Mecz warty obejrzenia! Wczoraj dnia 22.11.2007 został odegrany mecz na ulicy Hożej pomiędzy prowadzącymi w tym sezonie UKS18 MJC, a znajdującymi się cały czas w pierwszej czwórce UKS Pomorzanie. Mecz zaczął się o 20:30, a zakończył godzine póżniej...

Starcie z młodszymi od siebie zawodniczkami okazało się nie lada kłopotem. Zawodniczki MJC weszły na boisko bardzo pewne siebie co na początku nieco je zgubiło. Zagrywką zaczeły zawodniczki UKS-u, które były nieco zdenerwowane. Przez cały pierwszy set jak i przez cały mecz zawodniczki szły ze soba łeb w łeb. W drużynie przyjezdnych był już prawie pełny skład bo na boisko wróciła po chorobie Paula Sośnicka oraz libero zastąpiła nie trenująca już Agata Wrońska. Na początku nie było za dużego zgrania z nowym libero i było parę potyczek lecz dziewczyny nie załamywały się tym i grały jak najlepiej umiały. W drużynie gospodarzy było dużo niedokładnych odbiorów oraz dużo zepsutej zagrywki. Set 1 zakończył się wynikiem 25:21 dla gospodyń.

W następnym secie także była zacięta walka. Ponownie przez cały set zawodniczki walczyły w polu z nie lada poświęceniem. Atmosfera na boisku jak i na trybunach była coraz gorętsza. Pomorzanki w tym secie wycisnęły z siebie siódme poty aby zwycieżyć lecz i tym razem się nie udało. Poległy z ostatecznym wynikiem setu 25:20.

Po przejściu na drugą stronę boiska z Pomorzanek jakby upłyneło powietrze. Straciły wiarę, że mogą jeszcze wygrać ten set czy mecz.
Zawsze wierni kibice na nowo poruszyli w młodych zawodniczkach ducha walki i także w trzecim secie można było obejrzeć godne podziwu akcje. Koniec meczu zakończył się wynikiem 25:22.

Myślę, że gimnazjalistki zagrały bardzo dobry jak nie najlepszy mecz w tym sezonie (mimo przegranej). Mimo dużej różnicy w doświadczeniu Pomorzanki dorównywały w tym meczu byłym zawodniczkom 2 ligi. Chyba nie było zawodniczek wyróżniających się szczególnie. Na pewno na gratulacje zasługują zawodniczki UKS Pomorzanie, a po MJC 18 niektórzy mogliby się spodziewać czegoś więcej...

Na koniec chciałabym wspomnieć o licznych błędach Pana Sędziego Kojalewicza, który dużo piłek niedowidział i zamiast zagwizdać powtórkę dodawał punkty to jednej to drugiej drużynie. Przekroczeń linii także nie widział. Za komentowanie sędziowania kapitan drużyny Pomorzanie Magda Gajo dostała żółtą kartkę w końcówce ostatniego seta co również mogło się przyczynić do osłabienia ducha walki...

Gratuluję drużynie MJC 18 kolejnej wygranej i życzę powodzenia w następnych meczach:)