login : hasło :
przypomnij hasło utwórz profil
rozgrywki :
liga :
mpkt+/-
1.Perła-Dent 184449 / 18
2.ZCR Lux Medica184348 / 19
3.AZS US183946 / 22
4.Espadon SMS II183642 / 26
5.Espadon SMS I183237 / 28
6.AZS PUM182128 / 39
7.AZS AM181928 / 42
8.AZS ZUT181725 / 45
9.LKS Przecław181324 / 47
10.Espadon SMS III18611 / 52

pokaż pełne wyniki

ligowiec.net - patron medialny rozgrywek SALPS
Szczecin i Zachodniopomorskie - informacje, artykuły, wydarzenia. | www.gs24.pl

  Kwiecień 2024  

wydarzenia w tygodniu1234567
wydarzenia w tygodniu891011121314
wydarzenia w tygodniu15161718192021
wydarzenia w tygodniu22232425262728
wydarzenia w tygodniu2930

Szukaj :

użytkownika :

zawodnika :

w newsach :

szukaj meczu :

Statystyki :

• 6018 dni działalności portalu

• 1708 zarejestrowanych użytkowników

• 2824 newsów

• 31853 komentarzy

• 35278 zdjęć

• 75 filmów

• 206 drużyny w bazie

• 7893 meczów w bazie

• Poszerzone statystyki →

zalogowani: 0, goście: 4

UWAGA! Portal salps.szczecin.pl wykorzystuje pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. W przeględarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.

Aktualności :

1

gru

2008

Facebook logo
Google+ logo
0dodaj zdjęcia
Dzisiejsze spotkanie pomiędzy Uniwersytetem Szczecińskim, a O.S. Pucice-Realbudem zakończyło się wynikiem jakiego nie spodziewał się dokładnie nikt. Srebrny medalista zeszłego sezonu miał bez problemu poradzić sobie z wyjątkowo słabo spisującym się "beniaminkiem". Trener studentów podobno miał potraktować ten mecz jako okazję do ćwiczenia konkretnych zagrań, na statystującym przeciwniku. Okazało się jednak, że Uniwersytet musiał skupić się na ratowaniu punktów.

Pierwszy i drugi set potwierdziły jednak przewidywania typerów (i nie tylko) - Uniwersytet w obu tych partiach bez problemów parł do zwycięstwa. Pucice-Realbud próbował się bronić z powodzeniem podobnym do tego z wcześniejszych meczy. W trakcie drugiego seta powoli łapiąc wiatr w żagle, goście odbudowywali nadzieję na podjęcie walki. Jednak w obu zdecydowanie przeważali gospodarze wygrywając bodajże do 20 i 21...

Może zabrzmi to śmiesznie ale rozpoczynając trzecią partię Pucice-Realbud miał już przeciwnika rozpracowanego (o tym na końcu). Znajdując słaby punkt (no może dwa punkty) przeciwnika goście już na starcie prowadzili 0:3. O podenerwowaniu przeciwnika jeszcze za wcześnie było mówić ale z kolejnymi akcjami przewaga Pucic-Realbudu tylko się powiększała do 5 punktów przy stanie 2:7. Sytuacja pozostała pod kontrolą gości przez całą partię, a przewaga rosła nawet do chyba 7 punktów - unikając prostych błędów i pamiętając o założeniach z początku partii to oni spokojnie prowadzili do zwycięstwa. Choć w końcówce seta regularną i precyzyjną zagrywką sytuację swojej drużyny poprawił znacznie student z numerem 5 to ostatecznie goście cieszyli się ze zwycięstwa w tej partii (chyba do 22).

Osobiście zdobyty set uznałem za sukces bojąc się, że urażona duma Uniwersytetu pchnie ich do dużo lepszej gry. Początkowy wynik 3:0 zdawał się to potwierdzać. Jednak Pucice-Realbud szybko wyrównał, po czym wyszedł na prowadzenie 4:6. Od tej chwili przebieg seta przypominał poprzednią partię. Przewaga gości rosła, a w szeregach Uniwersytetu widać było coraz większe poirytowanie i bezsilność. Nerwy delikatnie puszczały nawet trenerowi gospodarzy. Ta partia skończyła się zwycięstwem gości do 21.

Tie break zaczął się od gry punkt za punkt. Gościom jednak udało się podtrzymać przewagę chyba przede wszystkim psychologiczną i przy zmianie stron prowadzili 6:8. Kolejny punkt dla Pucic-Realbudu i już 3 punktowa przewaga w decydującej fazie tego seta. Ta przewaga powiększyła się jeszcze do końca meczu - studentom wyraźnie puszczały nerwy - atakowali w siatkę, a ostatni (chyba) punkt padł po ich autowym ataku. Tie break skończył się wynikiem 11 (lub 12) do 15.

O samym meczu - myślę, że było to ciekawe spotkanie, które niestety obejrzały tylko dwie Panie (w tym nasza "trener"). Mecz obfitował w mocne ataki, soczyste czapy, a także precyzyjne kiwki. Z subiektywnego punktu widzenia - warto było zobaczyć stopniowo rzednące miny studentów ;) cieszy też, że odbiliśmy się za podwójny blamaż z zeszłego sezonu. A trzeba powiedzieć, że nie zagraliśmy pełnym składem - eksperymentalnie ja (tradycyjnie przyjmujący) zagrałem na środku. Nie będę oceniał jak wyszło ale wynik pozwala mi myśleć że nieźle ;)

A teraz o słabym punkcie Uniwersytetu - normalnie nie pisałbym czegoś takiego bo uważam, że gra w SALPSie to przede wszystkim okazja do miłego spędzania czasu. Ale "zemszczę się" za delikatnie mówiąc nieprofesjonalne zachowanie na rozgrzewce zawodnika Uniwersytetu z nr 4. Otóż słabym punktem tej drużyny jest właśnie jego przyjęcie zagrywki - od 3-ciej partii ostrzeliwaliśmy go floatami czego efektem była konieczność rozgrywania akcji przez Uniwerek z 3-4 metra. Skuteczność odbioru tego zawodnika na poziomie 5-10% - przynajmniej dziś. Mała wskazówka dla przyszłych przeciwników Uniwerku...

No i od razu uprzedzę złośliwych - nie piszę relacji tylko dlatego że wygraliśmy - po prostu wreszcie wzięliśmy udział w ciekawym i zaciętym meczu ;)

W profilu Uniwerku uaktualniona fotka.

Komentarze do artykułu :

• wyświetl w odwrotnej kolejności ↑

dodał : soho, 01.12.2008, 21:41

Niesamowite...nikt nie trafił wyniku...100% typowało zwycięstwo US...
Gratulacje dla Pucic-Realbudu...

dodał : varejao, 01.12.2008, 21:44

no to mamy chyba niespodziankę rundy według typerów
Gratulacje dla O.S. Pucic.

dodał : rolo, 01.12.2008, 22:41

a już prywatnie dodam (tu pozdrawiam kolegów z drużyny), że oczywiście nie zagraliśmy idealnie i można było się ustrzec wielu błędów całe szczęście, że Uniwerek popełnił ich więcej - choć może to po prostu efekt naszej lepszej gry.

swoją drogą dla trenera AZSów USu ciężki dzień - 2 przegrane 5-cio setowce

dla nas jutro sprawdzian czy dzisiejsze zwycięstwo to przypadek - przełożony mecz z DASem już jutro na Pomorzanach

dodał : pawpil, 01.12.2008, 22:48

Ja ze swojej strony dodam iż super zagrał Mateusz kończył wszystko i ciągnał całą naszą grę w ataku. Pochwalę jeszcze Macka super odbiór i gra w polu pokazał, że jest w tym naprawde dobry - LIBERO 1 klasa !! pozdrawiam

dodał : Blaszany, 01.12.2008, 22:48

hej, hej, hej... Ja tez zagoscilem (fakt, ze przypadkiem przechodzac) na tym meczu. Wszak tylko na kawalek pierwszego seta (chyba 18:13 dla US), ale widzialem za to az 4 zepsute zagrywki Polmotoru. Nawet spytalem sie Rolanda Erkierta po pierwszym secie czy planuja cos wygrac, chlopak odpowiedzial ze tak i slow na wiatr nie rzucil. Zaluje tylko, ze nie moglem zagoscic na dluzej. Gratuluje wygranej i oby bylo ich jak najwiecej.

