m | pkt | +/- | ||
1. | Perła-Dent | 18 | 44 | 49 / 18 |
2. | ZCR Lux Medica | 18 | 43 | 48 / 19 |
3. | AZS US | 18 | 39 | 46 / 22 |
4. | Espadon SMS II | 18 | 36 | 42 / 26 |
5. | Espadon SMS I | 18 | 32 | 37 / 28 |
6. | AZS PUM | 18 | 21 | 28 / 39 |
7. | AZS AM | 18 | 19 | 28 / 42 |
8. | AZS ZUT | 18 | 17 | 25 / 45 |
9. | LKS Przecław | 18 | 13 | 24 / 47 |
10. | Espadon SMS III | 18 | 6 | 11 / 52 |
Szukaj :
Statystyki :
• 6026 dni działalności portalu
• 1708 zarejestrowanych użytkowników
• 2824 newsów
• 31853 komentarzy
• 35278 zdjęć
• 75 filmów
• 206 drużyny w bazie
• 7893 meczów w bazie
zalogowani: 0, goście: 4
UWAGA! Portal salps.szczecin.pl wykorzystuje pliki cookies.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. W przeględarce internetowej można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Aktualności :
W pierwszej odsłonie walka trwała od początku i prowadzenie zmienialo się co chwila do stanu 11:12, 11:13. W tym momencie stanęli goście. Kolejne 6 oczek dopisali sobie gospodarze i zrobiło się 17:13, 21:17. Teraz chwilowy przestój Kamara i jest 21:22. Chłopaki chyba przestraszyli się, że mogą wygrać z pretendentem do awansu i nie zdobyli juz ani oczka i set kończy się zwycięstwem Kamaru 25:22. Set mógł w zasadzie byc wygrany przez Karakiewicza. Jednak młodym chłopakom brakuje jeszcze cwaniactwa boiskowego. Dwóch ich zawodników bardzo dobrze odbiera piłki, trzech dobrze atakuje, ale ich bolączką w tym secie to psucie zagrywki. W tym elemencie było 1:6, asy 2:1, bloki 1:1. Widziałem Kamara w lepszej dyspozycji, ale przecież gra się tak jak przeciwnik pozwala - nieprawdaż?
Drugi set zaczął się od prowadzenia gości 0:2, 1:3, 3:3, 3:4, 6:4, 6:5, 8:5, 9:7, 12:7, 12:10, 15:14, 16:14, 16:18, 17:19, 19:19, 19:21, 22:21, 22:23 i walka punkt za punkt do stanu 25:25. Tym razem mlodzież z Karakiewicza wytrzymała ciśnienie i wygrała kolejne dwie pilki i doprowadzila do stanu po 1 w setach. Pomimo 5 zepsutych zagrywek (Kamar 3), dominowali w asach 0:3, bloki 0:2. Chyba pomogły moje podpowiedzi, żeby schować zawodnika w czarnej koszulce i białych spodenkach, który był dobry w ataku i wygrali tego seta. Myślałem, że w siebie uwierzą w następnych partiach, ale w trzecim secie do gry powrócił po długiej przerwie Kuba Wacławski. Wiem, że dośyć długo zmagał się z bólem kręgosłupa, ale wrócił na parkiety. Brawo Kuba. Jednak siatkówka bierze górę i czy się chce, czy nie trzeba wskoczyć na boisko. Skąd ja to znam? To silniejsze od zdrowego rozsądku.
Trzecia partia to też walka na całym parkiecie od początku do samego końca. Kamar zaczął od prowadzenia 1:0, 2:1, 2:3, 6:6, 9:6, 9:7, 11:7, 11:10, 13:10, 13:12, 15:14, 17:14, 18:16, 18:18, 22:21. Znowu brak doświadczenia i chyba mała wiara w zwycięstwo nie pozwoliła gościom na zwycięstwo w tej partii.
