Gratulacje dla PAM-u witamy w 1 lidze !!!
Może grzenio skusi się na szerszą relację ?

A jak wynik dziewczyn w dniu wczorajszym z Piatka ? Walkower jak zwykle ?

Podoba mi się tak relacja, a wszczególności jej dwie ostatnie części. Wieje z nich pozytywną energią ale nie ma co się dziwić w końcu nie codziennie awansuje się do I ligi gratulacje

Nic, tylko pogratulować. Do końca miałam nadzieję, że może Kamar urwie PAM-owi 2 sety, ale widać nie mieli czasu na pięciosetówkę , na piwo się lekarzom śpieszyło. Jeszcze raz serdecznie gratuluję

Gratuluję PAM-owi awansu, ale teraz musicie więcej trenować, bo między I a II ligą jest duża różnica. Widać to po rozstrzygnięciach w I lidze, gdzie beniaminkowie (nie licząc Enei) są na końcu tabeli.

Sprostowanie do relacji naszego przyjmującego. Chodzi o Tomasza Nowaka z dezerterów bo w ekipie PAM-u tez mamy Tomasza Nowaka pseudo Włochu:P My pierwszaki Pamu czeszymy sie z wejścia do pierwszej ligi bo może bedziemy mieli okazje ograć sie z jeszcze lepszymi zawodnikami! HEJ PAM!!!!

"we are the champions"

Może oglądałeś inny mecz. W pierwszych 2 setach to głównie za sprawą bloku odskakiwaliśmy. Zagrywka nie jest tylko wtedy super kiedy jest as cho wida, że w Twym mniemaniu tak jest. Zagrywka była na tyle skuteczna, że rozgrywacz nie miał wielkiego pola manewru w rozegraniu. Poza tym kiedy przecuiwnicy odbierają w okolice 4 metra tzn, że zagrywka zrobiła swoje. Każdy serwował na tyle na ile potrafił ale co najważniejsze na ile trzeba było w stosunku do przeciwnika. Co do mojej osoby po raz kolejny udowadniasz nic innego jak swoją frustracje, że niestety nie grasz w I składzie. Nie jest to moją decyzją więc jeśli masz jakieś zastrzeżenia wal śmiało do trenera a jak nie to pogadaj z chłopakami i na pewno sprawią, że to ja będę zmiennikiem. Problem niestety Twój polega na tym, że u Ciebie kwintesencją siatkówki jest atak w 3 metr. Nieważne, że na 5 prób jedną skończysz-ważne, że zaliczysz spektakularny atak, który oprócz Twej wewnętrznej satysfakcji nie wnosi wiele do gry. Gdybyś bardziej się skupił na poprawieniu gry w obronie i asekuracji no i na tej chocby przebijanej zagrywce z pewnością częściej byś był na boisku. A co do mego zachowania względem zespołu-moje okrzyki i reakcje może i czasem są za mocne ale kiedy się w coś angażuje to niestety czasem tak jest. Zauważył bym jednak, że mimo iż uważam Ciebie za ogromnego samoluba nigdy nie życzył bym Tobie przegranego meczu albo kontuzji tylko po to, abym Ja mógł zagrac. Po meczu natomiast jakoś z chłopakami poszliśmy na małe piwko i podsumowac sezon i tam jakoś nikt nie opowiadał, że dostaje but za butem i że szkoda, że wygraliśmy. Nie potrafiłeś jednak pójśc tam z nami co chyba świadczy tylko o Twoim podejściu do nas jako do drużyny. No i nie licząc Ciebie koledzy z zespołu muszą byc na maxa fałszywi skoro przez 5 lat nikt z nich mi tego w twarz nie powiedział-pewnie się boją. Gdybyś nabrał pokory i spojrzał na to jak na zespół było by inaczej ale to niestety choc wydaje się banalne jest bardzo trudne. Nawet jeśli tym naszym beznadziejnym I składem w pierwszel lidze nic nie wygramy mamy w świadomości, że na ławce jest ktoś kto życzy "swoim kolegą" i drużynie zwycięstwa.
ps-rozumiem Twoja frustrację. W liceum musiałeś byc gwiazdą a tutaj każą siedziec na ławce! Na mistrzostwach jednak z tego co wiem z relacji swoja grą nie przekonałeś, że to Ty jesteś nr 1. Szkoda mi Ciebie bo choc przyjaciółmi to z pewnościa nie będziemy ja do swoich kolegów takich rzeczy bym nie pisał. Pozdrawiam

A ja uważam,że w I składzie grają najlepsi,którzy już od paru lat stanowią trzon drużyny,taka jest prawda.Tak czy inaczej,żadne żałosne zachowania innych nie odbiorą chłopakom zwycięstwa.Jeszcze raz Gratulacje!!Hej PAM!!:)

Przykro mi Grzenio,ale nic nie będę prostować.:):)Ja tu nie będę może wytykać palcami kto się nie zna...;)