dodał : rolo, 02.12.2008, 06:37

no faktycznie w pierwszych dwóch setach sililiśmy się na zagrywkę z wyskoku czym oddaliśmy mnóstwo punktów. do tego sporo popsutych stacjonarnych i nawet nie było szans nawiązać walki w ten sposób. a od trzeciej partii zmieniliśmy zagrywkę na taktyczną (można tak chyba powiedzieć) i efekt taki jak widać

myślę, że ten mecz udowodnił że skład mamy na połówkę tabeli. problem w tym, że nie umiemy tego wykorzystać i ciągle dostajemy baty w marnym stylu, ze spuszczonymi głowami - stąd też moje rozgoryczenie wylewane w komentarzach do poprzednich spotkań nie ma nic gorszego niż nie wykorzystywać własnych możliwości. tym bardziej cieszy, że przełamanie przyszło w meczu z takim przeciwnikiem. zobaczymy czy będzie trwałe

dodał : sitek, 02.12.2008, 08:35

Długo sie zastanawiałem czy coś w ogóle odpisywać ale skoro zostałem tak ładnie wywołany do tablicy no to pare słów z drugiej strony siatki. Jak już piszesz o tym nieprofesjonalnym zachowaniu to pochwal sie odrazu o co chodzi. Żadną tajmnicą jest fakt że kiedy tylko przechodzimy na rozgrzewce do prawgo ataku ja odrazu udaje sie na zagrywke bo atak z prawej strony do mnie nie należy. Tak było w każdym poprzednim meczu i widzieli to wszyscy (łącznie z sędziami) i jeszcze nikt nie zgłaszał jakichkolwiek obiekcji. Pewnie dlatego że nikomu nie działa się w związku z tym krzywda i wam tak samo więc tymbardziej dziwi mnie oburzenie tutaj a nie odrazu jak rzecz się działa. Trzeba było podejść jak człowiek i powiedzieć a nie żale wylewać po fakcie. Faktycznie jedna piłka poszła za głowy środkowych idących do ataku ale była daleko w aucie a tam oni nie stali więc i do trafienia było daleko. Reszta gdybyś nie zauważył (co po dalszych tekstach mnie nie dziwi) szła po przekątnej. A co do tych przytoczonych procentów to nasuwa mi się jedno pytanie: 5-10% to prawie już jak dziura na boisku, czemu więc na tyle zmian trener nie zdecydował sie jakoś zamienić tej "dziury" na kogoś innego ? A no pewnie dlatego że wyglądało to nieco inaczej niż piszesz. Faktem jest że problem sprawiały mi piłki waszego rozgrywającego ale reszta to amatorska normalność raz lepiej raz gorzej. Tymbardziej że ta wasza super taktyczna zagrywka paradoksalnie po drugim secie szkody nie robiła w sumie żadnej (oczywiście zdarzały się wyjątki). I jeszcze na koniec: może uważasz sie za profesjonaliste do czego oczywiście masz prawo, ja napewno nie toteż nie musze sie zachowywać tak jak bym nim był, a skoro jestem tylko amatorem na nieprofesjonalne zachowania moge sobie pozwolić i nie Tobie to oceniać. To pisałem ja, słaby punkt zespołu US, zawodnik nr 4. Pozdrawiam

dodał : sitek, 02.12.2008, 08:38

Aaa i jeszcze krótkie wnioski z meczu. Bardzo dziwi mnie fakt tak słabej pozycji zespołu Realbudu bo drużyna niewątpliwie ma mega potencjał i namieszać w lidze może jeszcze sporo.

dodał : soho, 02.12.2008, 10:22

Hej Sitek...no trochę być może i Rolo poniosło bo jakby nie patrzeć, wygrać z wicemistrzem SALPS to nie byle jakie osiągnięcie, ale jeżeli chodzi o tą zagrywkę to wydaje mi się, że tak się nie postępuje...jest czas na atak z każdej pozycji...powiem szczerze, że też szlag mnie trafia jak wystawiam na lewy atak a środkowi z drużyny przeciwnej strzelają mi koło ucha piłką...zdarzyło się, że kilka razy już dostałem w głowę...ale to jest też sprawa zdyscyplinowania zawodników przez sędziów, którzy również tu zaglądają i wyciągają wnioski...oni powinni dyscyplinować zawodników...
Może jakiś sędzia wypowie się w tej kwestii jak to powinno wyglądać ?
Pozdrawiam

