Ostatnie tygodnie to nie lada gratka dla kibiców siatkówki w Stargardzie. Cztery najlepsze drużyny XIX edycji Stargardzkiej Amatorskiej Ligi Siatkówki, czyli Provident, Let`s Go, Hallo Pizza i Starkan, walczą w półfinałach o upragniony finał. Jak potoczyły się pierwsze spotkania półfinałowe? Zapraszamy do lektury.

Pod koniec maja spotkania półfinałowe zaingurował stargardzki klasyk, czyli Starkan vs. Provident. Przed tym spotkaniem słychać było głosy, że ci drudzy zagrają bez Adama Ozgi, najlepszego atakującego ligi według statystyk. Jak się później okazało – to była tylko plotka. Jak się później okazało Ozga był głównym aktorem tego widowiska. Warto też dodać, że po ponad 17 miesiącach do gry powrócił Tomasz Malko. Dla równowagi – w Starkanie zabrakło Pawła Poszywały oraz Piotrka Biernikowicza. Mimo tych osłabień skład broniących tytułu wyglądał imponująco. Pierwszy set to głównie gra punkt za punkt. O losach tej odsłony zdecydowała końcówka. Najpierw Provident prowadził 20:22, lecz po chwili już prowadził Starkan, 23:22. Końcówkę lepiej zagrali ci pierwsi, dzięki czemu wygrywają 24:26. Druga partia od początku do końca pod kontrolą zespołu Provident. Przy wyniku 14:19 Starkan prosi o czas, który trochę wybił z rytmu ich rywali. Przewaga stopniała do dwóch punktów, na tablicy wyników 21:23. Provident nie dał rywalom zdobyć ani jednego punktu i prowadził w meczu już 0:2. Jak dobrze wiemy, w siatkówce przy prowadzeniu 0:2 najtrudniejszy jest ten trzeci set. Boleśnie przekonał się o tym Provident, jak i w kolejnym spotkaniu zespół Hallo Pizza, ale o meczu zespołu ze Szczecina za chwilę. Starkan był bardzo zdeterminowany by powrócić do gry w tym spotkaniu. Udaje im się to, wygrywają do 21 i nadzieję na wygranie spotkania odżywają. Czwartą partię świetnie zaczął Starkan, od prowadzenia 4:1. Po chwili mistrzowie SALS proszą o czas przy stanie 7:4. Przez kolejną część seta Provident starał się odrabiać stratę co w końcu się im udaje i Starkan prosi o czas przy prowadzeniu 21:20. Znowu nerwowa końcówka, z której obronna ręką wychodzi Provident i to on mógł się cieszyc ze zwycięstwa 1:3.

Starkan 1:3 Provident (24:26 ; 21:25 ; 25:21 ; 23:25)
Starkan: T. Adamczyk Jr (2pkt.); P. Lemańczyk (11); M. Blumowski (5); T. Adamczyk (4); E. Szmydka (4); S. Rochna (3); O. Bury; I. Śliwa (Libero);
Provident: A. Ozga (20); M. Tomaszewski (19); S. Świerczyński (12); A. Świerczyński (5); A. Zdanowicz (2); W. Jagielski (1); M. Wardzyński (1); T. Malko (1); J. Pawłowski (Libero); K. Kardański;

Drugi półfinał to prawdziwy horror jakby pisany przez samego Alfreda Hitchcocka. Hallo Pizza podejmowała Let`s Go. U tych pierwszych nie grał Oskar Selwat, w Let`s Go brakowało kontuzjowanego Michała Kaźmierczaka, Jakuba Harabasza oraz Wojciecha Słabego. Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze ze Szczecina. Vice mistrzowie SALS mięli duże problemy z przyjęciem zagrywki oraz wyprowadzeniem skutecznej kontry. Set bez historii, Hallo Pizza wygrywa 25:17 i była to swoista cisza przed burzą. Początek drugiego seta to wciąż dominacja gości w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Let`s Go przegrywa już 11:5 oraz 9:15. Na zagrywce w stargardzkim zespole pojawia się Jarosław Pankiewicz i raz za razem posyła niesamowite bomby. Dzięki niemu Let`s Go wraca do gry. Jednak w końcówce dzięki dobrej grze na siatce Michała Karkoszka Hallo odskakuje na trzy punkty i prowadzi 23:20. Let`s Go szybko przewagę odrabia i mamy emocjonującą końcówkę. Pankiewicz przechodzi linie drugiego metra i set dla Hallo Pizza, 29:27. Trzeci set początkowo wyrównany. Przy wyniku 17:17 Let`s Go przestaje grac, Hallo Pizza zdobywa pięć kolejnych punktów i set zmierzał ku końcowi. Jednak to co zdarzyło się w końcówce przeszło chyba oczekiwania wszystkich. Let`s Go rusza w pościg, lecz rywale prowadzili już 21:24. Wtedy na zagrywce pojawia się Marek Różyczka. Hallo Pizza ma piłki meczowe w górze lecz wciąż zespół ze Szczecina posiada 24 punkty. Let`s Go broni kolejne piłki meczowe i kończy swoją pierwszą piłkę setową. 24:26 i robi się jeszcze bardziej ciekawie. Czwarty set to ponownie siatkarska wojna. W bloku skutecznie grał Karkoszka, w ataku dobrze spisywał się Schmach. Po drugiej stronie siatki pewnie grał Pankiewicz oraz Dominiak. Ważne piłki kończył natomiast Kasiak. Końcówka seta i Let`s Go prowadzi 23:19. W tym momencie na zagrywce w zespole gości pojawia się Michał Karkoszka, który od początku spotkania siał popłoch swoją zagrywką. Nie inaczej było i tym razem. Hallo Pizza odrobiła stratę i na tablicy wyników remis, po 23. Let`s Go wychodzi z trudnego ustawienia i znowu w pierwszej próbie kończy seta, tym razem skutecznym blokiem Kasiaka na Schmachu. Tie-break. Ponownie od początku gra punkt za punkt. Zespoły szanowały zagrywkę, nie psując jej. Hallo Pizza odskakuje na dwa punkty, grając pewnie środkiem przez Bartka Drulę. Końcówka seta miała dwóch bohaterów, dwóch Bartków. Mowa tu o Druli oraz Dominiaku. Najpierw ten pierwszy przy stanie 14:13 psuje zagrywkę po czasie, po czym ten drugi zagrywa asa serwisowego. 14:15 i Hallo Pizza prosi o czas. Ponownie zagrywka Dominiaka i kolejny as. 14:16 i Let` Go wygrywa mecz 2:3, mecz w którym kilka razy wracali z dalekiej podróży.

Hallo Pizza 2:3 Let`s Go (25:17 ; 29:27 ; 24:26 ; 23:25 ; 14:16)
HP: Koprowski, Schmach, Karkoszka, Drula, Stogiera, Derda, Fiedorowicz (libero) oraz Niedośmiałek, Wites.
LG: Przepióra, Koko, Dominiak, Różyczka, Pankiewicz, Rozwód, Kanarek (Libero) oraz Kasiak.

Już w najbliższy piątek, czyli 14 czerwca zostaną rozegrane rewanżowe spotkania. O godzinie 18 na parkiet wyjdzie Starkan razem z Provident. Zaraz po tym meczu zobaczymy pojedynek Let`s Go z Hallo Pizza. Przypominamy, że spotkanie finałowe oraz o trzecie miejsce zostaną rozegrane w sobotę, 22 czerwca w Hali Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim.