Dzisiejsze spotkanie pomiędzy UKS 18 a KIEROWCA PL stało na bardzo wysokim poziomie. UKS 18 dopiero po 5 setach poradziła sobie z przeciwnikiem.

Drużyna KIEROWCA PL do meczu przystąpiła bez podstawowej atakującej Kamili Zmitrowicz, której życzmy szybkiego powrotu do zdrowia. Natomiast UKS 18 jedynie w 6 zawodniczek natomiast z trenerem Krzysiem Kowejsza.
Od samego początku mecz był bardzo wyrównany, świetne rozegranie na siatce piłek przez Ole Pazderska kończyło się atomowymi zbiciami dziewczyn z KIEROWCA PL. Jednak lepsza gra w polu i bardzo precyzyjna zagrywka UKS 18 pozwoliła odskoczyć na kilka punktów i utrzymać przewagę do końca seta.
Druga partia miała podobny przebieg dziewczyny i mimo pogoni za wynikiem UKS 18 nie oddala seta.
W trzeciej partii na parkiet po kilkumiesięcznej rehabilitacji na boisko weszła Iwona Major i to był punkt przełomowy meczu, dziewczyny z KIEROWCA PL w końcu zaczęły grac swoje. Świetna obrona w polu i w końcu kończące ataki na siatce pozwoliły gładko i z bardzo dużą przewaga wygrać dwa sety. Musze tutaj dodać iż Ada Król pokazała klasę jak powinno się kończy piłki na siatce wbijając gwoździe po stronie przeciwnika.
Niestety na piątego seta zabrakło już sil KIEROWCY PL, szkoda bo po takim widowiskowym trzecim i czwartym secie wszyscy na sali liczyli na zwycięstwo. Przegrane ale z podniesiona głową schodziły z boiska zawodniczki z KIEROWCA PL, wielkie brawa za waleczność!!!! Widać ze dziewczyny się zgrywają i na rundę rewanżową na pewno będą takie mecze wygrywać.
Gratulacje dla UKS 18 za wygrana i ukłony dla Wiśni która pokazała młodszym koleżankom jak się gra w siatkówkę.
Podsumowując meczyk warty obejrzenia i kolejny zakończony tie breakiem co oznacza ze liga kobiet w tym roku jest bardzo wyrównana i czeka Nas jeszcze wiele niespodzianek.