dodał : rolo, 02.12.2008, 10:37

no więc :
po pierwsze - nie żalę się po fakcie - najpierw nasz kapitan się do Ciebie w tym temacie zwrócił, potem w czasie rozgrzewki poprosiłem Waszego rozgrywacza, a on Waszego kapitana żeby Ciebie poprosili o rozgrzewanie się w przewidzianym przepisami trybie - olałeś to i dalej robiłeś swoje. Nie interesuje mnie czy to się sędziom czy innym drużynom podobało - nam latające koło głowy piłki przeszkadzały i tyle.

po drugie - może to nie było 5-10%, może 30% a może i 90%. Czemu trener Ciebie nie zmienił to już ja nie wiem - może jesteś podstawowym przyjmującym - bylem na Waszym meczu z Greenem i widziałem, że ciągnąłeś prawie cały atak zespołu. No a czy ta zagrywka robiła szkody no to już niech każdy sobie to widzi po swojemu - ale zastanawiający jest ten nagły zwrot akcji po drugim secie. my na pewno nie zaczęliśmy nagle grać 2 razy lepiej.

po trzecie - profesjonalista ze mnie również żaden ale jest coś takiego jak kultura siatkarska - wystarczy o tym pamiętać i od razu inaczej wszystko wygląda.

po czwarte - drugi post odbieram jako ironię więc nie będę się ustosunkowywał. na pewno o drugie zwycięstwo z zespołem pokroju Uniwerku będzie bardzo trudno jeśli w ogóle okaże się to możliwe. Moja wypowiedź odnosiła się do przegranych meczów, które na pewno byliśmy w stanie wygrać.

dodał : lotchek, 02.12.2008, 11:48

sitek...

co do Twojej zagrywki (tej jednej co spadla nam za glowy) ... to byla to 4 lub 5 z koleii, ktora nie szla po przekatnej ... moze faktycznie starales sie grac przekatna ale niestety nie wyszlo ... osobiscie robiac nabieg do krotkiej musialem sie zatrzymac i zrobic unik zeby nie oberwac w cymbal.... myslalem ze gramy w siatkowke a nie w dwa ognie na przyszlosc proponuje, zebys zagrywal z prawej strony boiska... moze kolegom od Ciebie z druzyny nie beda przeszkadzaly latajace im pilki kolo glowy. Nie zycze nikomu, zeby przy tym Twoim zagrywaniu ktos zlapal kontuzje. Zastanow sie nad tym.

dodał : sitek, 02.12.2008, 15:12

Rolo: Do tego co napisałeś "po pierwsze" : Ja moge powiedzieć tylko tyle ze Wasz kapitan sie do mnie nie zwracał i jestem o tym bardziej niż przekonany, uwierzcie mi że gdyby ktoś od Was przyszedł i powiedział żebym bardziej uważał to pewnie i bym zaprzestał tej zagrywki (może też dodam że jeśli ktokolwiek z US mi powie tudzież przypomni że rzeczywiście wasz kapitan się do mnie zwracał moge tylko powiedzieć że najwyraźniej nie słyszałem i za to przeprosić) . Wiem co znaczą kontuzje i napewno nie chciałbym żeby komukolwiek przeze mnie stała sie krzywda ale jak mówie : nikt nigdy nie protestował łącznie z sędziami. Jedyna osoba wczoraj która cokolwiek powiedziała to był faktycznie nasz kapitan ale nie było w tym może kluczowego wskazania że wam przeszkadza ta zagrywka. Moim zamiarem nie jest robienie wam i innym na złość, ot poprostu nie lubie prawego i staram sie unikać ataku z tej strony.
Co do drugiego mojego komentarza nie było to ironiczne, naprawde uważam że macie potencjał i odrazu chłopakom w szatni powiedziałem że to niemożliwe abyście grali tym samym składem od początku sezonu.

