Siatkarki Chemika Police nie miały żadnych problemów, by pokonać ostatni w tabeli Pałac Bydgoszcz. Spotkały się zespoły o zupełnie różnym potencjale, wynik nie powinien więc dziwić, a dla liderek Orlen Ligi mecz był jedynie formalnością.

Od ataku ze środka Katarzyny Mróz rozpoczęły spotkanie policzanki, a po chwili zafunkcjonował blok i było 2:0. Mistrzynie Polski od samego początku narzuciły rywalkom swój styl gry, znakomicie grały w ataku, utrudniały także bydgoszczankom zadanie trudną zagrywką (7:2). Po ataku Agnieszki Bednarek-Kaszy było 8:4 i przerwa techniczna. Po niej ta zawodniczka punktową zagrywką powiększyła przewagę gospodyń. Mistrzynie Polski w pełni kontrolowały to, co działo się na boisku (12:6). Trudna zagrywka raz po raz pozwalała policzankom wyprowadzać skuteczne kontrataki, a kiedy asem serwisowym popisała się Anna Werblińska, a na blok nadziała się Kinga Dybek, było już 16:7. Nie było to emocjonujące widowisko, Chemik zdecydowanie przeważał w ataku i bloku, kończąc akcję za akcją (20:9). Dobrze prezentował się także w polu zagrywki. Piłki setowe przy stanie 24:11 Chemikowi dała punktowa zagrywka Aleksandry Jagieło. Pałacanki zdobyły jeszcze trzy punkty, ale ostatnie słowo należało do Agnieszki Bednarek-Kaszy.

Druga część meczu policzanki rozpoczęły z Izabelą Kowalińską na ataku i Katarzyną Gajgał-Anioł na środku, ale udaną akcją otworzyły partię bydgoszczanki. Po ataku Kowalińskiej było już 1:1. Początek seta był dość wyrównany, ale oba zespoły popełniały dużo własnych błędów. Wynik cały czas oscylował wokół remisu, a na przerwie technicznej, po ataku Katarzyny Mróz Chemik miał punkt w zapasie. Po niej obraz gry nie uległ zmianie, po asie serwisowym Kowalińskiej policzanki odskoczyły na 11:9, Pałac jednak zdecydowanie poprawił jakość ataku, co pozwoliło przyjezdnym doprowadzić do remisu. Nie cieszyły się one jednak tą sytuacją długo. Wzmożona koncentracja, dobra gra Chemika i błędy własne pozwoliły miejscowym prowadzić 15:12. Po przerwie technicznej w polu zagrywki zapunktowała Agnieszka Rabka, ataki kończyły Anna Werblińska i Izabela Kowalińska i zrobiło się już 19:13. Dobra zagrywka Kingi Dybek pozwoliła przyjezdnym zbliżyć się na 17:20. Pałacanki jednak dobre akcje przeplatały błędami i to Chemik w pełni kontrolował sytuację, mając po autowym ataku rywalek piłki setowe (24:18). W kolejnej akcji Aleksandra Jagieło zakończyła tę część meczu.

W trzecim secie na boisku w miejsce Anny Werblińskiej pojawiła się Małgorzata Glinka-Mogentale, a Chemik w dużej mierze dzięki czujnej grze na siatce Katarzyny Gajgał-Anioł rozpoczął od prowadzenia 4:0. Policzanki były bezlitosne dla rywalek, zdobywając kolejne punkty (7:0). Przy trudnej zagrywce Kingi Dybek Pałac zdobył trzy punkty, ale na przerwę techniczną z dużą przewagą zeszły policzanki. Po niej zadziałał blok, uderzyła także Katarzyna Gajgał-Anioł i zrobiło się już 10:3. W polickiej ekipie niewątpliwie wyróżniała się Katarzyna Gajgał-Anioł, która punktowała we wszystkich niemal elementach, od ataku i bloku począwszy, skończywszy na zagrywce (13:6). Po ataku Kowalińskiej zespoły przy stanie 16:8 zeszły na przerwę techniczną, a po niej piłkę przechodzącą zakończyła Glinka-Mogentale. Spotkanie pewnie zmierzało ku końcowi, policzanki w pełni kontrolowały boiskowe wydarzenia (19:9), Pałac Bydgoszcz nie miał argumentów, by przeciwstawić się liderowi tabeli. Atak Kowalińskiej dał Chemikowi piłki meczowe (24:14). Mecz zakończył udany blok policzanek.

MVP meczu: Katarzyna Gajgał-Anioł

Chemik Police - Pałac Bydgoszcz 3:0
(25:14, 25:18, 25:15)

Składy zespołów:
Chemik: Werblińska (5), Bednarek-Kasza (6), Rabka (2), Bjelica (6), Mróz (8), Jagieło (8), Krzos (libero) oraz Zenik, Gajgał-Anioł (10), Glinka-Mogentale (3) i Kowalińska (11)
Pałac: Polak (9), Biedziak (2), Misiuna (5), Twardowska (12), Dybek (5), Skorupa(2), Korabiec (libero) oraz Pieczka i Tomczyk