W dwóch kolejnych oficjalnych meczach towarzyskich rozgrywanych w Szczyrku Polscy juniorzy ulegli Belgom po słabym meczu 0-3 żeby drugiego dnia podnieść się i zagrać świetne zawody rewanżując się rywalom w stosunku 3-1.

Specyfika drugiego meczu była ciekawa dlatego że na każdej przerwie technicznej nasza drużyna prowadziła dwoma -trzema punktami a między 18 i 21 punktem traciła całą zdobytą przewagę i przegrywała seta. Warto dodać że oba mecze były naprawdę zacięte i drobne szczegóły i odporność psychiczna decydowały o tym kto wygra całość.
Zwycięstwo 3-1 też nie przyszło łatwo ale ostatni mecz stał na zdecydowanie lepszym poziomie niż poprzednie dwa. Mała liczba własnych błędów , długie wymiany rodem z żeńskiej siatkówki , świetne obrony i finezja rozgrywających zadecydowały o tym że mieliśmy ładny siatkarski spektakl w 4 aktach. Obraz naszej gry zmienił się odkąd poprawiliśmy przyjęcie i gra była prowadzona przez środek . Karol Kłos i Łukasz Polański rządzili na środku siatki atakując z krótkiej przesuniętej , haczyka i krótkiej z tyłu i dołożyli do tego Kłos - 2 a Polański 3 bloki.
Dziś niedziela i dzień na regenerację przed końcowym etapem zgrupowania i powoli można już odliczać godziny do pierwszego meczu z Rosją w Brnie. Chłopaki idą na spacer po górach dotlenić organizmy a ja zasiadam do komputera i rozpoczynam operację "zborna kamanda Rassija" na podstawie 3 spotkań Rosjan , które udało nam się zdobyć. Belgowie opuszczają Szczyrk a za kilka dni w pierwszym meczu zmierzą się z równie silną drużyną Niemiec. Trener Rousseaux jest przekonany że ma już sposób jak ograć naszych zachodnich sąsiadów jednak zdaje sobie sprawę iż najważniejsza będzie psychika w końcówkach .
Dodaję kilka zdjęć , na których uwieczniłem fragment rozgrzewki przed meczowej oraz trochę COSu w Szczyrku . Na jednym zdjęciu widać pierwszego trenera reprezentacji Karola Janaszewskiego ze słynnym naszym zawodnikiem i trenerm Stanisławem Gościniakiem , który pełni tutaj rolę Team Managera ale również pomaga swoimi sugestiami i uwagami trenerom i chłopakom .

piona Szczecin :)