Lotchek: co do tej zagrywki to mnie sie zdawało że za głowy spadła wam jedna z pierwszych kiedy jeszcze próbowałem serwować niby z wyskoku ale po tym jak piłka sie mnie nie sluchała:) odrazu serwowałem szybujące i chyba żadna nie wpadła bezpośrednio w wasze pole ataku. Aaa i serwuje zawsze (a przynajmniej staram sie) jakby to powiedzieć w najdogodniejszym momencie czyli wtedy gdy nikt od was i nas nie atakuje. Więc nie wiem czy napewno sie uchylałeś akurat od mojej zagrywki, jeśli tak bylo to napewno tego nie chciałem.

Wnioski : może rzeczywiście niech to sędzia sie wypowie lub jakieś guru w tej sprawie, albo odrazu na rozgrzewce mówcie co bym sie powstrzymał. W końcu wszystko można załatwić po ludzku, normalnie.

dodał : soho, 02.12.2008, 15:14

Zaraz wypowie się sędzia...odrobina cierpliwości

dodał : Blackfield, 02.12.2008, 15:15

Każdy zespół ma określony czas na atak z prawego i lewego skrzydła, jak również na zagrywkę. Skoro zawodnik zrezygnował z ataku z prawego, bo jak uznał nie przyda mu się to podczas meczu, to może udac sie na zagrywkę, jednakże nie jest to do końca wskazane, bo niesie za sobą dość spore konsekwencje i niepotrzebne nerwy. Zagrywka może trafić zawodników wykonujących atak, zarówno w twarz, jak również piłka zagrywana może spaść pod nogi. Jeżeli ktoś już bardzo chce zagrywać to niech to czyni nie powodując kolizji. Zawodnicy, którym przeszkadza ów zachowanie, powinni zgłosić protest do sędziego prowadzącego, a ten powinien upomnieć zawodnika zagrywającego (tutaj przeszkadzającego). Jeżeli sytuacja będzie się powtarzała, a zawodnik będzie nachalny, sędzia może upomnieć go żółtym kartonikiem za powiedzmy brak dyscypliny lub niesportowe zachowanie. Ja bym tak zrobił. Pozdrawiam

dodał : sitek, 02.12.2008, 15:42

Tzn że zagrywać można ale tak aby nie powodować kolizji? Czy w takim razie jeżeli zagrywka nie powoduje tak owej to i sprzeciwy przeciwników nic nie dadzą? Czy nawet jeśli piłka będzie lądowała z dala od zawodników wystarczy to do upomnienia?

dodał : Blackfield, 02.12.2008, 15:48

to jest tak jak z zasłonami. generalnie sedziowie nie przywiązuja do nich najwiekszej uwagi, ale zawodnikom to przeszkadza i zglaszaja protesty. ja tez gram w siatke i mi np przeszkadza jak ktos zagrywa podczas mojego ataku.

dodał : sitek, 02.12.2008, 15:56

Zgadzam się. Mi też napewno by przeszkadzało gdyby ktoś we mnie zagrywał. Tylko pytanie co wtedy gdy zagrywka nie odbywa sie na złość i jest kierowana nie w przeciwników a na wolne pole obok?

dodał : soho, 02.12.2008, 16:05

A co zrobić jak zagrywka nie odbywa się "na złość" a jednak kogoś trafiasz i ktoś upadając skręca nogę ? Czy wystarczy jak wtedy powiesz przepraszam ? Sądzę że pomimo wszystko na każdy element jest odpowiednia pora w rozgrzewce...Kolejnym tematem jest też nagminne strzelanie z prawego ataku w zawodników po drugiej stronie boiska...

dodał : soho, 02.12.2008, 16:07

...no ale to już wynika z tego że nie każdy umie po prostej uderzyć

dodał : sitek, 02.12.2008, 16:11

Tak to oczywiście można założyć wiele innych przypadków ale to raczej czysta teoria, przynajmniej i naszczęście narazie.

dodał : apis29, 02.12.2008, 16:12

Ogolnie to mozna w ogole nie atakowac i odrazu przejsc na zagrywke, zachecam do lekruty.

