Tomaszewski 7; M. Wardzyński 7; W. Jagielski 6; A. Ozga 5; A. Zdanowicz 2; A. Świerczyński 1; J. Pawłowski libero; A. Jagielska 0;
Piątka: M. Hałubiec 11; T. Kapela 9; S. Fordoński 4; M. Kamrat 2; P. Kucharski 2; G. Kulawiak 1; D. Jankowski libero; M. Lewicki 0; K. Stelmach 0;

Na koniec oglądaliśmy mecz Hallo Pizza versus Starkan. Był to ich drugi pojedynek w tym tygodniu. We wtorek Starkan wygrał 3:2. Od początku było jasne, że to nie będzie spokojne spotkanie, stąd mecz prowadziło dwóch arbitrów. Pierwszy set bardzo nie równy. Drużyny zdobywały punkty seriami i seriami je traciły. Niech świadczy o tym fakt, że Starkan brał czasy przy wynikach: 17:14 oraz 18:20 a Hallo Pizza 12:7 i 21:20. Ci drudzy lepiej wytrzymali końcówkę i wygrywają partię do 22. W drugim secie robiło się co raz cieplej, lecz to nie z powodu pogody, a przez zawodników jednej z drużyn. Pod siatka co chwila dochodziło do spięć. Ci, którzy mecz oglądali jeszcze nie wiedzieli, że prawdziwa burza dopiero się zbliża. Przez takie zachowanie gra stała się brzydka, chociaż kilka krotnie oglądaliśmy ciekawe akcji. Żeby było ciekawiej, set pada łupem Starkanu 25:23. Dwa kolejne sety okazały się ostatnimi i patrząc na to co się w nich działo, chyba dobrze. Zawodnicy jednej z drużyn kwestionowali każdą decyzję sędziego, twierdząc że sędziowie robią wszystko by ich drużyna przegrała. Po zdobytym punkcie w sposób nie sportowy okazywali swoją radość, wykrzykując cos w stronę rywali, którzy próbowali zachować spokój. Nie wytrzymywał także rozgrywający Hallo, jeden jak i drugi. Sędziowie próbowali uspokajać zawodników i proponowali by ci zajęli się grą, leczo ile do jednych to trafiało, to do drugich już nie. W secie czwartym sędzia w końcu pokazał kartki, które jak się okazało, tylko pogorszyły sprawę. Ukarani mini zostali: Edward Szmydka oraz Tomasz Adamczyk Junior. W trakcie tego seta jak i po meczu jedna osoba z drużyny Starkanu przepraszała za zachowanie swoich kolegów. Organizatorzy ligi zapowiadają, że przyjrzą się tej sprawie i wyciągną konsekwencje. Szkoda, że tak ciekawie zapowiadający się mecz stał się nie przyjemną reklamą siatkówki.

Starkan 1:3 Hallo Pizza (22:25 ; 25:23 ; 15:25 ; 17:25)
Starkan: T. Adamczyk 14; P. Lemańczyk 12; P. Biernikowicz 9; E. Szmydka 9; O. Bury 6; T. Adamczyk 2; M. Blumowski libero;
HalloPizza: O. Selwet 12; P. Derda 8; B. Drula 8; M. Karkoszka 6; M. Stogiera 5; K. Wites 4; P. Niedośmiałek 2; P. Fiedorowicz libero; M. Koprowski 0;

W sobotę, 20 kwietnia rewanżowe spotkania. O dziewiątej Provident zagra z Piątką, po nich Let`s Go z L-Clinic a na koniec Hallo Pizza ze Starkanem.