Stargardzka Amatorska Liga Siatkówki ruszyła już po raz dziesiąty. W dziesiątej edycji gra dziewięć zespołów. Obrońcy tytuły, pretendenci, multimedaliści, czarne konie, uczniowie oraz “źli chłopcy”. W tym roku od razu po rundzie zasadniczej zostaną rozegrane play-off a finałowe spotkania zostaną rozegrane na Hali Miejskiej w Stargardzie w trakcie obchodów “Dni Stargardu”, czyli w czerwcu.

W sobotę 21 grudnia odbyła się druga kolejka. Już o dziewiątej rano pierwszy z wielu hitów jubileuszowej edycji. Provident, czwarty zespół dziewiątej edycji, podejmował Bad Boys, czyli nowy zespół złożony z absolwentów i ucznia Zespołu Szkół Nr5 oraz graczy dobrze znanych z parkietów SALPS. W Providencie zabrakło Tomasza Malko, natomiast w Bad Boys brakowało Bartosza Dominiaka i Michała Kaźmierczaka. W zasadzie powinniśmy powiedzieć tylko o secie trzecim, gdyż pierwsze dwa to pokaz siły zespołu Bad Boys. Mocna zagrywka, “ściana” na siatce oraz niesamowita skuteczność w ataku. Provident zupełnie sobie z tym nie radził. Mocna zagrywka wyłączyła z gry środkowego Sławomira Świerczyńskiego. Na skrzydle bardzo dobrze powstrzymywany był Adam Ozga i Michał Tomaszewski czyli dwaj zawodnicy, którzy głównie w tym zespole punktują. W secie trzecim Provident poprawił swoją grę. Bad Boys psuli dużo zagrywek, popełniali błędy. Dzięki temu Provident odskoczył na 3-4 pkt. Jednak końcówka należała do ich rywali. Od stanu 17:20 ponownie popis gry Bad Boys. Provident znów ma problemy ze skończeniem ataku a po przeciwnej stronie siatki kolejne kontry kończył albo Pankiewicz albo Zaremba. 6 kolejnych punktów pada łupem Bad Boys. 23:20. Nadzieję na odrobienie straty przywraca swojemu zespołowi Tomaszewski, zagrywając mocno i celnie jednak to było za mało. Ostatni punkt zdobywa zespół Bad Boys i to on cieszy się ze zwycięstwa 3:0. Jaka była różnica między tymi zespołami pokazują statystyki. Provident zdobył 18 punktów z ataku, 5 punktów blokiem i 3 dzięki zagrywce. Bad Boys natomiast 29 punktów z ataku i po 11 z bloku i zagrywki.

Bad Boys - Provident 3:0 (25:14, 25:18, 25:23)

(w nawiasie procent ataku)
BB: Patryk Przepióra 2pkt(100%), Dawid Kasiak 9(75%), Jarosław Pankiewicz 16(69%), Arkadiusz Zaremba 10(75%), Mateusz Hałubiec 8(71%), Tomasz Kapela 6(40%), Maciej Kamrat (libero) oraz Wojciech Słaby
Provident: Arkadiusz Świerczyński, Adam Ozga 14(39%), Michał Tomaszewski 8(40%), Sławomir Świerczyński 3(100%), Andrzej Zdanowicz(0%), Marcin Wardzyński 1(25%), Katarzyna Kalaga (libero)


W drugim spotkaniu Mostar podejmował L-Clinic. Faworytem byli ci drudzy. Mostar natomiast nie wygrał meczu od ponad roku. I pierwszy set nie wskazywał na to by coś się zmieniło. O ile początkowa faza seta była wyrównana, toczyła się walka punkt za punkt to od stano 11:11 8 kolejnych punktów pada łupem L-Clinic. Mostar stracił chęci do gry i przegrywa gładko do 18. W drugim secie role się odwróciły. To Mostar grał lepiej. Dobrą zmianę dał Roman Tucholski. L-Clinic popełniało proste błędy, po stracie kolejnych punktów swoją frustrację wyładowywali na sobie. Mostar łatwo wygrywa do 15. W secie trzecim L-Clinic znowu wyszło na prowadzenie. Skutecznie zaczął grac Mariusz Stec oraz jego brat Maciej. Przy stanie 9:12 Mostar prosi o czas, który dał pożądany efekt. Mostar zaczął grac skutecznie i pewnie. Liderem w ataku był Maciej Michno, dzielnie wspierany przez Wojciecha Jagielskiego. Ku zaskoczeniu wszystkich zebranych na sali Mostar wygrywa partię 25:22. W secie czwartym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Początek seta dla Mostaru, który prowadził 5:9 oraz 8:13. L-Clinic nie dało za wygraną i dogoniło rywali. Ba, nawet ich przegonili i prowadzili 15:13 oraz 21:20. Końcówka bardzo emocjonująca, obfitująca w długie wymiany. Ostatni punkt zdobywa Mostar i nie trzeba chyba mówić jak wielka radość zapanowała w tym zespole. “Nowy stary” rozgrywający, przyjście do zespołu Wojciecha Jagielskiego tchnęło w tą drużynę nowego ducha i kto wie, czy w kolejnych kolejkach Mostar nie napsuje krwi faworytom.