dodał : rolo, 02.12.2008, 16:15

a no właśnie - stojąc na przeciwko takiego zagrywającego nie wiesz czy zagrywka mu wyjdzie czy nie wyjdzie. wówczas odruchowo obawiasz się żeby ciebie nie trafił i zamiast skupiać się na rozgrzewce to skupiasz się na unikaniu tej zagrywki. także myślę że nawet gdybyś w 100% trafiał w przeciwny narożnik boiska to i tak przeciwnikowi to będzie generalnie przeszkadzać. Poza tym jeśli stanąłeś na wprost nas i zagrywałeś po skosie w ten właśnie narożnik to piłka szybowała po skosie boiska wprost nad środkiem siatki (rozgrywającym) lub tuż obok. Dobre rozwiązanie podpowiedział lotchek - stań za swoimi i zagrywaj im nad głowami przeciwnikowi nie będziesz przeszkadzał, a Twoi też może nie zauważą piłki lecącej od tyłu i nie będzie problemu

dodał : soho, 02.12.2008, 16:21

Rolo...trzeba zrobić te forum sędziowskie...w chwili wolnej oczywiście

dodał : france, 02.12.2008, 17:30

Fajna wymiana zdań,ale nie wierzę ,że nikt z Was nie zna przepisów:)Skoro gramy w/g zasad ogólnie w sicie przyjętych to zagrywanie w trakcie rozgrzewki "na siatce"jest po prostu zabronione.Jest jeszcze sporo ciekawostek na temat rozgrzewajki,ale chyba nie wszystkie mogłyby być stosowane w amatorce.Jakoś nie wyobrażam sobie wypraszania jednej z ekip na 5 min.z sali,żeby druga mogła się spokojniej zagrzać(a jest taka opcja w przepisach).Myślę,że powinniśmy trzymać się maksymy naszych(czasem Ś.p.)trenerów z lat młodzieńczych,że siatkówka to gra dla ludzi inteligentnych.
Pozdrofki!

dodał : lotchek, 02.12.2008, 17:31

sitek...
cieszę się czytając, że nie zagrywałeś tak specjalnie. Na rozgrzewce myślałem, że robisz to z premedytacją (zagrywek spadających obok nas było kilka) i lekko się "zagotowałem . Później faktycznie grałeś przekątną. Uwierz mi to przeszkadza. Ciężko się wstrzelić z własnym atakiem (piszę to jako środkowy) pomiedzy często atakującymi z prawego po skosie, ze środka po prostej w środek boiska i na dodatek z zagrywającym z naprzeciwka zawodnikiem. Co do zwracania Tobie uwagi, krzyknąłem dwukrotnie do Ciebie żebyś dał sobie spokój, może nie słyszałeś... a mi fatygować się do Ciebie nie chciało (jak już pisałem - myślałem, że robisz to specjalnie). Wiemy już jak sprawa wygląda dajmy temu spokój. Pucice-Realbud niech się Cieszy ze zwycięstwa a US niech wyciągnie z tego meczu wnioski.

dodał : rolo, 02.12.2008, 18:14

soho - mówisz i masz znalazłem 5 min wolnego i zrobiłem mam nadzieję, że wszystko będzie działać, w sumie dział został przygotowany z 3 miesiące temu... jak go tworzyliśmy to się zastanawialiśmy czy znajdą się ciekawe pytania na które odpowiedzi nie znajdują się na konkurencyjnych forach - ale jak widać jakoś to będzie - pierwszy temat z życia wzięty już jest zachęcamy do korzystania (link na górze)

dodał : many, 02.12.2008, 19:32

rolo - chyba będziesz musiał znaleźc kolejne 5 min wolego i poprawic /innym/ , błedy ortograficzne w tej dyskusji , bo aż oczy bolą czytac. Szczegolnie gdy wypowiada się przedstawiciel wyższej uczelni.

Dodaj swój komentarz :


Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

Ostatnie komentarze

Kajak18, 05.10.2016, 09:07, na forum

Supremist, 22.09.2016, 13:06, na forum

pindziuch82, 22.09.2016, 11:28, na forum

BebzuN, 15.09.2016, 21:08, na forum

Logo SMS Police

Forum

Zawodnicy
05.10.2016, 09:07

Szukamy zawodników
22.09.2016, 13:06

Poszukiwany zespół
22.09.2016, 11:28

szukam zawodników do ...
15.09.2016, 21:08

Rozgrywający poszukiw...
14.09.2016, 17:53

dizajn & kod : Krzysztof Zabłocki