Dziś na hali AZS AR odbył się kolejny pojedynek pomiędzy gimnazjalistkami z Pomorzan, a studentkami AR. Mimo gry na uroczej i miniaturowej hali AR, Pomorzanki podołały założeniu trenerki wygrywając 3:0.

Pierwsze 2 sety potoczyły się pod dyktando przyjezdnych. Trenerka UKS Pomorzan Pani Ciesińska z powodu zbliżających się ćwierćfinałów MP młodziczek podjęła decyzję, że w tych setach zagrają te dziewczęta, które wystąpią na tym turnieju (wszystkie zawodniczki na boisku były z rocznika 93). Częste błędy przekroczenia linii przy zagrywce spowodowane małą hala o dziwo zdarzały się częściej samym gospodyniom niż gościom. U Pomorzanek bardzo dobra gra w polu, szczególnie w asekuracji. Przeważały praktycznie w każdym elemencie nad swoimi rywalkami.
W ostatnim secie w drużynie gości do gry przystąpiły zawodniczki z ławki rezerwowych. Mimo początkowych problemów i stresującej sytuacji gdy wynik wskazywał 24:17 dla gospodyń gimnazjalistki zdołały się podnieść i wygrać tego seta do 25.
Na pewno dużo mniej punktów traci się na sali większej, ponieważ nie ma takich problemów jak niski sufit czy mało miejsca do zagrywki. Mimo tego mecz był dość ciekawy i w niektórych momentach przybierał zaskakujący obrót zdarzeń. W drużynie AR zabrakło kończącego ataku, więcej było nieskutecznych kiwek. No cóż raz się wygrywa raz przegrywa ;)
Mecz bardzo dobrze sędziował Pan Maciej Maciejewski

Życzę powodzenia w dalszych rozgrywkach:)