Ostatnia czwarta partia była bardzo dziwna. Do stanu 11:10 to była znowu walka w całym słowa tego znaczeniu. Co się stalo z gośćmi w tym momencie to chyba sami oni nie wiedzą. Kolejne 11!!! punktów zdobywa Kamar i jest "musztarda po obiedzie". Set wygrany do 12. Trochę mi szkoda NJ Karakiewicza, bo walczyli naprawdę długo. Brakuje im trochę doświadczenia i dyscypliny. Wiem jak było w mojej drużynie SKP SIDOR, To był element newrakgiczny w tym zespole. Psuliśmy przeciętnie w każdym secie po 5-6 zagrywek, ale Kuba i chyba ja troszeczkę wymogliśmy na zespole inną zagrywkę i smiem powiedzieć, ze to byl decydujący element , który pozwolił nam wygrać z Cafe Duo. Teraz mamy kierunkową zagrywkę i psujemy średnio JEDNĄ w secie. Szkoda, że w cześniej nie oglądałem III i I ligii, bo czas na zmianę "braw klubowych" już minął. W swoim zespole wchodzę tylko na dwie - trzy pilki w meczu ( Boże boroń nie mam nikomu za złe, że tak mało gram). Ale dokóki Bozia pozwala to bym zaliczał więcej chwil na parkiecie. Teraz zostaje mi tylko pisanie. Z pewnością miałbym miejsce w kilku zespołach III i IV ligowych. Duszą i ciałem będę z Sidorem, ale myślę, że pozwolili by mi ma grę w innym zespole??? Mają tak dobrego kierownika (Marka i Kubę-znakomity strateg i wiedzę ma , że hoho). Dobra to nie miejsce na moje refleksje odnośnie mojej osoby. Powracając do meczu. Mało może o Kamarze, ale ich wszyscy przecież znają. W zespole Karakiewicza bardzo dobrze na pozycji rozgrywającego radzi sobie Bartek Sawicki. Tam brakuje 2-3 zawodników i ten zespół mógłby wygrywać z całą czołówką, a może nawet byłby w tej czołówce???. Aby dopełnić relację, powiem, że mecz trwał 80 minut i sędzia Hubert Kaczmarek, który sędziował dzisiaj 3 mecze od 17-22,30 (za kasiorkę-haha) był dobrym sędzią. Pozdrawiam
Komentarze do artykułu :
• wyświetl w odwrotnej kolejności ↑
dodał : Przepior, 21.01.2009, 23:32 dobry mecz ze strony obu drużyn, myślę że tak udanego meczu ze strony NJK dawno nie było, co prawda przegrany, ale nie bez walki, pierwsze trzy sety rozstzygały się w końcówkach i zapowiadało się na ładnego tie-breaka ale niestety kilka prostych błędów i po meczu. Nie mamy juz szans walczyć z czołówką w tabeli, ale na boisku zawsze można |
dodał : joda, 21.01.2009, 23:40 E tam nie macie. My przyszliśmy w mocnym skladzie i mimo wszystko nie było lekko. Jeśli popatrzycie perspektywicznie, pod kontem przyszłego sezonu, to każdy kolejny mecz może Was zgrywać i polepszać Wasze umiejętności... U Nas jak zwykle dobrze zagrał Kuba, dobrze też Zbyszek i Rafał na przyjeciu... |
dodał : jajo77, 21.01.2009, 23:58 A ja musze pochwalić gre w polu zespołu NJK, oraz bardzo dobrego libero tego zespołu. |
dodał : maddox, 22.01.2009, 00:30 strazak zostaje nie ma bata:) - razem zaczynalismy i razem awansujemy do I ligi, a tam dopiero nieoceniona bedzie twoja mysl taktyczna, pozdro |
dodał : strazak, 22.01.2009, 00:38 Jak powiem, że Kocham Cię maddox to inni podejrzewac nas będą o coś . Zawsze będę z Wami.Wiem, że moja osoba Tobie nie przeszkadza, a chyba nawet motywuje. Ależ jestem dumny z Twjej wypowiedzi (haha). Pozdrawiam Artur |
dodał : Przepior, 22.01.2009, 00:52 fakt, Kuba i Sawik dziś walczyli zdrowo, trochę szkoda słabszej dyspozycji Jabola, który zazwyczaj dorzucał wiecej punktów, jakby kilka piłek więcej mu weszło to kto wie |
dodał : dvoorek, 22.01.2009, 07:59 Chętnym na naszego libero mówię - łapska precz! |
dodał : Savik69, 22.01.2009, 11:54 Ja bym powiedział że jedynymi osobami u nas w drużynie które nie muszą mieć do siebie pretensji po meczu są obaj Rafałowie. Pierwszy, środkowy, skończył wszystkie piłki które dostał i nie popełnił raczej żadnego błędu, a drugi, przyjmujący, mimo iż nie zagrał rewelacyjnie, to i tak o cały poziom wyżej niż reszta drużyny. A co do mojego rozegrania, to raczej dość przeciętne było. NAtomiast u drużyny Kamara, zwrócił bym uwagę na tego młodego, chudego chłopaka, który nam tak uprzykrzał życie swoimi atakami |
dodał : rafal, 22.01.2009, 13:32 było fajnie, i wynik według planu (mojego) |
dodał : miko, 22.01.2009, 14:40 "Młody , chudy"- chyba chodzi o Marcela. Akurat nie miał dnia , ale liczymy bardzo na jego zwykle dobrą dyspozycję w pozostałych meczach. |
Dodaj swój komentarz :
Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.
Ostatnie komentarze
Kajak18, 05.10.2016, 09:07, na forum
Supremist, 22.09.2016, 13:06, na forum
pindziuch82, 22.09.2016, 11:28, na forum
Forum
Zawodnicy
05.10.2016, 09:07
Szukamy zawodników
22.09.2016, 13:06
Poszukiwany zespół
22.09.2016, 11:28
szukam zawodników do ...
15.09.2016, 21:08
Rozgrywający poszukiw...
14.09.2016, 17:53
Ostatnie fotorelacje
jack, 21 zdjęć do meczu: brightONE 3-0 Asprod Goleniów
jack, 7 zdjęć do meczu: Interdom 24 3-0 Asprod Goleniów
fotopan59, 40 zdjęć do: Chemik Police oszczędzał siły, a i tak wygrał bardzo pewnie
jack, 6 zdjęć do meczu: Asprod Goleniów 0-3 Espadon Junior
Najczęściej czytane
Sandra, Tatarek i Pustkowo Beach, dodany przez siwy91
IV MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ MINI SIATKÓWKI DZIEWCZĄT - SZCZECIN 2016, dodany przez soho
Mecz Gwiazd coraz bliżej !!!, dodany przez soho
Turniej Amatorski , dodany przez soho