L-Clinic - Mostar 1:3 (25:18, 15:25, 22:25, 23:25)

L-C: Bartek Orłowski 3(0%), Mariusz Stec 13(31%), Maciej Stec 17(28%), Sławomir Toczek 3(42%), Robert Borbel 10(36%), Marcin Jabłonka 5(36%), Piotr Jankowski (libero)
Mostar: Rafał Piekarski 1(0%), Aleksander Król 11(34%), Wojciech Jagielski 16(47%), Maciej Michno 18(48%), Marek Grzesiecki 4(36%), Andrzej Kuleszewicz 6(28%), Wojciech Lach (libero) oraz Roman Tucholski 5(18%).


W ostatnim spotkaniu dnia (mecz Let`s Go - Starkan został przełożony) na przeciwko siebie stanęły zespoły Kołbacza oraz Hallo Pizza. Zdecydowanym faworytem byli goście ze Szczecina. Lecz ku zdziwieniu wszystkich to Kołbacz lepiej rozpoczął mecz. Hallo Pizza miała ogromne problemy ze skończeniem ataku, atakując raz w siatkę a raz daleko w aut. Kołbacz dobrze spisywał się w obronie a to co było podbijane to kończył albo Tomasz Krzemień albo Krzysztof Cieślicki. Kołbacz prowadził już nawet ośmioma punktami ale wtedy nastąpiło przebudzenie Hallo Pizzy. Lepiej zaczął grac Bartek Drula i Marek Majtyka. Jednak to przebudzenie nastąpiło za późno. Kołbacz wręcz wyszarpał zwycięstwo w secie do 23. I na tym skończyły się emocje w tym spotkaniu. Hallo Pizza w kolejnych setach rozstrzelała rywali zagrywką. Zespołowi Kołbacza najbardziej dał się we znaki Piotr Niedośmiałek, autor 6 asów serwisowych. W setach wygranych kolejno do 16, 11 i 17 Hallo Pizza pokazywała radosną siatkówkę, a popsute akcje kwitowali uśmiechem na twarzy. Czyli w swoim stylu. A Kołbacz? Z akcji na akcję atmosfera w tej drużynie pogarszała się, co bardzo skutkowało na grę. Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach wezmą przykład z zespołu ze Szczecina i wprowadzą do swojej gry trochę radości.

Kołbacz - Hallo Pizza (25:23, 16:25, 11:25, 17:25)

Kołbacz: Maciej Misiurka 1(0%), Krzysztof Cieślicki 13(44%), Kacper Pietruszka 1(14%), Grzegorz Krzemień 1(50%), Filip Wróblewski 0(0%), Tomasz Krzemień 10(32%), Damian Sromek 0(0%)
HP: Mieczysław Koprowski 2(100%), Bartosz Drula 12(41%), Rafał Karkoszka 10(40%), Michał Karkoszka 16(70%), Piotr Niedośmiałek 10(57%), Marek Majtyka 20(50%), Przemysław Derda 4(30%)


Wyniki I kolejki:
Let`s Go - Bad Boys 1:3 (19:25, 23:25, 25:22, 18:25)
Kołbacz - Provident 0:3 (19:25, 16:25, 21:25)
LUKS Piątka - L-Clinic 1:3 (17:25, 26:24, 19:25, 24:26)
Hallo Pizza - Mostar 3:1 (25:21, 17:25, 25:22, 25:23)

Pauza: Starkan

Po dwóch kolejkach liderem jest zespół Bad Boys. Tyle samo punktów ma druga Hallo Pizza a na trzecim miejscu znajduje się Mostar. Tabele zamyka Kołbacz.